Reklama

Kościół

„Bóg chce, abym czynił dobre rzeczy”

Podczas gdy indonezyjscy chrześcijanie usiłują zdobywać pozwolenia na budowę kościołów, jeden z nich pozyskał, co najmniej trzy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy kilka lat temu Gordianus Serio Lelono sprawował urząd dyrektora lokalnej społeczności miewał powtarzający się sen.

Widział w nim siebie stojącego na ambonie swojej parafii w Bekasi, (w indonezyjskiej prowincji Zachodniej Javy) mówiącego wiernym o istocie znaczenia przynależności do parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół pod wezwaniem św. Michała w dzielnicy Kranji został uznany za nielegalny, ponieważ nie posiadał zezwolenia na budowę.

Parafia została założona w maju 1991 roku w prowincji powszechnie uważanej za najbardziej nietolerancyjną w całej Indonezji, jednocześnie będącą domem dla różnych radykalnych i ekstremistycznych grup muzułmańskich.

Parafianie nie mogli uzyskać pozwolenia na budowę swojego kościoła z powodu silnego sprzeciwu stanowczych grup - aż do pewnego dnia dwutysięcznego roku, kiedy to proboszcz poprosił Lelono, miejscowego biznesmena, aby przyjrzał się problemowi.

Utworzył mały zespół o nazwie Team 9, którego celem było ustalenie dokładnych przyczyn sprzeciwu wobec pozwolenia na budowę.

W przeciągu trzech miesięcy udało nam się ustalić źródło problemu, parafianie oddzielili się od siebie i nie jednoczyli się ponieważ automatycznie byli przekonani, że są mniejszością, która została odrzucona przez większość. Wydawało mi się to absurdalną sytuacją – powiedział.

Kilka lat później, za namową proboszcza, powołał parafialne ciało pod nazwą Komitet Budowy Kościołów Katolickich imienia św. Michała, który liczył około 60ciu członków.

Pomysł obejmował aktywne dążenie do budowy kościoła, plebanii a także budynków przeznaczonych na cele charytatywne np. przychodnia.

Pierwszym zadaniem zespołu, było przestudiowanie rozporządzenia międzyministerialnego dekretu traktującego o sprawach miejsc kultu wydanego po raz pierwszy w 1969r.

Wydane przez Ministerstwo do Spraw Wyznaniowych i Spraw Administracji rozporządzenie nakłada uciążliwe warunki uzyskania pozwolenia na budowę miejsca kultu.

Reklama

Urzędnicy kościelni muszą dostarczyć listę nazwisk i podpisów 90 wiernych i uzyskać podpisane poparcie, od co najmniej 100 lokalnych mieszkańców oraz zgodę wójta.

Wraz z członkami komitetu Lelono zaczął odwiedzać mieszkańców. Spotkał się również ze wszystkimi przedstawicielami sąsiedztwa, aby zdobyć poparcie ludzi w sprawie budowy.

„Starałem się przedstawić naszą sprawę w sposób otwarty i przyjazny” – mówi.

TRUDNE WYZWANIE

To zadanie nie należało do najłatwiejszych. Bezkompromisowe grupy islamskie oraz osoby nie miejscowe wyrażały sprzeciw, twierdząc że celem chrześcijan jest prozelityzm.

Pomimo przeszkód Lelono wraz z komitetem zdołał uzyskać pozwolenie na budowę kościoła we wrześniu 2004r. po uzyskaniu ponad 100 potrzebnych podpisów, głównie od muzułmanów.

Wkrótce potem do domu Lelono przyszedł nieznajomy wzywając go na spotkanie z grupą ludzi, która chciała z nim rozmawiać.

„Zadzwoniłem do kilku parafian i poprosiłem aby poszli ze mną. Wszyscy mi odmówili. Nie bałem się chciałem mieć tylko kilkoro świadków.” -mówi.

Podczas spotkania grożono mu i pobito go a także powiedziano mu, że kościół nie może być wybudowany.

„Uklęknąłem przed nimi, błagając, aby pozwolili zbudować kościół moim parafianom. Zapewniałem ich, że nigdy nie dojdzie do prozelityzmu” – mówi.

„Ale oni upierali się, że nie można go wybudować, a nawet grozili, że mnie zabiją, jeśli nie potargam pozwolenia na budowę”.

Pomimo gróźb przystąpiono do budowy i w listopadzie 2008 roku kościół został konsekrowany.

Powiedział, że już więcej nie słyszał gróźb.

KOLEJNA WALKA

Wieść o sukcesie Lelono rozeszła się. W 2010 roku, ksiądz z parafii pw. św. Klary również w Bekasi, poprosił go o pomoc w uzyskaniu pozwolenia na budowę kościoła.

Reklama

Parafia św. Klary została założona w sierpniu 1998 roku i, podobnie jak parafia Lelono, spotkała się z silnym sprzeciwem ze strony grup islamskich.

„Obie parafie miały podobny problem. Więc zastosowałem to samo podejście co poprzednio. Miałem szczęście, że burmistrz Rahmat Effendi był bardzo wyrozumiały. Zawsze mówi, że chce służyć wszystkim ludziom w Bekasi, bez względu na ich przekonania religijne ”- powiedział Lelono.

W końcu w lipcu 2015 roku parafia św. Klary uzyskała pozwolenie, ale protesty nie ustawały.

„Często zdarzały się małe protesty, ale odbyły się też dwa wielkie wiece” - powiedział Lelono

Pierwszy miał miejsce miesiąc po uzyskaniu przez parafię zezwolenia. Zebrało się ponad 1000 osób, twierdząc, że parafia zdobyła je w niewłaściwy sposób.

Ten sam argument pojawił się również na drugim wiecu, a także kolejny mówiący, że kościół znajduje się na obszarze zamieszkiwanym przez pobożnych muzułmanów, co powinno wykluczać budowanie kościołów w okolicy.

„Lokalni mieszkańcy nie mieli z tym problemu. Opozycja pochodziła z zewnątrz, co często się zdarza w takich przypadkach.” - powiedział.

W zeszłym roku został poproszony przez innego księdza o pomoc w uzyskaniu pozwolenia na budowę kościoła na Stacji Misyjnej św. Jana Pawła II w Rawalumbu, również w Bekasi.

„Tym razem poszło o wiele sprawniej. Zajęło nam tylko rok” - powiedział Lelono.

Stacja misyjna otrzymała zezwolenie w lutym tego roku. Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę kościoła odbędzie się w styczniu 2021 roku.

Lelono, który niedawno otrzymał nagrodę Związku Dziennikarzy Chrześcijańskich Mediów za swoje wysiłki, powiedział, że chociaż odniósł sukces w pomaganiu parafiom, musiał poświęcić na to dużo czasu, energii i pieniędzy.

Reklama

„ Problem, z jakim musiały się zmierzyć te parafie tylko dla zwykłego pozwolenia, dotyczył również mnie. Nie zrobiłem tego dla nagrody. Mam teraz 67 lat. Nie uważam się za dobrego człowieka i wierzcie mi, jestem grzesznikiem. Może to była część planu, który Bóg ma dla mnie. Chce, żebym robił dobre rzeczy.”

Żródło: https://www.ucanews.com/news/god-just-wants-me-to-do-good-things/90492

2020-12-03 06:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Projekt zmian kodeksu karnego: zakazana dyskryminacja m.in. ze względu na tożsamość płciową i orientację seksualną

2024-03-27 20:19

[ TEMATY ]

prawo

Adobe Stock

Na stronach RCL opublikowano projekt ministerstwa sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada rozszerzenia katalogu przesłanek zakazanej dyskryminacji o kwestie płci, tożsamości płciowej, wieku, niepełnosprawności oraz orientacji seksualnej.

Na stronach rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, który - jak zapowiada ministerstwo sprawiedliwości - ma wzmocnić ochronę przed przestępczymi zachowaniami motywowanymi przesłankami dyskryminacyjnymi ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną i tożsamość płciową.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję