Reklama

Budować na skale

Niedziela łódzka 13/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niewidzialny Bóg objawia światu swoją wolę i działa poprzez znaki i ludzi. Takim znakiem jest dla nas nasza parafianka, sługa Boża Stanisława Leszczyńska. Dzisiaj przypada 37. rocznica jej śmierci, dlatego we wspólnej modlitwie zanosimy błagania o rychłe włączenie jej do grona błogosławionych, aby była dla wierzących wzorem i przykładem ofiarnej postawy w obronie życia ludzkiego” - mówił na początku Mszy św. ks. prał. Józef Masłowski, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Łodzi. 13 marca, w kolejną rocznicę śmierci sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, w kościele Wniebowzięcia NMP została odprawiona uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem bp. Adama Lepy w intencji beatyfikacji wielkiej Polki, której doczesne szczątki tam spoczywają.
W słowie do wiernych Ksiądz Biskup zwrócił uwagę, że podczas modlitwy o wyniesienie na ołtarze tej łodzianki, bohaterki, matki oświęcimskiej, przede wszystkim na nowo odkrywamy jej filozofię, na której budowała życie swojej rodziny, swoje własne życie i swoją przyszłość. Człowiek marzy, aby to, co buduje, było trwałe, aby nie było epizodem, żeby ten jego dom nie rozleciał się jak przysłowiowy domek z kart. Jezus daje na to receptę: jeżeli chcesz taki dom zbudować, to musisz budować na skale. Stanisława Leszczyńska była kobietą która zawsze budowała na skale. Była niezwykłym pedagogiem, wychowawcą i bardzo mądrą matką. Wszyscy, którzy ją znali, podkreślali, że wszczepiała w swoje dzieci fundamentalną prawdę, iż przez całe życie mają być wierne trzem miłościom: do Boga, do ojczyzny i do drugiego człowieka. Te słowa ona sama potwierdzała postawą swojego życia „budując dom” na Chrystusie nawet w najtrudniejszych warunkach.
Stanisława Leszczyńska urodziła się w Łodzi 8 maja 1896 r. Ochrzczona została w kościele pw. Wniebowzięcia NMP. Zawarła małżeństwo z Bronisławem Leszczyńskim, z którym miała czwórkę dzieci. W 1920 r. przeniosła się do Warszawy, gdzie uczyła się w Szkole Położniczej, kończąc ją z wyróżnieniem w 1922 r.
W czasie II wojny światowej Stanisława została osadzona w obozie koncentracyjnym Oświęcim-Brzezinka. W czasie rewizji udało się jej zachować zaświadczenie uprawniające do wykonywania zawodu położnej, dzięki czemu została mianowana położną obozową. To właśnie ona odpowiedziała obozowemu lekarzowi Mengele, gdy ten kazał jej zabijać nowo narodzone dzieci: „Nie, nigdy. Nie wolno zabijać dzieci!”.
Po wojnie Stanisława zamieszkała w Łodzi i podjęła pracę położnej. Zmarła 11 marca 1974 r. W setną rocznicę urodzin Sługi Bożej - w 1996 r., jej doczesne szczątki zostały przeniesione do krypty kościoła Wniebowzięcia NMP. W archidiecezji łódzkiej trwa obecnie jej proces beatyfikacyjny

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: siostry niosą pokój i radość pośród cierpienia i niepewności

2025-07-03 16:39

[ TEMATY ]

cierpienie

radość

Ukraina

siostry

Karol Porwich/Niedziela

W Krzywym Rogu w Ukrainie, w oblężonym regionie Dniepropietrowska, siostry Franciszkanki Misjonarki Maryi niosą pokój i radość mieszkańcom. Wśród nieustannych dźwięków syren przeciwlotniczych i codziennych trudów wojny, niestrudzenie wydają posiłki ubogim, wspierają miejscowe dzieci i poprzez muzykę tworzą chwile pocieszenia.

Na wschodzie Ukrainy, w samym środku wojny, Siostry Franciszkanki Misjonarki Maryi ucieleśniają swój franciszkański charyzmat, niosąc pokój w kontekście naznaczonym chaosem i niesprawiedliwością. Pomimo niepewności codziennego życia, ciągłego zagrożenia i zmęczenia spowodowanego syrenami przeciwlotniczymi, pozostają niezłomne w swojej misji.
CZYTAJ DALEJ

Huśtawki bocianie gniazdo – komfort wypoczynku na świeżym powietrzu

2025-07-04 12:35

[ TEMATY ]

huśtawki

bocianie gniazdo

komfort

świeże powietrze

Materiał sponsora

Huśtawka typu bocianie gniazdo

Huśtawka typu bocianie gniazdo

Huśtawki typu bocianie gniazdo to coraz popularniejszy model sprzętu służącego rekreacji. Ich nazwa nawiązuje do specyficznego wyglądu i okrągłego kształtu siedziska, nieco przypominającego gniazda bocianich piskląt, często budowane na kominach wiejskich domów i stanowiące nieodłączny element podmiejskiego krajobrazu. Konstrukcja huśtawki – niczym gniazdo dla ptaków świeżo wyklutych z jaj i pieczołowicie doglądanych przez bocianią mamę – gwarantuje komfort i zapewnia poczucie bezpieczeństwa.

Inwestując w model huśtawki bocianie gniazdo, zadbasz o własną wygodę i komfort wypoczynku swoich bliskich. To doskonały wybór zarówno dla najmłodszych, uwielbiających bujać się na świeżym powietrzu, jak i ich rodziców oraz innych dorosłych członków rodziny. Siedzisko z trwałej i odpornej na warunki atmosferyczne tkaniny bądź wytrzymałej plecionej siatki, przykrytej miękką poduchą, pozwoli Ci wygodnie rozsiąść się w dowolnej pozycji. O stabilności konstrukcji mebla decyduje obręcz wzmacniająca siedzisko, a poczucie bezpieczeństwa zapewniają grube liny bądź solidne łańcuchy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję