Reklama

Wspólnota modlitwy i żywy Kościół

Niedziela lubelska 1/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół jest miejscem, gdzie kształtujemy swoje prawe sumienie, gdzie uczymy się wrażliwości na drugiego człowieka. Dlatego modlę się, aby ta świątynia była dla was domem, w którym możecie rozmawiać, słuchać, myśleć i uczyć się tego przesłania i takich postaw, które płyną z ołtarza - mówił bp polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek do wiernych zgromadzonych 8 grudnia w lubelskim kościele garnizonowym. Tego dnia, parafia cywilno-wojskowa pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przeżywała odpust.
Bp Józef Guzdek, który przewodniczył Sumie odpustowej konclebrowanej przez kilkudziesięciu kapłanów, w czasie Liturgii poświęcił ambonkę i konsekrował nowy ołtarz. Wcześniej został powitany w imieniu wiernych, na co dzień gromadzących się w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP. Pasterza pozdrawiali przedstawiciele rodzin parafii, młodzieży oraz Wojska Polskiego z Garnizonu Lublin.
Proboszcz parafii ks. prał. płk Sławomir Niewęgłowski, nawiązując do hasła tegorocznego roku duszpasterskiego „Kościół naszym domem”, zwrócił uwagę, iż w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP tak jest faktycznie, ponieważ gromadzi się tu rodzina parafialna. Tworzą ją wierni posługujący w wielu grupach i wspólnotach, żołnierze z Garnizonu Lublin, studenci, ale także ci, którzy „kiedyś przyszli przypadkiem i już zostali”. - Dlatego staramy się, aby ten dom Boży był piękny i byśmy w nim czuli się dobrze - mówił. Z tego powodu w ostatnim czasie poczyniono wiele inwestycji, których owocem jest odnowione prezbiterium, nowa posadzka, witraże w oknach, a także nowa ambonka i ołtarz główny. - Jesteśmy wdzięczni i dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tych zmian. Tworzycie nie tylko wspólnotę modlitwy, ale także przemieniacie tę świątynię w żywy Kościół - podkreślał ks. Proboszcz. Do słów wdzięczności duszpasterza dołączył się bp Józef Guzdek dziękując tym, którzy rozumieją, że „w przestrzeni, w której dane nam jest żyć, niezwykle ważna jest przestrzeń Kościoła. Byśmy mogli porządkować przestrzeń wokół nas oraz by nasze sumienia były prawe, a serca wrażliwe, potrzeba tej świętej przestrzeni”.

Miłość domaga się ofiary

Zwracając się do wiernych, Pasterz przypomniał, że „człowiek został stworzony do przyjaźni z Bogiem”. I dlatego, nawet jeśli wskutek grzechu opuści Boga, dobry Ojciec na różne sposoby szuka człowieka, a gdy znajdzie, obdarza miłością miłosierną. Porównując Niepokalaną do przyczółka, apelował: - Niech to zdanie: Maryja jest przyczółkiem, pomoże nam zrozumieć prawdę o Kościele, ale też o świątyni, która jest dla Boga takim miejscem, gdzie On jest obecny, gdzie mówi i czeka na człowieka, aby wypełnić jego serce.
Nawiązując do przeżywanej uroczystości, bp Guzdek podkreślił również, że wspólnota parafii Niepokalanego Poczęcia NMP kontempluje Maryję jako ten przyczółek, na którym rodzi się Zbawiciel.
Fakt poświęcenia nowego ołtarza głównego - „serca świątyni”, stał się zaś inspiracją, by zwrócić uwagę na to, iż „jest to miejsce, gdzie dzień po dniu ponawiany jest cud Bożego Narodzenia. To właśnie tu, mocą Ducha Świętego, w rękach kapłana chleb staje się Ciałem Chrystusa, a wino Jego Krwią dla naszego odkupienia”. Ks. Biskup apelował także, by pamiętać, iż „z ołtarza płynie niezwykłe przesłanie: miłość domaga się ofiary”. Dziękując Bogu za „nowy ołtarz, który jest sercem tej świątyni i nową ambonkę, z której Bóg będzie przemawiał przez kapłanów”, Pasterz podkreślał: - Ołtarz ma niezwykle ważne znaczenie w życiu człowieka, bo odsłania prawdę, że nie da się dobrze przejść przez życie bez ofiary. Bez poświęcenia i służby nie ma miłości, a życie nie ma głębszego sensu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję