Odwoływanie się do wolności, jako racji uzasadniającej obrażanie uczuć religijnych kogokolwiek nie powinno mieć miejsca - uważa abp Józef Kupny. Metropolita wrocławski zabiera głos w sprawie pokazu „Golgoty Picnic” we Wrocławiu.
Inicjatywa pokazania zapisu wideo „Golgoty Picnic” w stolicy Dolnego Śląska wywołała burzę protestów. Po związkowcach i niektórych radnych pomysł negatywnie oceniają członkowie Akcji Katolickiej, artyści i naukowcy. Dziś i jutro o godz. 15 w kościele św. Wojciecha na pl. Dominikańskim podczas Koronki do Miłosierdzia Bożego jej uczestnicy będą się modlić w intencji przebłagalnej za grzech publicznego bluźnierstwa jakim jest „Golgota Picnic”. W modlitwę ekspiacyjną włączają się też wrocławskie karmelitanki i boromeuszki. Wczoraj przed budynkiem Teatru Polskiego, gdzie ma odbyć się projekcja, kilkanaście osób modliło się do miłosierdzia Bożego za twórców, artystów i osoby promujące spektakl. Natomiast członkowie Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę i Akcja Katolicka Archidiecezji Wrocławskiej, zapraszają do udziału w modlitwie różańcowej, w kręgach do 15 osób, przed Teatrem Polskim przy ul. Zapolskiej, w piątek 27 czerwca 2014 r. o godz. 19.45. W sprawie głos zabrał abp Józef Kupny. – Ksiądz arcybiskup podkreśla, że odwoływanie się do wolności, jako racji uzasadniającej obrażanie uczuć religijnych kogokolwiek nie powinno mieć miejsca – mówi ks. Rafał Kowalski, rzecznik metropolity, dodając, że hierarcha rozumie, iż wśród znacznej części społeczeństwa prezentacja spektaklu może wzbudzać niepokój oraz że z uznaniem przyjmuje, iż reakcją środowisk katolickich w archidiecezji wrocławskiej jest modlitwa w intencji osób zaangażowanych w promocję „Golgoty Picnic”. – Sam Jezus modlił się za swoich prześladowców. Modlitwa nigdy nie jest przeciwko komuś. Jest dla kogoś. To nie jest forma protestu. To wyraz troski o zbawienie osób, które w naszym odczuciu popełniają grzech – zaznacza ks. Kowalski.
