Reklama

Zdobywanie dusz dla Chrystusa!

Niedziela małopolska 4/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dorota Mazur: - Jak zaczęła się Ojca posługa wśród więźniów?

O. Andrzej Bewer OSST: - W ciągu ostatnich trzech lat mojej formacji seminaryjnej bywałem w więzieniu dwa razy w tygodniu. Przez rok uczestniczyłem w duszpasterstwie więziennym w Areszcie Śledczym na Montelupich. W ramach naszego wolontariatu seminaryjnego wraz z Bractwem Więziennym przygotowywaliśmy audycje radiowe, organizowaliśmy spotkania modlitewne i uczestniczyliśmy we Mszy św. Mogłem wtedy również obserwować, jak swoją posługę wykonuje kapelan ks. Antoni Stachura. Jego wieloletnie zaangażowanie w to specjalne duszpasterstwo, było dla mnie świadectwem pokochania tej trudnej i często niezrozumiałej pracy, wykonywanej w myśl św. Teresy od Dzieciątka Jezus -„zdobywania dusz dla Chrystusa”.

- Co najbardziej utkwiło w pamięci Ojca z tego czasu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Myślę, że poprowadzenie kolędy na jednym z oddziałów. Było to dla mnie rzucenie na głęboką wodę, które bardzo mi pomogło. Wtedy z moim współbratem odwiedzaliśmy cele mieszkalne, wspólnie modliliśmy się, rozmawialiśmy, rozdawaliśmy obrazki z modlitwami. I doświadczyłem wówczas, że ci ludzie bardzo czekają na księdza. Później był Areszt Śledczy w Podgórzu - pierwsza grupa 6 mężczyzn, których przygotowywałem do sakramentu bierzmowania. Po święceniach kapłańskich w kwietniu 2009 r. kard. Stanisław Dziwisz podpisał dokument delegujący mnie do posługi wśród osadzonych i tymczasowo aresztowanych w jednostce przy ul. Czarnieckiego 3 w Krakowie-Podgórzu.

- W swej posłudze duszpasterskiej wypełnia Ojciec charyzmat zakonny...

- Tak. Trynitarze, czyli Zakon Przenajświętszej Trójcy od Wykupu Niewolników, już od ponad ośmiu wieków realizują swój charyzmat w działalności duszpasterskiej wśród więźniów. Głoszę więc Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Świadczę, że jest On Drogą, Prawdą i Życiem. Człowiek w każdej sytuacji życiowej potrzebuje Boga i bez Niego się gubi. Jak napisał Benedykt XVI w „Caritas In veritate”: „Bez Boga człowiek nie wie, dokąd zmierza i nie potrafi nawet zrozumieć tego, kim jest”. Szczególnie uwidacznia się to w rzeczywistości więziennej.

Reklama

- Czy więźniowie dają jakoś mocniej odczuć, że potrzebują Chrystusa?

- Tak, bo tylko On potrafi zrozumieć człowieka do końca i otworzyć przed nim nowe horyzonty. Nie można jednak pozostać tylko na poziomie zrozumienia. Ten Chrystus zaprasza do swojej szkoły, która jest wartościowa i wymagająca.

- Jakimi ludźmi są więźniowie?

- Można poznać ich na tyle, na ile sami będą chcieli się otworzyć. Wiem na pewno, że są kochani przez Boga, który wciąż przypomina im o Dziesięciu Bożych regułach.

- W jakim stopniu może Ojciec pomóc więźniom?

- W całej swojej działalności muszę mieć zawsze na uwadze, że moja rola różni się od tej wykonywanej przez wychowawców, psychologów czy profesjonalnych doradców. Głosząc Chrystusa, staram się ukazać im Go w taki sposób, w jaki kiedyś On sam dał się rozpoznać uczniom podążającym do Emaus (por. Łk 24, 13-35). Jako ich kapelan towarzyszę im, staję się ich powiernikiem i przewodnikiem, kimś w charakterze ojca. To właśnie często przed kapelanem potrafią się najbardziej otworzyć. I jeżeli ten proces towarzyszenia i rozmów może zakończyć się sakramentalnym rozgrzeszeniem, to - zgodnie z zapewnieniem Chrystusowym - dajemy powód radości całemu niebu.

- W czym jeszcze wyraża się pomoc kapelana?

- W Adwencie zapraszamy ludzi przychodzących do naszej klasztornej kaplicy, aby włączyli się w przygotowywanie paczek dla dzieci osób osadzonych. To już czwarty rok, jak zbieramy słodycze, zabawki i przybory szkolne, z których robimy paczki. W zeszłym roku udało nam się zorganizować paczki dla kobiet z Aresztu w Nowej Hucie-Ruszczy, gdzie opiekę duszpasterską sprawuje o. Rafał Piecha OSST.

- Jak motywuje Ojciec tych ludzi do czynienia dobra?

- Najczęściej powtarzam, że warto. Nikomu nie narzucam Chrystusa, tylko zachęcam, ponieważ żeby przyjąć Dobrą Nowinę, potrzeba dojrzałości. Rola kapelana polega więc właśnie na staraniach, aby tę dojrzałość wypracować.

- Nie jest to chyba łatwe?

- To trudne wyzwanie, wymagające, aby zacząć od siebie. Pan Jezus miał rację mówiąc, że łatwiej jest zobaczyć drzazgę w oku brata niż belkę w swoim własnym.

- Ale jak zmienić siebie?

- W pierwszej kolejności trzeba uznać prawdę o sobie i zobaczyć dramat grzechu. Stanąć pod krzyżem i zapłakać nad sobą. Szczególną towarzyszką w mojej posłudze jest św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, która w jednym ze swych pism stwierdziła, że Pan Bóg żąda od nas zdania się na Niego i pozostania w postawie wdzięczności za wszelkie łaski. Człowiek zapomina o wdzięczności, a czasami to może ostatnia szansa.

- Więzienna rzeczywistość jest smutna?

- Wysokie mury i zakratowane okna na pewno przerażają, ale ci, którzy tam przebywają, objęci są różnymi programami i staraniami wychowawców, aby pomóc im „wyjść na ludzi”. I wielu się to udaje. Sama służba więzienna nie przygnębia, ponieważ motywująca jest samodyscyplina w odpowiedzialności za ludzi przebywających w izolacji więziennej.

- Co ten specyficzny rodzaj posługi wnosi w Ojca życie?

- Przede wszystkim przekonanie, że jestem tam potrzebny i że Pan Bóg stawia przede mną nowe zadania - choć czasami trudne, to jednak wyjątkowe. Posługa w jednostce penitencjarnej daje poczucie wyjątkowości, ponieważ praca z człowiekiem i troska o jego duszę to zawsze coś niezwykłego.

- Czy w swojej pracy wprowadzacie też jakieś nowe formy działania?

- Obecnie razem z Działem Penitencjarnym realizowany jest nowy pomysł. Dotyczy on głównie programu profilaktyki kreatywnej trzeciorzędowej i polega na zaangażowaniu osób „zza wysokich murów” do stworzenia teatru lalek, z którym będzie można wychodzić na zewnątrz. Krótkie bajki z morałem Bruna Ferrero są inspiracją, aby zrobić coś dla innych. W realizacji tego dzieła mamy wielkie wsparcie ze strony krakowskiego Teatru Groteska, który organizuje warsztaty dwojakiego rodzaju: teatralne i tworzenia lalek przez więźniów. Z kolei przy współpracy z Zakładem w Nowej Hucie mamy w planie warsztaty dla kobiet z Aresztu, aby pod okiem fachowców zaangażowały się w szycie ubranek kukiełkom na potrzeby naszego projektu Teatr Groteska zaproponował również ciekawy pomysł ogólnopolskiego konkursu w dwóch kategoriach: założeniem pierwszej jest stworzenie piosenki, która wyrażałaby wszystko, co przeżywa człowiek w izolacji więziennej. Druga kategoria ma na celu wyłowienie talentów muzycznych, aby przy współpracy z profesjonalistami nagrać płytę.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: 18 i 19 maja kard. Dziwisz odwiedzi diecezję Asti

2024-05-07 13:17

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich

W sobotę 18 maja kard. Stanisław Dziwisz, emerytowany arcybiskup krakowski i były sekretarz osobisty św. Jana Pawła II, będzie w Isola d'Asti z okazji 30. rocznicy wizyty św. Jana Pawła II w diecezji Asti i Isola d'Asti - poinformowała ta leżąca w Piemoncie diecezja północnowłoska.

Jan Paweł II odwiedził ten region 25 i 26 września 1993 roku. Kardynał Dziwisz przybędzie do miejscowości Villa, o godz. 15.30, gdzie powita go tamtejszy proboszcz, ks. Maurizio Giaretti, władze cywilne i wojskowe oraz zespół muzyczny Cotti z Asti. Zwiedzi stałą wystawę fotograficzną w kościele Bractwa św. Michała, a o godz. 17.00 będzie przewodniczył Eucharystii w parafii św. Piotra, koncelebrowanej przez biskupa Marco Prastaro. Na zakończenie, po pozdrowieniu wiernych, uda się do Santo Stefano di Montegrosso z okazji 20. rocznicy wizyty młodzieży z tej wspólnoty u Ojca Świętego w Rzymie. Po chwili modlitwy weźmie udział w zasadzeniu drzewka oliwnego na pamiątkę tego wydarzenia i pozdrowi wiernych.

CZYTAJ DALEJ

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 5-11.

Wtorek, 7 maja

CZYTAJ DALEJ

Lata święte w Kościele katolickim – zarys dziejów

2024-05-08 10:24

[ TEMATY ]

rok jubileuszowy

Monika Książek

Zapowiedziane na 9 maja przedstawienie bulli Franciszka ogłaszającej rok 2025 w Kościele katolickim Rokiem Świętym Jubileuszowym jest dobrą okazją do uświadomienia sobie, co to jest i czym jest taki Rok. Mimo że ma on za sobą ponad 800-letnią przeszłość, a jego korzenie wyrastają jeszcze ze Starego Przymierza, to w sumie stosunkowo niewiele wiemy o tej instytucji. Jedną z głównych tego przyczyn jest rzadkość tego wydarzenia w życiu Kościoła, a zatem także w świadomości wiernych, rok ten przypada bowiem raz na 25 lat i nie zmieniają tego faktu nawet tzw. jubileusze nadzwyczajne, ogłaszane częściej, ale które - jak sama nazwa wskazuje - też są czymś wyjątkowym w życiu Kościoła.

Biblijne początki

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję