Reklama

Kościół

Prymas Polski: nie ma Chrystusa bez krzyża!

„Nie ma Chrystusa bez krzyża! Taki nie istnieje” – mówił abp Wojciech Polak. Prymas Polski przewodniczył uroczystościom odpustowym w Sanktuarium Krzyża Świętego w Kcyni.

[ TEMATY ]

krzyż

abp Wojciech Polak

święto Podwyższenia Krzyża Świętego

youtube.com/ Archidiecezja Gnieźnieńska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

  • Prymas – przywołując słowa Franciszka – wskazał, że tajemnica krzyża to tajemnica miłości Boga do człowieka.
  • Jezus „wykupił ludzi z niewoli grzechu”, płacąc za to najwyższą cenę. – Tu nie chodzi o jakąś „anonimową ludzkość”, ale właśnie o nas, o każdą i każdego z nas.

W homilii abp Wojciech Polak podkreślił, że Cudowny Pan Jezus z kcyńskiego krzyża spogląda na każdą i każdego z nas. – Pragnie nas objąć swym wzrokiem i powiedzieć Tobie i mnie: „życie moje oddałem za Ciebie, bo Cię kocham, człowieku”. Miłość zaprowadziła Go na krzyż – mówił, odwołując się do słów papieża Franciszka, byśmy – patrząc na krzyż – mieli świadomość, że Chrystus wypełnił swoją misję – przelał krew na odpuszczenie grzechów. To powinno nas powstrzymywać przed przejściem na drugą stronę – „w pokusę Złego”. – Czego może ta pokusa dziś dotyczyć? W jaki sposób możemy w nią i my wpaść? Mówiąc w ten sposób, Ojciec Święty chciał nas najpierw jasno przestrzec, że nie może być „Chrystusa bez krzyża ani krzyża bez Chrystusa”. Co to znaczy? „Chrystus bez krzyża to – jak wskazuje papież – jakiś mistrz duchowy, szafarz dobrych rad czy paru pociech”. Niestety, są dziś tacy, którzy chcieliby się na tym zatrzymać, którym to wystarcza – powiedział.

Reklama

Prymas – przywołując słowa Franciszka – wskazał, że tajemnica krzyża to tajemnica miłości Boga do człowieka. – I to nie są podniosłe słowa, lecz czyny, że w Jezusie Chrystusie, swoim Jednorodzonym Synu, Bóg kocha nas dosłownie „ponad życie”, że swoje życie oddaje za nasze – mówił, dodając, że Jezus „wykupił ludzi z niewoli grzechu”, płacąc za to najwyższą cenę. – Tu nie chodzi o jakąś „anonimową ludzkość”, ale właśnie o nas, o każdą i każdego z nas. Za mnie i za ciebie na krzyżu dał swe życie. „To jest tajemnica Chrystusa”. To jest krzyż i Pan Jezus na krzyżu. Dlatego za papieżem Franciszkiem pragnę wam powtórzyć: „idź dziś do Jego ran, wejdź, kontempluj, patrz na Jezusa, ale od wewnątrz” i powtórz Mu: „uwielbiamy Cię, Jezu Chryste, i błogosławimy Ciebie, bo przez Krzyż Twój święty świat odkupiłeś”, mnie odkupiłeś, zstąpiłeś z nieba, aby mnie do nieba wprowadzić. Dobrze, że w tym kcyńskim Sanktuarium Krzyża Świętego od wieków czczony jest Cudowny Pan Jezus na krzyżu. Nie ma Chrystusa bez krzyża! Taki nie istnieje – podkreślił metropolita gnieźnieński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na zakończenie Prymas Polski zachęcił, byśmy zawsze szli do krzyża, bo jest on źródłem nadziei i odkupienia.

W święto Podwyższenia Krzyża Świętego w kcyńskim sanktuarium modlili się kapłani, zaproszeni goście oraz wierni. – Pod tym krzyżem od prawie czterystu lat gromadzą się wierni, kapłani i biskupi. W 1951 r. był tu Prymas Polski abp Stefan Wyszyński. Ubowcy przeszkadzali w dotarciu wiernym na Mszę św., a milicjanci napisali w notatkach, że było tu przy prymasie ok. 6 tys. ludzi. Józef kard. Glemp był w Kcyni w 1989 r. na Kongresie Maryjnym i w naszej parafii w 2008 r. Eminencjo! Dołączasz do swoich poprzedników. Dobrze wiesz, że swój krzyż trzeba złączyć z krzyżem Chrystusa. Bo Ukrzyżowany i Zmartwychwstały daje siłę, by go ponieść do końca – dodał proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP i kustosz kcyńskiego sanktuarium ks. kanonik Michał Kostecki.

Wierni uczestniczyli również w Drodze Krzyżowej na kcyńskiej kalwarii oraz w procesji eucharystycznej.

2020-09-14 17:50

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kogo dzisiaj gorszy krzyż?

Niedziela Ogólnopolska 9/2010, str. 14-15

[ TEMATY ]

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Kogo krzyż kłuje w oczy, irytuje, prowokuje, zmusza do dyskusji, bywa, że dzieli? A może nikogo już nie gorszy? Jego obecność jest obojętna?...

Zgorszenie krzyżem? Dzisiaj? W Europie albo w Polsce? Nie żartuj! Naprawdę chcecie o tym pisać? Czemu sądzicie, że ludzi to zainteresuje? - usłyszałam serię pytań od pierwszego, którego zapytałam o krzyż w jego życiu. - Powiem szczerze, nigdy o tym nie myślałem. Tak, jestem katolikiem, ale co z tego... Pytałam dalej. Krzysztof. Kilka lat temu zdecydowanie niewierzący. Za namową żony (w oryginale brzmiało to - by przestała marudzić) zgodził się na uczestnictwo w rekolekcjach u jezuitów. Po dwóch latach ochrzcił się. „Myślę o zakonnicy, której na moich oczach stado bezszyich kretynów zdarło krzyż w centrum miasta, które szczyci się największą liczbą kościołów w Polsce. Potem myślę o starym księdzu, którego na Ukrainie ukrzyżowali na drzwiach kościoła, bo nie chciał napluć na krzyż. Myślę o małych koptyjskich chłopcach, którym tatuuje się czarny krzyż między kciukiem a palcem wskazującym. Zostają naznaczeni, by nie wyprzeć się Chrystusa. Ten krzyż rośnie razem z nimi. Wrasta w nich, bywa, że prowokuje prześladowców do ataku. Myślę o chrześcijańskich mieszkańcach małej hinduskiej wioski, których spalono żywcem, a oprawcy podsycali ogień, wrzucając do niego krzyże wyniesione z domów mordowanych. Myślę o umierającej kobiecie, która przekonywała otoczenie, że mniej cierpi, gdy krzyż leży na poduszce tuż przy jej głowie. I o Janie Pawle II przytulającym krzyż do policzka, gdy przez Rzym szedł rozmodlony tłum w Drodze Krzyżowej prowadzonej już nie przez niego... Słowem - pogarda dla krzyża sprawia, że zwracamy na niego uwagę. Bo potrzebny jest cień, żeby dostrzec światło. Dobro widać lepiej na tle zła”. Weronika. Jej ulubionym sposobem na spędzanie wolnego czasu jest rozmowa. W praktyce oznacza to długie godziny dyskusji na temat problemu wolnej woli i przeznaczenia, kwestii niewysłuchanych modlitw i „proście, a będzie wam dane”, niepewności odnośnie do kwestii, czy zwątpienie obraża Pana Boga... „Nie myślę o tych, co na krzyż plują, bezczeszczą go, wyrzucają, złorzeczą. O nich i tak za chwilę nikt nie będzie pamiętał. Ciekawią mnie ci, którzy mają na tyle odwagi, by się do krzyża przyznać. Aktem odwagi jest w Polsce publiczne przeżegnanie się. Spróbuj kiedyś na pełnej przechodniów ulicy, na korytarzu w pracy, w szkole. Zrób to starym polskim zwyczajem przed kościołem, kapliczką, przydrożnym krzyżem... Zwyczajnie, bez manifestacji, ale i bez tego zażenowania, jakby coś cię ugryzło w czoło. Zobaczysz, co się stanie w tym słynącym z tolerancji kraju. Ja spróbowałam. Zalegnie niezręczna cisza, potem zaczną się szepty, chichoty, pokazywanie palcem. Zostaniesz naznaczona, przylepią ci niewidzialną etykietkę z napisem «dewotka» albo «oszołom». Tak naprawdę Polacy nie są tolerancyjni wobec swoich. Zaakceptują najgorsze dziwactwo, byle cudze...”. Pan Jan, emerytowany nauczyciel, człowiek starych zasad i miłośnik szachów. Urodzony na Syberii, do Polski przyjechał w późnych latach 40. i wtedy pierwszy raz poszedł do kościoła. „Ucieszyła mnie sprawa licealistów z Wrocławia - trzech uczniów zażądało zdjęcia krzyży ze szkolnych ścian, bo najwyraźniej martwili się, że obecność krzyża może być niekomfortowa dla niechrześcijan. I co? Zostali momentalnie sflekowani przez swoich rówieśników, którzy zapowiedzieli, że prędzej dowieszą nowe krzyże, niż pozwolą na ich zniknięcie. Dostało się nawet szkolnemu katechecie, że zbyt słabo bronił krzyża. I to mi się podoba - chrześcijanie powinni być czytelni, charakterni... a nie jak mdły kisiel”. Stefan, filozofia jest jego czwartym fakultetem. Do trzydziestki chce objechać dookoła świat. „Rozpięci między tu i teraz. Na skrzyżowaniu czasów. Tak bardzo niepewni siebie ani tego, co wokoło. Ostrożni w uczuciach, minimalizujący ryzyko życiowego bankructwa, bo jednak najpierw lepiej «mieć» niż «być», bo nie da się już «być» bez «mieć». Tęskniący za jakąś własną spokojną zatoką, by znaleźć chwilę wytchnienia. Mój przyjaciel mawia: Mam coraz mniej do powiedzenia światu. Coraz częściej prowadzę wewnętrzny monolog, który niektórzy mogą nazwać modlitwą. Z otoczeniem porozumiewam się na tyle, na ile wymaga tego otoczenie. Pracuję, organizuję rzeczywistość, martwią mnie mnożące się rachunki, coraz więcej nitek przywiązuje mnie do ziemi.... Ale to, co naprawdę ważne, odbywa się, gdy zamknę drzwi do świata. Bez względu na to, jak bardzo kocham, trzeba czasem schować się w sobie. I wtedy pojawia się moje pytanie o krzyż. Powraca do mnie myśl, na ile krzyż jest zgorszony mną. Bo krzyż to przecież pewna filozofia życia, światopogląd. Gdy patrzę na niego, gorszy mnie moja własna słabość, moje wieczne przegrywanie walki z samym sobą”. To nie powinien być koniec. Teraz kolej na każdego z nas. Na odpowiedź podstawową dla każdego chrześcijanina: Na ile Ciebie gorszy krzyż?
CZYTAJ DALEJ

Amerykańska administracja wspierała milionami dolarów lewicowe media i organizacje w Polsce

2025-02-19 10:19

[ TEMATY ]

media

lewica

Fundacja Grupa Proelio

Adobe Stock

Amerykańska administracja Joe Bidena wydała w ostatnich latach wiele milionów dolarów na wsparcie lewicowych mediów i organizacji w Polsce, bezpośrednio ingerując w ten sposób w nasze życie publiczne i wpływając na wyniki wyborów w 2023 r. - informuje Fundacja Grupa Proelio.

Od 2021 r. Ambasada USA w Warszawie przekazała 14 bezpośrednich grantów w łącznej wysokości 325 tys. dolarów na inicjatywy ruchu lgbt. To była jednak tylko kropla w morzu środków, które Amerykanie przekazali na propagandę polityczną i ideologiczną w Polsce w ostatnich latach. Znacznie większe kwoty, idące w miliony dolarów, trafiły do lewicowych mediów i organizacji pozarządowych za pomocą pośredników takich jak DexisConsulting Group, Internews Network, National Endowment For Democracy, Prague Civil Society Center czy German Marshall Fund of the United States. Amerykańska Agencja ds. Rozwoju Międzynarodowego USAID i Amerykański Kongres przekazywali pieniądze pośrednikom, a oni dystrybuowali je dalej.
CZYTAJ DALEJ

Bóg nie kocha mnie dla swojego zysku. On kocha mnie dla mojego dobra!

2025-02-20 09:28

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

pixabay.com

Dzisiejsze czytania mówią też bardzo wiele o naszym Bogu. Mówią, że nas oszczędza, nawet wtedy, kiedy Go oszukujemy, bo ciągle liczy na naszą poprawę, nawrócenie.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli zabiera ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Dawaj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie. Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to należy się wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję