Reklama

Papieska Uczelnia Młodzieżowa

Wierni Janowi Pawłowi II

Papieska Uczelnia Młodzieżowa, powołana w ramach Centrum Jana Pawła II przez abp. Józefa Życińskiego, zainaugurowała swoją działalność. 24 lutego w gmachu Metropolitalnego Seminarium Duchownego odbyło się pierwsze z zaplanowanych spotkań. Niestety, zabrakło na nim oddanego sprawom młodzieży Pasterza

Niedziela lubelska 11/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na program spotkania inauguracyjnego, zatytułowanego „Abp Józef Życiński - przyjaciel młodych”, złożyły się m.in.: premiera filmu ilustrującego spotkania abp. J. Życińskiego z młodzieżą, prezentacja listu do młodych pt. „Świadkowie ewangelicznej nadziei”, napisanego przez Metropolitę w 2000 r., oraz dyskusja panelowa o zadaniach dla młodych, wynikających z nauczania Jana Pawła II i przesłania abp. Życińskiego. W spotkaniu animowanym przez ks. Mieczysława Puzewicza uczestniczyło ok. 300 osób, w tym alumni seminarium duchownego.

Świadkowie nadziei

- Papieska Uczelnia Młodzieżowa (PUM) została powołana przez abp. Józefa Życińskiego w przededniu beatyfikacji Jana Pawła II i przed Światowym Dniem Młodzieży w Madrycie. To jedna z wielu inicjatyw Metropolity, podjęta w duchu propagowania dzieła życia i myśli Jana Pawła II w naszej archidiecezji. Tworząc PUM, abp Józef stworzył szczególne środowisko formacji liderów młodzieżowych, którzy w swoich grupach rówieśniczych będą świadkami ewangelicznej nadziei - mówił bp Mieczysław Cisło, ogłaszając rozpoczęcie działalności tej wyjątkowej uczelni.
Uroczystej inauguracji towarzyszyła radość z podjętego dzieła, ale i smutek z powodu przedwczesnego, nagłego odejścia ks. Arcybiskupa. - Dziś zabrakło wśród nas oddanego sprawom młodzieży Pasterza. Boleśnie odczuwamy brak jego obecności, ale wiemy, że to, co najważniejsze, już zostało przez niego wypowiedziane podczas homilii, konferencji i licznych spotkań z młodymi. Jego przesłanie o realizacji misji Kościoła w duchu nauczania Papieża Polaka jest naszym zobowiązaniem, tak jak nas do tego zobowiązał już u progu pasterzowania w naszej archidiecezji - podkreślał bp Administrator.
Bp Cisło przypomniał słowa Metropolity sprzed 14 lat: „Gorąco pragnę, abyśmy we wspólnocie lubelskiego Kościoła potrafili realizować wielki program odnowy sumień, który ukazał nam Jan Paweł II. Odpowiedzią zasłuchanych wiernych (zgromadzonych na spotkaniach z Janem Pawłem II - red.), było wtedy wołanie: zostań z nami, skandowane przez milionowe rzesze. On zaś, mimo fizycznego odejścia, pozostał z nami, choć w inny sposób. Pozostał we wspólnocie Eucharystii, w której będziemy wracać myślą do wielkiej wspólnoty ducha. Pozostał z nami w swym słowie, którego treść będziemy długo rozważać i odnosić do konkretu codziennego życia. Pozostał w naszym życiu, które pragniemy budować zgodnie z jego nauczaniem, ukazującym przesłanie chrześcijańskiej wolności, przeżywanej w świadectwie miłości i prawdy. Usilnie proszę Boga, by umożliwił mi spełnianie tej trudnej misji w atmosferze duchowej więzi z wami wszystkimi”.
- Dzisiaj słowa powyższe otrzymują także drugie odniesienie po papieskim, mianowicie do osoby ich autora. Bo Arcybiskup Józef był zawsze wierny papieskiemu przesłaniu; budził uśpione sumienia, wojował nie przeciwko ludziom, ale dla sprawy. Chociaż był medialny, nie koncentrował uwagi na sobie, ale zawsze odsyłał do pontyfikatu Jana Pawła II, a przez to do Ewangelii Jezusa Chrystusa. Chrystus zawsze był w centrum jego przepowiadania - podkreślał bp Mieczysław. Otwierając cykl spotkań w PUM, ks. Biskup apelował do młodych: - Bądźcie spadkobiercami przesłania Arcybiskupa Józefa!

Świadkowie Chrystusa

Po prezentacji filmu o zmarłym Metropolicie i słowie wprowadzającym bp. M. Cisło odbyła się dyskusja panelowa. O swoich osobistych spotkaniach z Janem Pawłem II i abp. Józefem Życińskim opowiadali: Anna Makowska, Katarzyna Braun i Wacław Czakon.
- To, co usłyszałam od abp. Życińskiego i co było wspólne z Janem Pawłem II, to przesłanie nadziei, które mówiło o tym, by w świecie trudnym, gdzie ludzie często czują się zagubieni i samotni, nie popadać w rozpacz - mówiła A. Makowska, która dzięki spotkaniu z tymi osobami nauczyła się „żyć Ewangelią, w bliskości z Jezusem, który ma odpowiedzi na najważniejsze pytania”. K. Braun podkreślała, że tym, co przekonało ją do otwarcia się na wezwania Jana Pawła II, było to, że on „nigdy nie zatrzymywał uwagi na sobie, ale zawsze odsyłał do Chrystusa”. Jako wspólny mianownik nauczania Jana Pawła II i abp. J. Życińskiego wyróżniła to, że „obaj uświadamiali młodym, jakie wielkie bogactwo niesie ze sobą młodość, i zdawali sobie sprawę, jak ważne jest, żeby w tym czasie młodym ludziom towarzyszyć”. W. Czakon, w odniesieniu do Metropolity podkreślał, że „był on człowiekiem, który zawsze zachęcał młodych do działania i do szukania sojuszników dla realizacji dobrych dzieł”. Wracając myślami do swoich spotkań z Janem Pawłem II, przywołał słowa listu do młodych oraz fragmenty homilii z Westerplatte, a także wezwanie do „wyobraźni miłosierdzia”.

Pierwsze spotkanie Papieskiej Uczelni Młodzieżowej zakończyło się zachętą do udziału w kolejnych wykładach, które odbywać się będą w lubelskim Metropolitalnym Seminarium Duchownym (ul. Wyszyńskiego 6). Najbliższy nt. „Nowy feminizm w ujęciu Jana Pawła II” przedstawi Anna Saj już 31 marca (początek o godz. 17.00). W kolejnych gośćmi będą m.in. ks. prof. Andrzej Szostek (7 kwietnia), ks. prof. Alfred Wierzbicki (26 maja) oraz ks. Mieczysław Puzewicz (2 czerwca).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

W sercach Sióstr Pasjonistek bije serce Matki

2025-09-15 15:33

[ TEMATY ]

Siostry Pasjonistki

Materiał prasowy

Siostry Pasjonistki

Siostry Pasjonistki

Każdy z nas w swoim życiu przeżył chwile, gdy czuł się jak Maryja stojąca pod krzyżem czuwał przy łóżku kogoś najbliższego — rodzica, współmałżonka czy dziecka — i trzymał go za rękę, patrząc na jego cierpienie i wiedząc, że nie potrafi zabrać mu bólu. To jedno z najtrudniejszych doświadczeń człowieka: bezradność wobec cierpienia bliskich i oddanie się Bogu w takich chwilach.

Maryja w godzinie męki Jezusa również nie mogła nic zrobić. Nie mogła zdjąć Syna z krzyża ani uśmierzyć bólu Jego ran. Mogła tylko być. I właśnie to zrobiła. Pozostała wierna, obecna, kochająca. Jej milcząca obecność stała się znakiem nadziei silniejszej niż rozpacz. Matka Boża Bolesna jest główną Patronką Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża.
CZYTAJ DALEJ

Aniołowie Stróżowie narodów - objawiały się niosąc przesłania, ostrzeżenia i łaski

2025-09-15 21:54

[ TEMATY ]

Anioł Stróż

Agata Kowalska

Objawienia aniołów towarzyszą ludzkości od niepamiętnych czasów i są obecne w tradycji wielu narodów. Biblia mówi o aniołach jako posłańcach Boga, którzy wypełniają Jego wolę, chronią ludzi i narody oraz przekazują Boże orędzia. W historii świata pojawiają się świadectwa niezwykłych spotkań z tymi niebiańskimi istotami, które objawiały się wybranym osobom, niosąc przesłania, ostrzeżenia i łaski.

Jednym z najstarszych znanych objawień Anioła Stróża narodu jest historia związana z Portugalią. Objawienie Anioła Stróża Portugalii nie jest szeroko udokumentowane w źródłach historycznych, ale jego kult sięga średniowiecza i był silnie zakorzeniony w portugalskiej duchowości. Już w XIV w., w klasztorze Batalha, na jego wschodniej ścianie znajdował się ołtarz poświęcony Aniołowi Stróżowi Portugalii, co wskazuje, że wierzono w jego szczególną rolę jako opiekuna narodu. W 1504 r. na prośbę króla Manuela I papież Juliusz II oficjalnie ustanowił święto Anioła Stróża Królestwa (Anjo Custódio do Reino). Decyzja ta mogła być inspirowana przeświadczeniem, że Portugalia znajduje się pod szczególną opieką anioła, który chroni jej mieszkańców i kieruje jej losami. Choć nie ma konkretnych zapisów o objawieniu się anioła królowi Manuelowi I, fakt, że sam monarcha zwrócił się do papieża o ustanowienie święta, sugeruje, że kult ten był dla niego wyjątkowo ważny. Być może władca sam doświadczył mistycznego natchnienia lub otrzymał świadectwa cudownych interwencji anioła w historii Portugalii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję