Reklama

Rajd i zabawa

Po raz pierwszy parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kętach, 26 maja zaprosiła wiernych na festyn parafialny. W całej imprezie nie zabrakło akcentów zarówno sportowych, rozrywkowych, jak i muzycznych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zaznaczył ks. proboszcz Jerzy Musiałek, okolicznościowy festyn stał się przyczynkiem do świętowania kilku okrągłych dat: 25. rocznicy założenia parafii, 15 lat istnienia lokalnego Klubu Honorowych Dawców Krwi oraz 10. Rajdu Rowerowego.
- Przy parafii organizowany był kiedyś Dzień Dziecka. Nie była to jednak stała impreza, taka jak Rajd Rowerowy. W tym roku postanowiliśmy więc te dwa wydarzenia połączyć i wyszedł z tego festyn - mówi ks. Zygmunt Mizia.
W jubileuszowej, dziesiątej odsłonie Rajdu, wzięło udział ponad 300 cyklistów. Byli to kolarze w różnym wieku: od pięcio, sześcioletnich przedszkolaków po emerytów. W peletonie nie zabrakło również tatusiów z małymi dziećmi, usadowionymi w krzesełkach montowanych na wysięgniku nad tylnym kołem. W tym roku rajdowicze mieli do pokonania 30-kilometowy odcinek, który wiódł przez Witkowie, Nową Wieś i Bielany. Przy remizie w Nowej Wsi na parafialnych rowerzystów czekał słodki poczęstunek i napoje.
- Było nas 300, tylu, co Spartan w Termopilach. W rajdzie uczestniczyły małe dzieci, więc nie było mowy o szybkiej jeździe. Tu spod kościoła wystartowaliśmy po 9, a wróciliśmy po 13. Samej jazdy było nieco ponad dwie godziny - mówiła gimnazjalistka, Justyna Marzec.
W rajdzie rowerowym czynnie uczestniczyli kapłani: ks. proboszcz Jerzy Musiałek, ks. Zygmunt Mizia i ks. Piotr Konieczny. Cały peleton obstawiała Straż Miejska i kęcka Policja.
- W Rajdzie uczestniczyłem wraz z synem. To świetna propozycja dla tych rodziców, którzy chcą na sportowo spędzić czas ze swymi dziećmi. Na dodatek to dobry sposób na wzmocnienie kontaktu ze znajomymi i na poznanie wielu wartościowych osób. Skoro czynnie wziąłem udział w rajdzie, to można powiedzieć, że policja obstawia go z wszystkich możliwych stron - mówi Piotr Dziekanowski, komendant Komendy Miejskiej w Ketach.
Na festynie oprócz atrakcji sportowych, zadbano również o dobrą kuchnię, ciekawą zabawę i interesującą muzykę. Dla zgromadzonych koncert dał zespół reggae „Anti Babylon System”. Bielska formacja zaprezentowała utwory ze swojej najnowszej płyty „Mama”, a jej wokalista mówił o swej drodze prowadzącej do nawrócenia. Jako że „Anti Babylon System” gra reggae z ewangelicznym przesłaniem ze sceny padło wiele słów o Jezusie, wierze i Bożej miłości.
Dodatkową atrakcją festynu była loteria fantowa, podczas której można było wygrać szereg interesujących rzeczy. Wśród tych najbardziej cennych znalazły się dwa rowery i wycieczka do Wiednia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV w sanktuarium Harissie: skąd czerpać siły w kryzysie?

Od grobu św. Szarbela Leon XIV pielgrzymował dziś rano do sanktuarium maryjnego w Harissie. Czczonej tam Pani Libanu przekazał w darze złotą różę. Spotkał się też z libańskim duchowieństwem oraz osobami zaangażowanymi w duszpasterstwo. Przypomniał, że aby budować pokój, trzeba mocno „zakotwiczyć się” w Bogu i do Niego zmierzać. Tylko dzięki takim silnym i głębokim korzeniom, można rozwijać w sobie miłość i budować trwałe dzieła solidarności.

Sanktuarium Matki Bożej Pani Libanu to najważniejsze dziś sanktuarium maryjne w tym kraju. Przed Leonem XIV modlili się tam już Jan Paweł II w 1997 r. i Benedykt XVI w 2012 r.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Raï: Leon XIV nie przybywa do Libanu „z pustymi rękami”

Maronicki patriarcha kardynał Béchara Raï wyraża nadzieję, że wizyta Leona XIV zmieni serca ludzi i że jego orędzia dadzą krajowi niezbędny impuls do zmian - nawet poza papieską podróżą. Kardynał podkreślił, że Leon XIV nie przybywa do kraju „z pustymi rękami”, lecz ze słowami pełnymi pojednania, wsparcia i nadziei. „Dla mnie ta wizyta jest osobistym apelem, apelem do każdego z nas, Libańczyków, apelem o zmianę, o otwarcie nowego rozdziału: rozdziału pokoju, rozdziału nadziei, bo nie możemy żyć tak, jakby nic się nie stało” - powiedział patriarcha maronicki.

We wtorek w południe papież Leon XIV opuszcza Liban. W wywiadzie dla portalu Vatican News kard. Béchara Boutros Raï porusza również kwestię przyszłości po papieskiej wizycie, a w szczególności ryzyka, że ​​wszystko po prostu wróci do stanu sprzed wizyty. „Mamy nadzieję, że naród libański doceni wartość tej wizyty w Libanie, o którą prosił Ojciec Święty, ponieważ wie, że Liban przeżywa bardzo, bardzo krytyczny moment polityczny i, jak mawiają po arabsku, «bije w bębny wojny»” - powiedział patriarcha.
CZYTAJ DALEJ

1000 lat historii, czyli podziemia tynieckiego opactwa

2025-12-01 21:10

[ TEMATY ]

Tyniec

pl.wikipedia.org

1. Odkrycia archeologiczne w kryptach opactwa benedyktyńskiego w Tyńcu;
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję