Reklama

Spotkania z Biblią (4)

Czy chcę słuchać Pana?

9 grudnia ub.r. w kościele Miłosierdzia Bożego i św. Siostry Faustyny w Toruniu odbyła się kolejna konferencja z cyklu „Spotkania z Biblią”. Ks. dr Tomasz Tułodziecki, wykładowca z Katedry Biblistyki Wydziału Teologicznego UMK, podjął temat: „Modlitwa czy praca - co ważniejsze?”. Za punkt wyjścia do rozważań posłużył mu fragment Ewangelii wg św. Łukasza (Łk 10, 38-42), ukazujący dwie siostry - Marię i Martę oraz dwie różne postawy słuchania tego, co mówi Jezus

Niedziela toruńska 1/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prelegent zwrócił uwagę, że fragment ten jest z pewnych powodów wyjątkowy. W społeczności żydowskiej mężczyzna nie przyjmował zaproszenia od kobiety; dla Marty i Marii Jezus uczynił wyjątek. Po drugie uznał je za swoje uczennice - rzecz również niespotykana w żydowskich realiach.

Potrzeba mało albo tylko jednego…

Co jest najważniejsze w życiu człowieka? Nie są to te sprawy, które absorbowały Martę. Owszem, dobrze, gdy człowiek o nie zabiega, troszczy się o godziwy poziom życia od strony materialnej. Źle jednak, gdy ten wymiar zdominuje wszystko inne. Jezus mówi wyraźnie: nic nie jest w życiu ważniejsze od wsłuchiwania się w Jego słowa...
Marta krzątała się, by jak najlepiej ugościć Jezusa, ale tak naprawdę wcale nie była zainteresowana tym, co On ma do powiedzenia. A kiedy jeszcze skierowała pretensje w stronę zasłuchanej Marii, doczekała się upomnienia z Jego strony.
Wspomniane wyżej wydarzenie rozpoczęło w Marcie duchowy przełom; pojawia się ona powtórnie - jakże przemieniona! - na kartach Ewangelii św. Jana (J 11, 20-27), we fragmencie opisującym wskrzeszenie jej brata, Łazarza. Marta wyszła wówczas Jezusowi na spotkanie, a w rozmowie wyraziła swoją wiarę w to, że On panuje nad śmiercią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Działać, czy słuchać?

Ks. dr Tułodziecki, odnosząc się do tego dylematu tak często obecnego w życiu chrześcijan, podkreślił, że obie te sfery są bardzo ważne. Jedno jest jednak pewne: aby owocnie działać, trzeba najpierw spotkać Jezusa i dobrze Go poznać, a zatem słuchaniu trzeba przyznać prymat. Dali temu wyraz apostołowie, gdy wyznaczyli siedmiu diakonów do spełniania dzieł miłosierdzia, a sami oddali się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa (por. Dz 6, 1-6).
Pokusa działania może sprawić, że człowiek zaniedba modlitwę pojętą nie jako odklepywanie pacierza czy zgłaszanie Bogu listy życzeń, lecz jako wsłuchiwanie się w głos Pana, który chce do niego przemówić i pokazać, jaka jest Jego wola, czego On pragnie dla ludzkiego szczęścia. Za tą pokusą, podszytą często dobrymi intencjami, stoi krótkowzroczność, a niekiedy wręcz… pycha. Nawet chcąc wiele zrobić dla Boga, człowiek jest gotów odsunąć Go na bok, aby mu nie przeszkadzał. „Chcę dla Ciebie tak wiele zrobić” - wyznaje. I zaraz dodaje: „Ale po swojemu”. Oto jedna z postaci chrześcijańskiego wędrowania po bezdrożach. - Nie da się skutecznie i trwale działać bez uważnego słuchania Boga na modlitwie, bez poszukiwania i odczytywania Jego woli - podkreślił ks. dr Tułodziecki.

Czy dziś słuchanie Pana jest możliwe?

Temat wywołał u słuchaczy wiele refleksji. Wojciech Dembek, jeden z organizatorów „Spotkań z Biblią”, nawiązał do poprzedzającej spotkanie Jezusa z Marią i Martą opowieści o miłosiernym Samarytaninie. Kapłan i lewita tak byli zajęci relacją z Panem Bogiem, że nie zauważyli rannego człowieka leżącego na skraju drogi. Z kolei Marta tak bardzo skupiła się na doczesnej stronie życia, że przegapiła spotkanie z Jezusem i Jego nauczaniem. Obie te postawy to skrajności, których chrześcijanin musi unikać.
Ks. Mirosław Gierko zwrócił uwagę na wyniszczające tempo życia, któremu się poddajemy. Zafascynowani tym, co możemy zdobyć na własność, co może nam sprawić przyjemność, zapominamy o duchowym wymiarze naszego istnienia. Niegdyś rytm codzienności wyznaczały święta religijne; dzisiaj - sklepowe promocje, rabaty, wyprzedaże i aukcje internetowe. Natury ludzkiej nie da się jednak oszukać; karmiony wyłącznie tym, co doczesne, człowiek prędzej czy później zaczyna dostrzegać jałowość takiego życia i przeżywać ogromny wewnętrzny niepokój. To do niego Jezus kieruje te słowa: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążenie jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28).
Przykład wielu chrześcijan, którzy wstają rano wcześniej, aby rozpocząć dzień od modlitwy lub bez modlitwy nie położą się spać, pokazuje, że również i dzisiaj można słuchać Pana, czyniąc z takiej postawy główną oś swego życia. Jeśli przy całym zapracowaniu i zabieganiu, tak wielu z nas potrafi codziennie poświęcić kilka godzin na oglądanie telewizji, surfowanie po Internecie czy buszowanie po sklepach, to chyba z tym brakiem czasu wcale nie jest aż tak źle. Wystarczy z tych „pilnych” zajęć uszczknąć kwadrans, wziąć do ręki Pismo Święte, przeczytać fragment i poprosić Boga, by przemówił wprost do sumienia. To czy wykroimy codziennie ze swego życia ów kwadrans, zależy wyłącznie od tego, co dla nas jest życiowym priorytetem, zgodnie z zasadą, że człowiek zawsze potrafi znaleźć czas na sprawy, które są dla niego najważniejsze.

Organizatorzy „Spotkań z Biblią” informują, że rozpoczynają redagowanie zakładki internetowej diecezji toruńskiej na stronie Dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II biblista.pl. Jej moderatorem jest ks. dr Tomasz Tułodziecki. Wszyscy - duchowni, katecheci i inne osoby podejmujące na terenie naszej diecezji jakiekolwiek działania duszpasterskie związane z Biblią, proszeni są o przesyłanie informacji na ten temat pod adresem: bibliatorun@op.pl. Wskazane jest, aby nadchodzące informacje miały formę zwięzłej relacji lub sprawozdania. Mile widziana będzie dokumentacja fotograficzna.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

2024-05-05 21:33

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co nam mówi o Maryi Jan pod krzyżem Jezusa? Czy muszę się martwić, jeśli jestem w czymś najsłabszy? I czego uczy mnie Maryja, jeśli chodzi o towarzyszenie bliskim w ważnych momentach? Zapraszamy na szósty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że warto być z Nią, gdy się jest z innymi.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

KUL. Przez litanię do serca Maryi

2024-05-06 06:05

KUL

Maj w polskiej tradycji nierozerwalnie wiąże się z nabożeństwami majowymi odprawianymi nie tylko w kościołach, ale też pod kapliczkami z figurą Matki Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję