Reklama

Misje u stóp krzyża

Parafia pw. św. Stanisława w Niechorzu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczne wakacje spędzamy wraz z Chrystusowym krzyżem nad pięknym, polskim Bałtykiem. Wędrujemy od parafii do parafii, by być świadkami niezwykłej modlitwy, która zanoszona jest do Boga u stóp znaku zbawienia. Włączają się w ten nurt nie tylko wierni poszczególnych parafii, ale w jeszcze większym stopniu liczni wczasowicze, którzy w tym czasie pragną również wzmocnić swego ducha. Tym razem na cały tydzień Relikwie Krzyża Świętego zagościły w urokliwej parafii w Niechorzu.
Historia parafii liczy sobie już 26 lat. Początki nie były łatwe, gdyż wiązały się ze sporą tymczasowością w postaci braku świątyń i odprawiania Eucharystii w kaplicy lub przystosowanych do tego celu pomieszczeniach. Głównym zadaniem kolejnych rządców parafii, a szczególnie ks. Ireneusza Pastryka, było stworzenie warunków do budowy kościołów w Niechorzu, Pogorzelicy i Lędzinie. Historia ich powstawania to heroiczna praca, która zasługuje na docenienie i wdzięczność. Świątynie filialne w Pogorzelicy i Lędzinie powstały w 1995 r. Centralny zaś kościół parafialny budowany od 2000 r. to dzieło obecnego proboszcza ks. kan. Józefa Czujki, który włożył w to dzieło całe serce i ofiarny trud. Kościół w Niechorzu imponuje zarówno pod względem architektonicznym, jak i estetycznym.
„Misje u stóp Krzyża” z woli księdza proboszcza podzielone zostały na dwa etapy. Najpierw od 4 do 9 lipca Krzyż Ottonowy oraz Relikwie Drzewa Krzyża z sanktuarium Krzyża Świętego w Kamieniu Pomorskim przebywały w Pogorzelicy. Następnie od 9 do 13 lipca, skąd przewiezione zostały do sąsiedniej parafii w Konarzewie, odwiedzały centrum parafii - Niechorze. Uroczystego wprowadzenia do Pogorzelicy dokonał ks. prał. Zbigniew Wyka - kustosz całego nawiedzenia, który odprawił Eucharystię i w słowie Bożym uświadomił licznie zebranym teologiczną wartość obecności w naszym życiu krzyża.
- Program nawiedzenia - jak mówi ks. kan. Józef Czujko, który w tym czasie zmagał się z osobistym krzyżem cierpienia w postaci nagłej choroby - był tak ułożony, by połączyć ze sobą wspólnotowe i osobiste uwielbienie krzyża oraz dostosować się do duchowych potrzeb wczasowiczów, kuracjuszy i turystów. W Pogorzelicy czas nawiedzenia przypadł na pierwsze: czwartek, piątek i sobotę miesiąca, dlatego te dni naznaczone były najpierw modlitwą za kapłanów i o powołania kapłańskie oraz zakonne, później za małżeństwa i rodziny, a wreszcie w sobotę w intencji dzieci i młodzieży przebywających na koloniach. Codziennie odprawiana była dwukrotnie Msza św. z nauką o godz. 10 i 16.30 oraz z indywidualnym błogosławieństwem udzielanym relikwiami tuż po Eucharystii. O godz. 15 wierni spotykali się podczas Koronki do Miłosierdzia Bożego oraz Drogi Krzyżowej, a od godz. 15.30 przez godzinę do rozpoczęcia popołudniowej Mszy św. sprawowany był sakrament pojednania. Końcowym akcentem każdego dnia był wieczorny Apel Jasnogórski.
W poniedziałek 9 lipca nastąpiło wprowadzenie Krzyża Świętego do kościoła parafialnego w Niechorzu, którego dokonał ks. Marek Prusiewicz, proboszcz z Dobrej Nowogardzkiej. Układ odwiedzin w Niechorzu miał nieco inny charakter. Doszedł do wymienionych już intencji poszczególnych dni dzień modlitwy za Ojczyznę. Każdego dnia o godz. 10 sprawowana była Msza św. połączona z ciszą medytacyjną po Liturgii Słowa Bożego oraz błogosławieństwem relikwiami na zakończenie. W południe odmawiana była modlitwa „Anioł Pański”, w Godzinie Miłosierdzia - Koronka, a od godz. 15.30 do 16.15 była okazja do spowiedzi św. Wieczorna Msza św. razem z nauką o krzyżu tym razem odprawiana była o godz. 19, a po niej rozpoczynało się o godz. 20.30 nabożeństwo różańcowe połączone z wystawieniem Najświętszego Sakramentu. W trakcie adoracji o godz. 21 wierni śpiewali Apel Jasnogórski i - co warto szczególnie zauważyć - od godz. 21.15 do 22, kiedy to kończyła się adoracja, była jeszcze kolejna okazja do spowiedzi św., z której także chętnie korzystano.
Podsumowując czas „Misji u stóp Krzyża” w niechorskiej parafii, wypada również podziękować kapłanom, którzy wspomagali ks. kan. Józefa w niedzielę, gdy odprawianych jest w całej parafii 7 Mszy św., a szczególnie ks. prof. Wiesławowi Dykowi, ks. Marianowi Nohanowiczowi z Konarzewa oraz kapłanom z Polski, w tym ks. dr. Pawłowi Kurkowi z diecezji kieleckiej, którzy odpoczywając nad morzem, chętnie włączyli się w ubogacenie nawiedzenia Krzyża Świętego. Budujące jest również świadectwo wiary tutejszych parafian, a nade wszystko miłych gości, którzy swoim zaangażowaniem stworzyli godny wizerunek tygodniowych odwiedzin Relikwii Krzyża Pańskiego. Wielu doświadczyło łask tych dni, co także licznie potwierdzono wpisami w księdze świadectw towarzyszącej nawiedzeniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”
CZYTAJ DALEJ

Nożownik zabił lekarza w szpitalu w Krakowie. "To niezadowolony pacjent"

2025-04-29 14:30

[ TEMATY ]

szpital

Kraków

lekarz

pacjent

nożownik

Adobe Stock

Nie żyje lekarz krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. Został zaatakowany we wtorek, ok. godz. 10.30. Do gabinetu, w którym lekarz badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował lekarza nożem. Napastnika ujęła ochrona, mężczyzna jest w rękach policji.

Lekarza nie udało się uratować. Informację o jego śmierci potwierdziła minister zdrowia we wpisie na portalu X.
CZYTAJ DALEJ

Sztangista Grzegorz Kleszcz: Jan Paweł II przyniósł mi uwolnienie

2025-04-30 08:12

[ TEMATY ]

świadectwo

"Któż jak Bóg" YT

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Fanom sportu Grzegorz Kleszcz kojarzy się przede wszystkim jako wybitny sztangista, mistrz Polski, brązowy medalista Mistrzostw Europy (2001), trzykrotny olimpijczyk (2000, 2004, 2008). Ale jego życie to również historia wielu zranień z dzieciństwa, afery dopingowej i licznych kontuzji, a wreszcie depresji, zniewoleń i uzależnień, które przyszły po zakończeniu kariery sportowej.

Nadużywałem alkoholu, "leczyłem się" marihuaną. Uciekałem od tej rzeczywistości coraz bardziej, znalazłem się nad krawędzią przepaści. Wychodziłem w lesie na polanę i krzyczałem do nieba, że ja nie chcę pełzać. Ja chcę latać. Boże, co ja mam robić i jak?! - wyznaje sportowiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję