Reklama

Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii

Każdy narkotyk zabija

Nadeszło lato, a z nim wakacje. I chociaż jest to czas odpoczynku, należy pamiętać, że z odpowiedzialności za młodzież, za dzieci - własne i te powierzone naszej opiece - nie zwalnia nas żadna pora roku

Niedziela małopolska 26/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Małopolscy gimnazjaliści i licealiści, zapytani w jakich okolicznościach mają najczęściej styczność z narkotykami, przyznają, że podczas spotkań towarzyskich, w dyskotece lub na popularnej dziś „domówce”. Tych ostatnich najwięcej organizuje się latem, bo wtedy dorośli wyjeżdżają na urlop i małolaty mają do dyspozycji dom, mieszkanie. A i w dyskotekach młodzież częściej bawi się w czasie wakacji.

Trudno im było uwierzyć

Reklama

Młodzi mówią, że dziś o narkotyki łatwo i każdy, kto tylko zechce, je zdobędzie. Kilka lat temu przekonała się o tym Patrycja - wzorowa uczennica jednego z małopolskich gimnazjów. Jedynaczka, dla której rodzice, zwłaszcza mama, zawsze mieli czas. Nie tylko zapewniali jej odpowiedni standard życia, ale i dbali o dobre relacje i uczyli mądrych, odpowiedzialnych wyborów. Zbliżał się koniec nauki w gimnazjum. Patrycja poprosiła rodziców, aby zgodzili się na jej udział w wakacyjnym obozie, na który jechali paczką zaprzyjaźnionych gimnazjalistów. Jak zwykle w takich sytuacjach, rodzice nastolatki sprawdzili warunki, wychowawców obozu i zaakceptowali pomysł. - Gdy ją odbieraliśmy po powrocie, była jakaś inna, śmiała się, ale jej oczy były smutne - wspomina mama dziewczyny. - Wtedy myśleliśmy, że Patrycja jest zmęczona. Zawieźliśmy ją do domu, gdzie straciła przytomność. Wezwaliśmy pogotowie. Lekarz zdecydował, żeby ją zabrać do szpitala, gdzie usłyszeliśmy, że Patrycja jest… naćpana.
Mama jedynaczki przyznaje, że trudno im było uwierzyć, iż córka tak ich zawiodła. Nastolatka została w szpitalu, gdzie poddano ją leczeniu. Tymczasem rodzice zwrócili się do wychowawców obozu z pytaniem, co oni robili, gdy ich podopieczni raczyli się narkotykami. - Wtedy usłyszałam: „Jak się trzyma córeczkę pod kloszem, to ona potem takie numery wykręca i do każdego się klei…” - opowiada mama Patrycji. - Byłam przerażona. Powoli powstawał coraz pełniejszy obraz zachowania córki, ale i obozu, w którym uczestniczyła.
Patrycja, dziś absolwentka jednej z krakowskich uczelni, przyznaje, że gdy odzyskała świadomość, poczuła się strasznie głupio. - Cały czas myślałam, jak mogłam zawieść rodziców - wspomina. - Zerwałam kontakty z Robertem i jego przyjacielem, posiadaczem narkotyków. Było to o tyle łatwe, że po wakacjach szliśmy do innych szkół. Robert, moja pierwsza miłość, jeszcze wiele razy próbował się ze mną umówić, ale to było już niemożliwe. Patrycja dodaje, że po tym wyjeździe rodzice przestali jej ufać. - Teraz, gdy wiem, że Robert nie skończył studiów i ma przeróżne problemy, a jego kolega od narkotyków już nie żyje, uświadamiam sobie, jak wiele zawdzięczam rodzicom - wyznaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie ma miękkich narkotyków

Według Światowej Organizacji Zdrowia, spośród 10 osób uzależnionych od narkotyków i poddających się leczeniu zaledwie 2 mają szansę wyjść z nałogu. Tymczasem upowszechnia się informację, że są tzw. narkotyki miękkie, których zażywanie nie uzależnia. Próbą odpowiedzi na to twierdzenie był panel dyskusyjny „Narkotyki zabijają wcześniej czy później”, który odbył się w lutym bieżącego roku w Siedlcach. W trakcie debaty prof. dr hab. Mariusz Jędrzejko z Mazowieckiego Centrum Profilaktyki Uzależnień (artykuł o konferencji znajduje się na stronie internetowej „Niedzieli”) powiedział: „Nie ma miękkich narkotyków, miękcy są tylko ludzie”. Eksperci uczestniczący w dyskusji po raz kolejny podkreślili, że każdy narkotyk zabija, pozostaje tylko kwestia, jak szybko tego dokonuje.
Z takimi informacjami trudno trafić do młodych, którzy sięgają po narkotyki. Robią to, bo zależy im na byciu w grupie, na akceptacji ze strony innych. Chcą się dobrze bawić. Starają się chociaż na chwilę zapomnieć, o problemach, z którymi sobie nie radzą. Grażyna Frączak - terapeutka z Krakowskiego Centrum Terapii Uzależnień (przy ul. Wielickiej 73) przyznaje, że w naszym mieście coraz młodsze nastolatki sięgają po narkotyki: - Z roku na rok przybywa osób eksperymentujących ze środkami psychoaktywnymi, w tym są i narkotyki, i alkohol, i lekarstwa. A to uzależnia. Zresztą, młodzi ludzie dużo szybciej popadają w nałóg niż dorośli.

Zakazy nie są skuteczne

Terapeutka mówi, że należy uważnie obserwować swoje dziecko, wówczas dostrzeże się problem na etapie eksperymentowania. - Nie można wtedy chować głowy piasek i udawać, że nic się nie stało - tłumaczy Grażyna Frączak. - Należy rozmawiać, wyrażać swe obawy oraz przedstawiać stanowisko. Mówić o niepokoju związanym z zachowaniem dorastającego dziecka. Na pewno nie na zasadzie robienia afery, bo wtedy nastolatek zacznie się z tym szczególnie ukrywać i będzie jeszcze trudniej.
Co więc mają robić rodzice, których nastoletnie dzieci wyjeżdżają z domu albo tylko wybierają się do dyskoteki? Jak ustrzec je przed sięgnięciem po narkotyki? Psycholodzy przekonują, że zakaz nie pomoże. Twierdzą, że jeżeli dziecko traktuje dom jak więzienie, to wyjazd będzie dla niego wyrwaniem się spod kurateli rodziców. Wtedy istnieje niebezpieczeństwo, że młody człowiek zrobi to, co mu zasugeruje grupa. Toteż warto dokładnie sprawdzić, z kim przebywają nasze nastoletnie dzieci. Stare przysłowie: „Z jakim przystajesz, takim się stajesz” nadal jest aktualne!

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najpierw Msza, potem rzeźba, czyli… parafialna siłownia!

2025-09-11 21:50

[ TEMATY ]

Radomsko

siłownia

Maja Piotrowska

Ks. Zbigniew Wojtysek zachęca do korzystania z parafialnej siłowni

Ks. Zbigniew Wojtysek zachęca do korzystania z parafialnej siłowni

Kościół chce dbać nie tylko o duszę, ale i o całokształt, bo jak to mówią w zdrowym ciele, zdrowy duch! W parafii świętego Maksymiliana w Radomsku powstała więc... siłownia. Siłka u Maksa była przede wszystkim pomysłem młodzieży przy naszym duszpasterskim wsparciu – mówi wikariusz ksiądz Zbigniew Wojtysek.

– Cieszymy się, kiedy młodzi mogą się rozwijać całościowo, duchowo, ale też fizycznie. W haśle w zdrowym ciele, zdrowy duch odnajduje się również kształtowanie młodego człowieka i stąd inicjatywa Siłki u Maksa – mówi portalowi niedziela.pl ks. Wojtysek.
CZYTAJ DALEJ

Niezwyciężony Triumf serca

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 54-55

[ TEMATY ]

film

kino

Mat.prasowy

12 września na ekrany kin wchodzi ekranizacja amerykańskiego reżysera o polskim męczenniku.

I zaprowadzili ich do bloku numer 11, oznaczonego wówczas numerem 13. Kazali im rozebrać się do naga. Wpędzili ich wszystkich dziesięciu do piwnicy, do celi numer 18, bardzo niskiej i małej, o wymiarach dwa i pół metra na dwa i pół metra, z jednym zakratowanym, kwadratowym okienkiem pod sufitem, z podłogą z betonu. W rogu stało wiadro na odchody. Tam mieli umrzeć głodową męką. Esesmani zatrzasnęli żelazne drzwi” (z opisu śmierci św. Maksymiliana według tekstu Transitus z Harmęży).
CZYTAJ DALEJ

Święto Kapituły Świętokrzyskiej

2025-09-12 20:57

Magdalena Lewandowska

Nowy kanonik otrzymał strój kanonicki, dystynktoria i pierścień.

Nowy kanonik otrzymał strój kanonicki, dystynktoria i pierścień.

– Prawdziwy uczeń Chrystusa musi umieć dać świadectwo prawdzie we wszystkich wymiarach życia – mówi nowy kanonik Kapituły Świętokrzyskiej ks. Krzysztof Dudojć.

Na dwa dni przed świętem Podwyższenia Krzyża Świętego Kapituła Świętokrzyska zebrała się na uroczystej Eucharystii, której przewodniczył abp Józef Kupny. Do grona kanoników Kapituły Świętokrzyskiej został przyjęty ks. Krzysztof Dudojć, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Lewinie Brzeskim. Nowy kanonik honorowy złożył przed metropolitą wrocławskim uroczyste wyznanie wiary oraz deklarację, że będzie zgodnie ze statutem kapituły i własnym sumieniem wypełniać nowe obowiązki oraz wspierać modlitwą, słowem i działaniem pasterzy diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję