Reklama

W hołdzie polskiemu Wincentemu à Paulo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemal w 15. rocznicę erygowania parafii pw. św. Królowej Jadwigi w Gorlicach (Zawodzie) wierni przeżywali wyjątkową uroczystość - instalację relikwii bł. Edmunda Bojanowskiego w ołtarzu jemu poświęconym, co jest wielkim darem dla parafii, jak zauważyła s. Marta Niemiec - przełożona gorlickiej wspólnoty Sióstr Służebniczek.

100% bojanowskiego charyzmatu

Bł. Edmund Bojanowski (1814-71) przekazał swoim córkom duchowym - siostrom służebniczkom, charyzmat będący odpowiedzią na potrzeby czasów: opiekę nad dziećmi, ubogimi i chorymi. To one posługują w Gorlicach od 1916 r. Początkowo mieszkały i pracowały w pobliskim szpitalu, obecnie realizują swój charyzmat na wszystkich płaszczyznach: wychowują w duchu bł. Edmunda Bojanowskiego dzieci w ochronce noszącej jego imię; katechizują w pobliskiej szkole, gdzie prowadzą Szkolne Koło Caritas wspierające pomocą biednych, potrzebujących oraz posługują w szpitalu. Przyglądając się duszpasterstwu parafii, także odnajdziemy dzieła w duchu Bojanowskiego, jak i jej patronki św. Królowej Jadwigi - matki ubogich. Działa tu parafialny Zespół Caritas pod opieką dyrektora Caritas Okręgu Gorlickiego - ks. kan. Jerzego Gondka; parafialna świetlica dla dzieci „Przystań”; jest wydawana gazeta parafialna „Wspólnota Królowej Jadwigi”, a na terenie szpitala posługuje kapelan - ks. Andrzej Kluz. Te dzieła zostały zespolone w piękną całość, a ich przypieczętowaniem stało się przybycie w znaku relikwii bł. Edmunda Bojanowskiego, duchowego ojca sióstr służebniczek, człowieka renesansu (literata, poety, publicysty, miłośnika i badacza folkloru, działacza kulturalnego, społecznika, ojca miłosierdzia), który wyprzedził epokę i jako świecki zaangażowany w budowanie Królestwa Bożego na Ziemi, ewangelizację, był prekursorem Soboru Watykańskiego II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Duchowe przygotowania

Do tego wydarzenia wierni przygotowywali się od 24 kwietnia. Jak mówił ks. kan. Gondek, przez 9 tygodni, w każdą środę podczas nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Siostry Służebniczki przybliżały wiernym postać Błogosławionego, jego duchowość oraz modliły się w powierzonych intencjach za jego wstawiennictwem. Nowennowe środy były okazją dla wiernych do nabycia u sióstr wielu wydawnictw poświęconych temu niezwykłemu Polakowi.
Katecheci na zajęciach również zapoznawali dzieci i młodzież gimnazjalną z postacią i dziełami Błogosławionego, zorganizowali także konkurs plastyczny pt. „Bł. Edmund opiekun dzieci, ubogich i chorych”. Jak zauważyła s. Marta Niemiec, katechetka Miejskiego Zespołu Szkół nr 1, zainteresowanie było duże, napłynęło 115 prac, a laureatów konkursu oraz wystawę mogli poznać goście niedzielnego XIV Parafialnego Festynu (24 czerwca). A ponadto, jak zapewniała Siostra Przełożona, wspólnota sióstr codziennie modliła się o błogosławione owoce wstawiennictwa bł. Edmunda dla wszystkich rodzin parafii.

Reklama

W znaku relikwii

23 czerwca nastąpił uroczysty moment wprowadzenia bł. Edmunda Bojanowskiego w znaku relikwii pierwszego stopnia (cząstka kości dłoni) do kościoła parafialnego. Z domu Sióstr Służebniczek (przy ul. Jezierskiego) wierni pod przewodnictwem ks. Ryszarda Sowy wyruszyli w procesji z relikwiami niesionymi przez matkę generalną Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, s. Beatę Chwistek. W progach kościoła relikwie Błogosławionego Matka Generalna przekazała gospodarzowi parafii ks. kan. Jerzemu Gondkowi. Uczestnicy procesji: siostry służebniczki, przedstawiciele władz lokalnych, dzieci z ochronki sióstr, młodzież ze Szkolnego Koła Caritas, przedstawiciele władz lokalnych oraz parafianie wzięli udział we Mszy św. sprawowanej m.in. w intencjach rychłej kanonizacji bł. Edmunda. Kwiaty były wyrazem radości z przybycia Błogosławionego w znaku relikwii. Symboliczne wiązanki złożyli przedstawiciele dzieci z Ochronki im. bł. Edmunda Bojanowskiego wraz z s. Barbarą Górą, dyrektor tegoż przedszkola; dzieci ze Szkolnego Koła Caritas w Miejskim Zespole Szkół nr 1 oraz fundatorzy obrazu Błogosławionego Helena i Tadeusz Batory. W homilii wygłoszonej przez ks. Piotra Salę, Błogosławiony ukazany został jako alpinista ducha, bezgranicznie ufający Bożej Opatrzności, dziecko Maryi - Jej wzorem mówiący codziennie Bogu „fiat”. Ten „serdecznie dobry człowiek” jak pisał o nim Tygodnik Katolicki, był „jednym z najpobożniejszych, najpokorniejszych i najzasłużeńszych katolików Wielkopolski (…) wzór cichej pobożności, łagodnej wyrozumiałości i wyrzeczenia się siebie”. Życie Bojanowskiego to realizacja motta: „Wszelka dobra dusza jest jako ta świeca, która sama się spala, a innym przyświeca”.
Liturgię uświetnił śpiew chóru sióstr nowicjuszek ze Starej Wsi. Po Eucharystii zgromadzeni mogli uczcić relikwie Błogosławionego i zapoznać się z ekspozycją przy jego ołtarzu.

Bogactwo symboli ołtarza

Ołtarz Błogosławionego jest jednym z akordów w uświetnianiu wnętrza nowego kościoła. Jak mówiła s. Marta Niemiec: „Ku radości sióstr 6 lat temu padła propozycja, żeby powstał ołtarz boczny bł. Edmunda Bojanowskiego. Rok temu ta myśl wróciła ze spotęgowaną siłą. Po konsultacjach z Matką Generalną i Radą Generalną, co do symboliki elementów w ołtarzu, Ksiądz Proboszcz poczynił starania, by ołtarz powstał na czas. Autorem projektu jest Maciej Kauczyński, a wykonawcą - pracownia Piotra Kauczyńskiego. Obraz Błogosławionego został namalowany przez Zbigniewa Kotyłłę. Wśród fundatorów ołtarza należy wymienić siostry służebniczki, rodziców dzieci pierwszokomunijnych, bierzmowanych oraz sponsorów. Ołtarz stanowi odzwierciedlenie bogactwa osobowości i ducha Edmunda Bojanowskiego. Warto zwrócić uwagę choćby na kilka elementów.
Oko Bożej Opatrzności. Bł. Edmund Bojanowski to sługa Bożej Opatrzności, Bóg przez jego ręce otaczał opieką dzieci, ubogich i chorych, karmił chlebem i miłością, pomnażając te dary.
Bazylika gostyńska, to w niej modlił się i przyjmował sakramenty. Tutaj Matka Boża Bolesna w wizerunku Piety, czczona przez rodziców, a później przez Edmunda wysłuchała gorącej modlitwy Teresy - matki Edmunda, który w wieku 4 lat śmiertelnie zachorował. Za cud uzdrowienia dziecka rodzice złożyli wotum - srebrne oko Opatrzności Bożej, które do dzisiaj jest w bazylice Księży Filipinów.
Postać Maryi. W duchowości Bojanowskiego głęboki rys stanowi pobożność maryjna. Jej powierzył całe swe życie, plany i Ją uczynił Patronką zgromadzenia. Pragnął, aby nad każdą ochronką królowała Matka Boża Jasnogórska.
Flaga Polski - akcent narodowy. Błogosławiony urodził się w rodzinie pielęgnującej polskie tradycje patriotyczne, dumę narodową i cześć dla bohaterów, strzegącą „narodowych pamiątek”. Ojciec Edmunda Walenty Bojanowski walczył w powstaniu listopadowym, co skończyło się konfiskatą rodzinnego majątku. Jego miłość do Matki Bożej i do Matki Ojczyzny, najpełniej wyrażała pieśń „Bogurodzica”, gdyż „zawiera całe wyznanie wiary, jest pierwszym chrześcijańskim katechizmem w Polsce” (Dz. 14 I 1855 r.).
Siostry służebniczki. Założył najliczniejszą obecnie polską żeńską rodzinę zakonną Sióstr Służebniczek (1850 r.). Siostry realizują w Polsce i poza jej granicami przekazany przez Ojca Założyciela charyzmat posługi ubogim, chorym, a nade wszystko dzieciom. Bojanowski szczególną opieką otaczał najmłodszych, początkowo ofiary epidemii cholery - sieroty, później troską wychowawczą otoczył dzieci wiejskie, zagrożone biedą, zaniedbaniem i demoralizacją. Błogosławiony był prekursorem współczesnej myśli pedagogicznej. Jego system wychowania wyprzedzający pedagogikę o cały wiek uwzględniał personalizm. Celem wychowania było kształtowanie postaw i rozwijanie pozytywnych cech osobowości, tak „aby człowiek stał się obrazem i podobieństwem Boga na ziemi”.
Bł. Edmundzie - módl się za polskie rodziny!

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Aby posługa była owocna

2024-05-12 21:00

[ TEMATY ]

święcenia

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

Karolina Krasowska

Bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński

Kandydaci do święceń rozpoczęli już rekolekcje, które są bezpośrednim przygotowaniem duchowym do przyjęcia prezbiteratu i diakonatu. Prosimy o modlitwę w ich intencji.

W niedzielę 12 maja w kościołach naszej diecezji został odczytany komunikat Biskupa Diecezjalnego Tadeusza Lityńskiego w sprawie święceń diakonatu i prezbiteratu, w którym Pasterz diecezji nie tylko poinformował wiernych o dacie i miejscu uroczystości święceń, ale też poprosił wszystkich o modlitwę w intencji kandydatów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję