Premier: Tarcza Finansowa 2.0 to gwarancja wsparcia dla polskich przedsiębiorców
Tarcza Finansowa Polski Fundusz Rozwoju 2.0 to gwarancja wsparcia dla polskich przedsiębiorców - zapewnił w środę w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki. Przypomniał, że rząd w ramach kolejnego wsparcia przeznaczy dla przedsiębiorców 35 mld zł.
Pod koniec listopada br. premier Mateusz Morawiecki poinformował o uruchomieniu Tarczy Finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju 2.0; to 35 mld zł na wsparcie dla mikro, małych i średnich oraz dużych firm, które ucierpiały z powodu pandemii.
"Tarcza Finansowa Polski Fundusz Rozwoju 2.0 to gwarancja wsparcia dla polskich przedsiębiorców. Nikogo nie zostawimy bez pomocy!" - napisał w środę na Facebooku Morawiecki.
Przypomniał w swoim wpisie, że rząd przeznaczy na kolejne wsparcie przedsiębiorców 35 mld zł.
Reklama
"Silni pracodawcy, bezpieczni pracownicy i uratowane miejsca pracy to klucz do szybkiego odbicia gospodarczego i ekspansji, jaką przewidują dla Polskiej gospodarki światowe instytucje finansowe w przyszłym roku. Działając solidarnie wygramy z tym kryzysem!" - napisał premier.
Podziel się cytatem
Tarcza Finansowa PFR 2.0 dla MŚP prawie 40 branż to kwota ok. 10 mld zł. Wsparcie zakłada dla mikroprzedsiębiorstw subwencje finansowe w kwocie 18 tys. zł lub 36 tys. zł na zatrudnionego; dofinansowanie kosztów stałych nie pokrytych przychodami w formie subwencji finansowej w kwocie 70 proc. straty brutto za okres od 1.11.2020 r. do 30.04.2021 r.
Tarcza Finansowa PFR 2.0 dla dużych firm ze wszystkich sektorów, to kwota ok. 25 mld zł. Wsparcie przewiduje pożyczkę preferencyjną - nowy okres szkody COVID-19 od 1.11.2020 r. do 31.01.2021 r. pokrywanej umorzeniem do 75 proc. straty EBITDA; pożyczki płynnościowe - wydłużony okres do 6 lat oraz obniżone oprocentowanie; instrumenty kapitałowe - na dotychczasowych zasadach.
Tarcza Finansowa PFR to jeden z elementów rządowej pomocy dla przedsiębiorców. (PAP)
Tak jak apostołowie jesteśmy w łodzi pośród burzy. Nowością, która nastała wraz z pandemią, nie jest burza, ale to, że jesteśmy jej świadomi i że z tego może zrodzić się modlitwa, wołanie do Boga: „Panie, ratuj nas!” Wskazuje na to o. Samuel Lauras, opat trapistów w Novym Dvorze w Czechach. W przededniu Pięćdziesiątnicy, przypomina, że Duch Św. może nas skłaniać do pięknych decyzji, wiernych i niespodziewanych, ale może też nas, dla naszego dobra, ogołocić.
O. Lauras choć wychował się w dużej rodzinie katolickiej w wieku 20 lat odszedł od wiary. Nawrócił się podczas wizyty w opactwie trapistów w Sept-Fons we Francji i tam już pozostał. Jako trapista zajął się wychowaniem młodych Czechów, którzy zgłaszali się do tego opactwa. Potem wyjechał w raz z nimi do Czech, by założyć nowy klasztor.
W ciągu ostatniej dekady leczenie nowotworów przeszło prawdziwą rewolucję, która radykalnie zmieniła rokowania wielu pacjentów. Nowotwory, które kiedyś były wyrokiem, dziś stają się chorobami przewlekłymi. Choć leczenie onkologiczne jest coraz skuteczniejsze, nadal wiąże się z istotnymi skutkami ubocznymi i toksycznością, które mogą wpływać na jakość życia pacjenta. Wielu pacjentów chce świadomie i bezpiecznie wspierać swój organizm w walce z chorobą korzystając z potencjału medycyny komplementarnej. Dziś różne grupy interesu chcą odebrać im tę szansę.
Julia jeszcze jako nastolatka zachorowała na nowotwór mózgu. Diagnoza brzmiała strasznie: „gwiaździak drugiego stopnia, nieoperacyjny”. Dla Julii i jej mamy był to szok. Dotąd była aktywną nastolatką, uprawiała sport, lubiła taniec i pływanie. Choroba wywróciła ich życie do góry nogami. Po wielu miesiącach diagnozy trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie rozpoczęła chemioterapię. Bardzo szybko z wysportowanej nastolatki zmienia się nie do poznania. Miała problem z apetytem, schudła, często wymiotowała, wypadły jej włosy. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, a dotychczasowa terapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Z dnia na dzień jej ciało było coraz słabsze, jednak coraz silniejsza była chęć życia. – Nie chciałam rezygnować z leczenia konwencjonalnego, ale przez ogromne osłabienie organizmu nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Przede mną była studniówka i przede wszystkim matura. Nie chciałam rezygnować z życia – wspomina Julia.
Wygląda jak niewielki, prosty tablet, ale niesie słowa niezmienne od wieków. Na Katolickim Uniwersytecie Najświętszego Serca w Mediolanie zaprezentowano drewnianą tabliczkę z VI wieku z wyrytym po grecku tekstem Credo. Okazją do wyjątkowej ekspozycji jest 1700-lecie Soboru Nicejskiego.
Tabliczka z VI wieku zawiera tekst Symbolu Nicejskiego – wyznania wiary, które z niewielkimi zmianami chrześcijanie na całym świecie recytują do dziś podczas Mszy świętej. Grecki tekst zapisany kursywą majuskułową, choć nieco zniekształcony przez czas i językowe uproszczenia, ukazuje siłę tradycji, która przetrwała wieki. Słowa o „Bogu prawdziwym z Boga prawdziwego” i Chrystusie „współistotnym Ojcu” mają na tej tabliczce ten sam wydźwięk, co w ustach wiernych XXI wieku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.