Reklama

Misterium Męki Pańskiej na Służewcu

Tego nie wypada przegapić. Już 16 kwietnia na Torze Treningowym Wyścigów Konnych będzie można obejrzeć największe w Europie widowisko artystyczne o charakterze religijnym - Misterium Męki Pańskiej. Tygodnik „Niedziela” jest patronem medialnym tego wyjątkowego wydarzenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 300 aktorów-amatorów wystąpi na pięciu monumentalnych scenach. Podczas przedstawienia usłyszymy chór i orkiestrę symfoniczną, a harcerze rozdadzą widzom 10 tys. specjalnie na ten cel wypieczonych chlebów. W spektaklu, który odbędzie się w sobotę poprzedzającą Niedzielę Palmową, może uczestniczyć każdy, bo wstęp na tor będzie bezpłatny.
- Misterium Męki Pańskiej to wydarzenie kulturalne, które łączy siłę tradycji i religii ze sztuką i emocjami. Pozwala każdemu człowiekowi, bez względu na to, czy przeżywa misterium religijnie, czy nie, obudzić w sobie wrażliwość i artyzm tego wydarzenia - mówią organizatorzy i podkreślają: - Tegoroczne misterium jest wyjątkowe, bo jest zarazem przygotowaniem do świąt Wielkiej Nocy oraz przygotowaniem do beatyfikacji polskiego Papieża, który wytrwale głosił najważniejsze prawdy wiary i kultury.
Jan Paweł II jest po części także inspiratorem powstania niezwykłego widowiska. - Bezpośrednią inspiracją dla mnie było śpiewanie utworów pasyjnych w Poznańskim Chórze „Polihymnia”, którego przejmująca muzyka pasyjna także przewija się w inscenizacji. Wraz z tym chórem pojechaliśmy na konkurs do Ziemi Świętej w 1996 r. Kroczenie śladami Jezusa spotęgowało moje doznania. W 1997 r. byłem natomiast na spotkaniu z Papieżem Janem Pawłem II w Poznaniu, który wołał do młodych: Bądźcie świadkami Chrystusa Zmartwychwstałego. Liczę na Was! - wspomina Artur Piotrowski, który jest pomysłodawcą, scenarzystą, reżyserem i producentem Misterium Męki Pańskiej.
Minęło raptem kilka miesięcy od spotkania z Papieżem, a Artur Piotrowski zdradził swoim znajomym z salezjańskiego duszpasterstwa akademickiego „Don Bosco”, że planuje wystawienie misterium. Jedną z osób, którą poprosił wówczas o pomoc, był Ziemowit Howadek. - Pierwszą motywacją była chęć pomocy koledze. Skończyłem teologię i wydawało mi się, że mogę pomóc Arturowi w wyjaśnianiu pewnych trudnych treści. Potem okazało się, że będę grał i to od razu główną rolę - Jezusa. I tak to trwa już od 12 lat - opowiada „Niedzieli” Howadek, który na co dzień pracuje jako informatyk w jednym z poznańskich banków.
Już pierwszy spektakl okazał się frekwencyjnym sukcesem. Choć z dzisiejszej perspektywy można powiedzieć, że początki były skromne. W pierwszym widowisku wystąpiło ok. 50 osób. Dzisiaj jest ich sześć razy więcej. Aby przygotować dla nich wszystkich kostiumy, zużyto 5 km materiałów. A więc mniej więcej tyle, ile liczy trasa z centrum Warszawy na tor, gdzie odbędzie się tegoroczne Misterium.
Obecnie przy organizacji spektaklu pracuje niemal 1000 osób. - Jestem bardzo szczęśliwy, że tylu ludzi angażuje się po to, aby dać innym piękne chwile, dzięki którym przeżyją głębokie wzruszenie i które pozostawi w ich życiu ślad na wieki - mówi Piotrowski. A Ziemowit Howadek dodaje: - Historia niektórych osób występujących w spektaklu jest niesamowita. Znam takich, którzy najpierw były widzami. W kolejnych latach pomagali przy organizacji widowiska. A teraz grają role epizodyczne w przedstawieniu.
Popularność spektaklu szybko przekroczyła granice Wielkopolski. Na widowisko zaczęły przejeżdżać osoby z całego kraju. Rok temu z Warszawy na misterium do Poznania pojechały zorganizowane wycieczki. W jednej z takich grup była Barbara Lesicka, która po powrocie do domu wysłała maila do organizatorów. Napisała w nim m.in.: - Warszawa dziękuje Poznaniowi. To było wspaniałe i niezapomniane przeżycie. Gratulacje dla wszystkich biorących udział oraz realizujących misterium. Oby tak dalej! Brawo! (…) Z Warszawy przyjechały 2 autokary PKS-u. W przyszłym roku będzie nas dużo więcej.
W tym roku nie trzeba jechać do stolicy Wielkopolski. Po kilkunastu latach wystawiania misterium w poznańskiej Cytadeli jego twórcy podjęli decyzję o pokazaniu spektaklu w Warszawie. 16 kwietnia wystarczy więc przyjechać na Tor Treningowy Wyścigów Konnych na Służewcu. Tygodnik „Niedziela” także zaprasza Państwa na to wyjątkowe widowisko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Dziwisz: Jesteśmy pewni, że papież Franciszek jest już w rękach Pana, że jest święty

Osobisty sekretarz papieża Jana Pawła II, kardynał Stanisław Dziwisz, widzi podobieństwo między końcem życia Franciszka i papieża z Polski. „Cierpienie Franciszka było niemal naśladowaniem tego, co Jan Paweł II cierpiał pod koniec swojego życia” - powiedział kard. Dziwisz włoskiej gazecie „Il fatto quotidiono”. Stwierdził, że „Jesteśmy pewni, że papież Franciszek jest już w rękach Pana, że jest święty”.

„Obaj papieże z pewnością byli naznaczeni cierpieniem pod koniec swojego życia”, powiedział kard. Dziwisz. Dali tym samym „wspaniały przykład dla nas wszystkich: jak znosić pewne momenty cierpienia i trudności w życiu”. Były arcybiskup krakowski, a następnie sekretarz Jana Pawła II (1978-2005) skończył w niedzielę 86 lat.
CZYTAJ DALEJ

Radni bronią rozświetlania krzyża na Giewoncie

2025-04-28 11:00

[ TEMATY ]

Giewont

Agata Kowalska

Radni Powiatu Tatrzańskiego apelują o zachowanie corocznej tradycji rozświetlania krzyża na Giewoncie w godzinę śmierci Jana Pawła II. Proponują, aby w przyszłości to pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) oficjalnie zajęli się tym upamiętnieniem, skoro zabrania się tego ochotnikom czyniącym to od 20-lat.

Sprawa ma związek z wydarzeniami z 2 kwietnia br., kiedy w godzinę śmierci papieża Polaka – o 21:37 – dwie osoby rozświetliły krzyż na Giewoncie, kontynuując 20-letnią tradycję. W tym troku jednak strażnicy TPN ukarali ich mandatami po 500 zł, powołując się na przepisy chroniące przyrodę.
CZYTAJ DALEJ

Diecezjalna Pielgrzymka Motocyklistów do Rokitna

2025-04-28 12:54

[ TEMATY ]

Świebodzin

Rokitno

Diecezjalna Pielgrzymka Motocyklistów

Karolina Krasowska

Jak co roku na czele pielgrzymki wieziono krzyż

Jak co roku na czele pielgrzymki wieziono krzyż

W Niedzielę Miłosierdzia po raz trzynasty odbyła się Diecezjalna Pielgrzymka Motocyklistów do Rokitna. Był czas na modlitwę i wspólnotę.

Za każdym razem pielgrzymka ma dwa cele. W tym roku ma ona także szczególny wymiar. - Od początku istnienia ta pielgrzymka ma dwa cele. Pierwszy jest oczywiście religijny – jedziemy do miejsca świętego, do sanktuarium w Rokitnie, które w Roku Jubileuszowym, jest jednym z kościołów stacyjnych. Drugi cel to wspólnota – doświadczenie bliskości z innymi motocyklistami, wymiana doświadczeń, dzielenie się radością i wspólna pasją – mówi ks. Jarosław Zagozda, z kapłańskiego Klubu Motocyklowego God's Guards, który jest jednym z organizatorów pielgrzymki. Pielgrzymka tradycyjnie rozpoczęła się od modlitwy i błogosławieństwa. Jak co roku na czele pielgrzymki wieziono krzyż. Później uczestnicy pielgrzymki, kilkuset pasjonatów jednośladów z każdego zakątka diecezji, przejechali do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, gdzie był czas na modlitwę Koronką do Bożego Miłosierdzia, wspólną Eucharystię i błogosławieństwo motocykli.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję