Reklama

Posłuchaj, jak bije serce Łodzi

Od kilkunastu miesięcy mieszkańcy Łodzi coraz częściej słyszą to imię. Serce Łodzi - tak, w niedzielę, 18 września 2011 r., we wspomnienie św. Stanisława Kostki, patrona parafii archikatedralnej, będzie ochrzczony nowy dzwon, który zostanie umieszczony w sercu miasta, w wieży łódzkiej archikatedry. Zajmie miejsce swojego wielkiego poprzednika - dzwonu o imieniu Zygmunt, który był dumą miasta przed stu laty

Niedziela łódzka 37/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia Zygmunta, to piękne, choć bolesne dzieje

Dzwon Zygmunt ufundowany został 100 lat temu przez mieszkańców Łodzi jako zwieńczenie dzieła budowy kościoła pw. św. Stanisława Kostki i upamiętnienie koronacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Łodzianie przekazywali wówczas nie tylko pieniądze, ale również wszelkiego rodzaju metale, które miały posłużyć do odlewu dzwonu. Zygmunt został odlany 14 maja 1911 r. w łódzkich zakładach Józefa Johna, mieszczących się przy ul. Piotrkowskiej 219. Dzwon został uroczyście ochrzczony 25 czerwca 1911 r. Było to wielkie wydarzenie dla naszego miasta. W uroczystej procesji z dzwonem i Mszy Świętej chrzcielnej uczestniczyło 60 tysięcy łodzian! Po poświęceniu dzwon zawisł na specjalnie wybudowanej dzwonnicy, która stanęła z prawej strony kościoła. Na wieżę świątyni trafił w 1927 r., po zakończeniu jej budowy. Zygmunt stał się dumą i symbolem łodzian. Dowód swojego przywiązania do dzwonu dali mieszkańcy grodu nad Łódką już podczas I wojny światowej, kiedy to Niemcy chcieli go skonfiskować. Łodzianie dzielnie bronili swego dzwonu - trzymali przy nim straż, a na jego wykupienie zebrali 400 kg więcej metali niż ważył Zygmunt. I tak oto dzwon pozostał na swym miejscu. Przez kolejne lata, do II wojny światowej odzywał się podczas najważniejszych dla miasta wydarzeń. Podczas II wojny światowej, gdy okupanci rekwirowali dzwony spiżowe, w obronie Zygmunta stanął ówczesny proboszcz łódzkiej katedry, ks. Jan Cesarz. Niestety, świątynię zamknięto i urządzono w niej magazyny wojskowe, Zygmunt zaś został potajemnie wywieziony i ślad po nim zaginął.

Miejsce po Zygmuncie nie będzie puste

Po 100 latach puste miejsce w katedralnej wieży zajmie w końcu nowy dzwon. Inicjatywa przwrócenia miastu jego serca powstała kilkanaście miesięcy temu. Przez ten czas została przeprowadzona zbiórka pieniężna na ten cel, odbyła się akcja edukacyjna w łódzkich szkołach, a także zaprojektowano i odlano dzwon. Już za tydzień 18 września 2011 r. Serce Łodzi zacznie bić.
Uroczystość poświęcenia dzwonu będzie miała podniosły, niepowtarzalny i bezpośrednio nawiązujący do historii sprzed 100 lat charakter. Ponieważ Serce Łodzi, podobnie jak Zygmunt, jest wspólnym darem mieszkańców naszego miasta, uroczystość będzie radosnym świętem wszystkich łodzian.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chrzest dzwonu to wielkie święto

W nawiązaniu do wydarzenia z 1911 r. dzwon transportowany będzie na pl. Katedralny w przemarszu, w którym uczestniczyć będą mieszkańcy Łodzi. Pochód wyruszy o godz. 13.30 z dawnej Fabryki Johna, przy ul. Piotrkowskiej 219/221. Tak, jak przed stu laty, dzwon umieszczony zostanie na platformie przystrojonej kwiatami, ciągniętej przez 6 koni. Rytm marszu wyznaczać będzie orkiestra dęta. W przemarszu uczestniczyć będą poczty sztandarowe parafii, miasta, województwa, łódzkich szkół i uczelni. Po powitaniu na pl. Katedralnym, o godz. 14 rozpocznie się część liturgiczna uroczystości - Msza św. polowa i chrzest dzwonu. Uroczystość będzie miała wymiar ekumeniczny, gdyż chrzestnymi dzwonu mają zostać przedstawiciele Kościołów Katolickiego, Prawosławnego, Luterańskiego i wyznawców judaizmu. Po Mszy św. polowej i poświęceniu dzwonu, ok. godz. 15.30 rozpocznie się festyn.
Program artystyczny prezentowany będzie na scenie od godz. 17 w czterech odsłonach, nawiązujących do historii dzwonu. Nie zabraknie prezentacji fotograficznych i filmowych, ciekawych rozmów oraz występów artystycznych. Na scenie zagrają uczniowie Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. H. Wieniawskiego w Łodzi, Big Band Akademii Muzycznej w Łodzi, pod dyrekcją Jacka Delonga, Kapela Bałucka, a w finale, o godz. 20.15, Ryszard Rynkowki z zespołem.
Uroczystość zakończy się pierwszym biciem Serca Łodzi o godz. 21.37, któremu zawtórują wszystkie dzwony w łódzkich kościołach. Wydarzeniu artystycznemu towarzyszyć będą występy szczudlarzy w strojach nawiązujących do epoki, pokazy żonglerów, monocyklistów i bicyklistów. Będą także gazeciarze w strojach z epoki rozdający okolicznościową gazetę. Na terenie placu ustawione zostaną namioty z atrakcjami dla dzieci i dorosłych.

Reklama

Serce Łodzi ratuje dziecięce serca

Odlew dzwonu, zarówno tego w 1911 r., jak i współczesnego, możliwy był dzięki zaangażowaniu łodzian, ich ofiarności i chęci uczestnictwa we wspólnym dziele. Kontynuacją tej idei jest charytatywny wymiar uroczystości. Wszystkie atrakcje na pl. Katedralnym zostaną symbolicznie wycenione. Datki zebrane podczas uroczystości przekazane zostaną na rzecz Oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej Centrum Zdrowia Matki Polki. Dobroczynny charakter uroczystości pozwoli kontynuować wspólne dzieło łodzian, tym razem jako dar dla łódzkiego szpitala ratującego maleńkie dziecięce serca.

***

historia dzwonu w łódzkiej archikatedrze zatacza koło. Dożyliśmy chwili, gdy podobnie jak nasi przodkowie możemy odnaleźć nasz wspólny symbol i powód do dumy. Serce Łodzi będzie biło dla każdego z nas. Wsłuchajmy się w jego bicie. 18 września musimy tam być wszyscy. Serce zabije po raz pierwszy!

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Siostra naszego Boga

Niedziela Ogólnopolska 17/2018, str. 22-25

[ TEMATY ]

Hanna Chrzanowska

Archiwum Archidiecezji Krakowskiej

Hanna Chrzanowska (z prawej) w chorych widziała Chrystusa, ukochała ponad wszystko i tej miłości uczyła innych

Hanna Chrzanowska (z prawej) w chorych widziała Chrystusa, ukochała ponad wszystko
i tej miłości uczyła innych

Był to chłodny lutowy dzień 2015 r. W siedzibie Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych przy ul. Szlak 61 w Krakowie czekała na mnie pani Helena Matoga, wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego Hanny Chrzanowskiej. Przygotowała materiały, z których mogłem korzystać przy pisaniu książki o niezwykłej pielęgniarce, ale również zaprosiła kilka osób, które znały Hannę

Pierwszą z nich była pani Aleksandra Opalska, uczennica Hanny, która poznała ją na początku lat 50. XX wieku. Niemal natychmiast uderzyły mnie jej entuzjazm i niezwykle żywe, bardzo plastyczne wspomnienie tych pierwszych spotkań, które miały miejsce ponad 60 lat temu.

CZYTAJ DALEJ

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

matura

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

W okresie, który dla wielu młodych osób jest czasem stresu i niepewności, biskup prosi o modlitwy, które mogą dodać maturzystom siły i pewności siebie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję