Reklama

Komentarz nie-kulturalny

Szydercy i fałszerze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Statystyczny Polak bywa w kinie średnio dwa razy w roku. Ponieważ ponad połowa statystycznych obywateli nie czyta książek, mają szansę dowiedzieć się w kinie, że Henryk Sienkiewicz napisał melodramatyczny komiks Ogniem i mieczem, żeby pogłębić przyjaźń polsko-ukraińską. Zaś obejrzawszy Pana Tadeusza, nie poznają Mickiewiczowskiej przestrogi przed "scudzoziemszczeniem duszy" przed obcymi wpływami, które przyniosły niewolę. Nie zrozumieją też, dlaczego ci swarliwi hreczkosieje wybili się w końcu na niepodległość, bo polszczyzna w filmie to rodzaj nostalgicznego lamusa lub farsa obyczajowa. Co najwyżej zdziwią się, że sielankowe oleodruki ze skansenu etnograficznego kończy chocholi taniec na melodię poloneza.
Postkomuniści lansują wygodną dla siebie amnezję, ale bynajmniej nie dają historii spokoju. Sam prezydent A. Kwaśniewski zabrał się do poprawiania historii, dochodząc w swej przedwyborczej agitce do oszałamiającej konkluzji, że to właśnie on z A. Michnikiem obalili PRL.
W Polskiej Rzeczpospolitej Grubokreskowej dochodzi do takich osobliwości, że fakty historyczne nie są obiektywne, lecz zależą od przekonań politycznych radnych. Rządząca Poznaniem koalicja SLD-UW jest przekonana, że patronami ulic mogą być tacy "bohaterowie", jak komunistyczni agenci - Nowotko, Buczek czy Krasicki. Dzięki aliansowi SLD-UW stolicy przybędzie skwer Willy´ego Brandta, który tym się Warszawie zasłużył, że w 1970 r. klęczał przed pomnikiem Bohaterów Getta. Zdominowana przez SLD rada Radomia nie uznaje WiN-u, zabraniając wzniesienia pomnika, choć chciałaby manifestować swój patriotyzm 11 listopada przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Ostatecznie rajców przelicytował prezydent A. Kwaśniewski, ni stąd, ni zowąd, przepraszając Czechów za "odebranie" Zaolzia w 1938 r. Mania przepraszania posłużyła doraźnym celom propagandowym, bo nie sposób przypuścić, by prezydent (i jego liczna kancelaria) nie wiedział o zajęciu Zaolzia przez Czechów w 1920 r. podczas trwania wojny polsko-bolszewickiej. Z drugiej strony, jeżeli korzysta on z podręczników A. Garlickiego, to nie ma się czemu dziwić. Zastanawia jednak wypowiedź min. K. Ujazdowskiego podczas uroczystości odsłonięcia pamiątkowej tablicy na gmachu dawnego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego - "walczący z nazistami Polacy, byli potem ofiarami rodaków, którzy dążyli do sowietyzacji naszego kraju". Otóż owi "rodacy" to funkcjonariusze rosyjskiego i żydowskiego pochodzenia, którzy kierowali MBP w latach 1945-54. Nieświadomość to czy polityczna poprawność? Tak czy owak - niedobrze.
To, co Niemcy biorą za współczesną polską literaturę, jest tylko produkcją stajni literackiej, jaką prowadzi Gazeta Wyborcza, stymulująca jej rozwój dorocznymi marketingami nagrody "Nike". Owa produkcja stanowi uzupełnienie działalności propagandowej Gazety Wyborczej i taką mogłaby pozostać, gdyby nie fakt, że na forum międzynarodowym reprezentuje polską twórczość literacką, notabene, za pieniądze podatników (na frankfurckie targi resort kultury przekazał 10 mln zł, a Fundusz Literatuty Polskiej dotował tłumaczenia książek na język niemiecki). W ten sposób polscy obywatele finansują funkcjonowanie nierzeczywistego obrazu kultury swego kraju na świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Episkopat Francji przed głosowaniem ws. eutanazji: nie milczcie, chorzy pod presją

Nie milczcie! Zwrócicie się swoich parlamentarzystów – apelują francuscy biskupi, mobilizując wiernych do sprzeciwu wobec legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa. Parlament ma podjąć decyzję w tej sprawie 27 maja.

Biskupi przypominają, że forsowana przez prezydenta Macrona ustawa to jedno z najbardziej liberalnych rozwiązań na świecie. Kompletnie zmienia podejście społeczeństwa w kwestii solidarności względem osób chorych i starszych. Francja staje wobec zagrożenia eugeniką społeczną. Nowe rozporządzenia „mogą wywrzeć cichą, lecz realną presję na osoby starsze, chore lub niepełnosprawne. Samo istnienie takiej możliwości może wywołać u pacjentów toksyczne poczucie winy, poczucie, że są ciężarem” – czytamy w dokumencie episkopatu.
CZYTAJ DALEJ

Witek podniósł dywan

2025-05-21 07:44

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rzeka (bo przecież nie fala) oburzenia wylała się na posła Przemysława Witka z Lublińca.

Wszystko z powodu jego własnych słów, który w odniesieniu do 8 propozycji Mentzena, jakie lider Konfederacji ma przedstawić dwóm kandydatom II tury wyborów prezydenckich – już przy czytaniu deklaracji nr 1 o niepodpisywaniu ustaw podnoszących podatki – rzucił żartem „cóż szkodzi obiecać”. Oczywiście taki „żart” w polityce nie przystoi i powinien być traktowany na poważnie, szczególnie gdy pada z ust polityka Platformy Obywatelskiej, ugrupowania, które do władzy doszło poprzez wyłudzenie, bo za takie uważam złożenie 100 obietnic na 100 dni, gdy po 524 nawet jednej trzeciej z nich nie spełnili. I nie ma tu żadnego usprawiedliwienia, bo obietnica ich spełnienia padła nie tylko w kampanii, ale już po wyborach, w expose Donalda Tuska, gdy nowy-stary premier doskonale wiedział jaki jest podział mandatów i sił w parlamencie.
CZYTAJ DALEJ

Aktor, który zaatakował posłów PiS, usłyszał zarzuty

2025-05-21 20:17

[ TEMATY ]

policja

Adobe Stock

Mężczyzna, który zaatakował posłów Dariusza Mateckiego i Krzysztofa Cieciurę w restauracji sejmowej usłyszał dwa zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Podejrzanemu grozi do trzech lat więzienia.

Rzecznik śródmiejskiej komendy mł. asp. Jakub Pacyniak poinformował PAP, że 54-letni mężczyzna, który zaatakował w środę posłów PiS usłyszał dwa zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, po czym został zwolniony do domu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję