Papież: granice powinny się stać miejscem spotkania
„Zachęcam was do kontynuacji wspólnego zaangażowania na rzecz kultury spotkania i solidarności” - te słowa Papież skierował do osób i instytucji współtworzących europejski projekt: „Głosy i doświadczenia z granic” – „Snapshots from the Borders”, koordynowanego przez burmistrzów z Lampedusy i Linosy.
Krzysztof Ołdakowski SJ /vaticannews /Watykan (KAI)
Ojciec Święty stwierdził, że jest to dalekowzroczna inicjatywa, która proponuje pogłębione zrozumienie zjawiska migracji, aby społeczeństwa europejskie mogły udzielić ludzkiej i zintegrowanej odpowiedzi na wyzwania, jakie stawia współczesne przemieszczanie się ludzi.
„Aktualny scenariusz migracyjny jest złożony i zawiera aspekty dramatyczne. Należy studiować i lepiej rozumieć globalne współzależności, które warunkują ruchy migracyjne. Wielorakie są wyzwania stojące przed wszystkimi. Nikt nie może pozostać obojętnym wobec ludzkich tragedii, które ciągle rozgrywają się w różnych częściach świata. Wiele z tych, które często nas dotykają, dzieje się w basenie Morza Śródziemnego, morza na granicach, ale również miejsca spotkania kultur“ – zaznaczył Papież.
Franciszek zaznaczył, że najważniejsza pozostaje zmiana spojrzenia i mówienia o migracji. Trzeba postawić w centrum refleksji osoby, konkretne oblicza oraz historie. Potrzebny jest „nowy humanizm”, nie tylko rozumiany jako filozofia życia, ale jako duchowość oraz sposób zachowania.
Podziel się cytatem
„Mieszkańcy miast i terenów granicznych – społeczeństwa, wspólnoty, Kościoły – są wezwani, aby stać się pierwszymi uczestnikami tego zwrotu, dzięki ciągłym okazjom do spotkań, które oferuje im historia. Granice, uważane od zawsze za bariery tworzące podziały, powinny stać się `oknami`, powinny stać się przestrzeniami poznania, wzajemnego ubogacenia, komunii w różnorodności; miejscami przezwyciężania trudności, które nowe przyjazdy powodują dla osiadłych wspólnot“ - podkreślił Papież.
Nie zgadzamy się na żadne kontyngenty, na żadne kwoty, na żadne przydziały migrantów. Europa musi mieć mechanizmy ochrony przed migracją zewnętrzną - mówił w Bratysławie na szczycie V4 premier Mateusz Morawiecki.
Premier Morawiecki bierze w poniedziałek udział w szczycie szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej: Słowacji, Czech, Węgier i Polski. "Państwa V4 stanęły na wysokości zadania, jeżeli chodzi o przyjęcie uchodźców wojennych i dlatego dzisiaj takim tematem, który nas bardzo łączy, jest także podejście do migracji" - mówił na wspólnej konferencji Morawiecki.
Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.
Jezus powiedział do faryzeuszów:
«Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody.
Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.
Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.
Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.
Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.
Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
Z końcem sierpnia po roku służby na Sycylii wrócił do Polski ks. ppłk Maksymilian Jezierski. Kapelan żołnierzy Polskiego Kontyngentu IRINI opowiedział o zadaniach, życiu religijnym żołnierzy na misji i potrzebie obecności w rozmowie.
Krzysztof Stępkowski (KAI): Jak doszło do tego, że został ksiądz kapelanem misji PKW IRINI?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.