Reklama

W obronie krzyża

Stajemy w obronie krzyża wszędzie tam, gdzie jest on atakowany, wyszydzany i gdzie podejmuje się próby jego usunięcia - to fragment uchwały o obronie krzyża, podjętej 24 listopada podczas XV sesji Rady Miasta Lublin VI kadencji. Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę o obronie krzyża; poparło ją 21 radnych, nikt nie wstrzymał się od głosu, jedyny radny z SLD był podczas głosowania nieobecny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dokument przygotowany przez radnych PiS nie wzbudził żadnej dyskusji. Przed jego odczytaniem głos zabrał przedstawiciel wnioskodawców, Piotr Kuty. - Koniec roku w ratuszu to czas intensywnych prac nad przyszłorocznym budżetem. Nieustannie mówimy o rozwoju Lublina i dostatniej przyszłości miasta. W działaniach do tego zmierzających nie możemy jednak zapominać o pryncypiach stanowiących fundamenty naszej tożsamości - argumentował radny. Uzasadniając projekt, powoływał się na obecność krzyża w sali obrad Rady Miasta i fakt, że większość radnych składając rok temu ślubowanie do słów roty dodała formułę „Tak mi dopomóż Bóg”.
W treści uchwały czytamy: „Ponad tysiąc lat temu, poprzez przyjęcie chrztu świętego, książę Mieszko włączył swoje państwo w zachodni krąg kultury chrześcijańskiej. Ten historyczny moment powszechnie uważany jest za początek polskiej państwowości, której symbolem, obok białego orła, stał się od początku krzyż. Te dwa nierozerwalne elementy naszej tożsamości narodowej towarzyszyły nam przez wieki i pokolenia, stając się - zarówno w chwilach tryumfu, jak i klęski - znakami naszej wolności lub dążenia do niej. To z krzyżem trzymanym na piersi przedstawił naszego pierwszego władcę Jan Matejko, na krzyżu od wieków opiera się na swej kolumnie Zygmunt III Waza, to w imię krzyża z odsieczą Wiednia przybył Jan II Sobieski, z krzyżem w ręku prowadził do walki z bolszewikami ks. Ignacy Skorupka. Ogromne krzyże upamiętniają Palmiry, Katyń, poznański czerwiec, gdański grudzień i lubelski lipiec. Formę krzyża mają ordery i odznaczenia za zasługi zarówno wojenne, jak i cywilne. Do krzyża odwoływali się w swej twórczości najwybitniejsi twórcy kultury polskiej. Krzyż wreszcie wpisany jest w polski krajobraz, znacząc nie tylko rozwidlenia dróg, ale także wszelkie miejsca pamięci”.
Wnioskodawcy odnieśli się także do nauczania honorowego obywatela Lublina, bł. Jana Pawła II, przywołując w treści uchwały jego słowa: „Przed czternastu laty, 6 czerwca 1997 r., w cieniu krzyża na Giewoncie, Jan Paweł II dziękował Bożej Opatrzności za to, że krzyż po latach niemieckiego, sowieckiego i komunistycznego zniewolenia powrócił do szkół, urzędów publicznych i szpitali. Papież wzywał, by krzyż tam pozostał i przypominał o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie; by był świadkiem miłości Boga do człowieka, która w krzyżu znalazła swój najgłębszy wyraz. Ojciec Święty z wielką determinacją wołał do swych rodaków: Nie wstydźcie się tego krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym”.
Odwołując się do tak bogatego dziedzictwa narodowego, opartego na Chrystusowym krzyżu, Rada Miasta Lublin stanęła w jego obronie. „Rada, pomna słów Honorowego Obywatela Lublina, sprzeciwia się planom ograniczenia obecności krzyża w życiu publicznym, wyrażając także swoją dezaprobatę wobec wszystkich, którzy w imię swoiście pojętej artystycznej wolności słowa, bezczeszczą krzyż, jak również wszelkie inne symbole religijne. Radni Rady Miasta Lublin, z miasta, z którym przez ćwierć wieku ściśle związany był bł. Jan Paweł II, ślą apel: byśmy jako naród pozostali wierni uniwersalnemu nauczaniu największego z Rodu Polaków, nie tylko w dniach żałoby czy chwilach rocznicowych, lecz stale, w naszej nie zawsze łatwej codzienności”.

(buk)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.
CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.
CZYTAJ DALEJ

Była współpracownica obecnego Papieża: Leon XIV, to człowiek duchowy

2025-05-13 07:13

[ TEMATY ]

zakonnica

Papież Leon XIV

Vatican Media

Francuska zakonnica ze Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki, s. Yvonne Reungoat, jest jedną z trzech kobiet pracujących w Dykasterii ds. Biskupów, której prefektem był kardynał Robert Prevost, obecny Papież Leon XIV. „Uderzyła mnie jego umiejętność słuchania i spokój w podejmowaniu decyzji” – opowiada siostra Reungoat.

Nie udało jej się dotrzeć w czwartek 8 maja na Plac Świętego Piotra, by ujrzeć nowego papieża. Siostra Yvonne Reungoat została zatrzymana kilka metrów od kolumnady i dowiedziała się ze swojego telefonu komórkowego, kim jest 267. papież Kościoła powszechnego - kardynał Robert Francis Prevost - dotychczasowy Prefekt Dykasterii ds. Biskupów, której siostra sama jest członkinią.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję