Duchowny przewodniczył tam Mszy św., podczas której udzielił sakramentu bierzmowania 17 osobom.
– Księże biskupie, cieszymy się, że przybyłeś, by umocnić naszą młodzież, przekazując jej dary Ducha Świętego – zaznaczył na rozpoczęcie Liturgii proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz sanktuarium ks. Stanisław Gasiński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązując do corocznie organizowanego w Praszce misterium Niedzieli Palmowej z wjazdem Jezusa do Jerozolimy, które w tym roku z powodu pandemii zostało odwołane, bp Przybylski stwierdził, że „to będzie okazją, aby jeszcze bardziej wsłuchać się w tajemnicę krzyża, męki i złożenia do grobu Pana Jezusa i w ten sposób przygotować swoje serce do wejścia w najświętsze obchody Wielkiego Tygodnia”. – Dzisiejsza niedziela rozpoczyna najważniejszy tydzień dla nas, chrześcijan. Tydzień bycia przy Jezusie zdradzanym, opuszczonym, cierpiącym i umierającym – nie dla siebie, ale dla naszego zbawienia – przypomniał.
W homilii zwrócił uwagę, że wypowiedziane przez Jezusa umierającego na krzyżu „wykonało się” nie oznacza śmierci i końca wszystkiego. – W czasie męki misja Jezusa dojrzała do najważniejszego momentu – do zmartwychwstania – podkreślił.
Reklama
Celebrans wskazał, że to właśnie dojrzałość łączy mękę Jezusa z sakramentem bierzmowania. – Tak jak na krzyżu dojrzała Jego misja, tak On liczy na to, że bierzmowanie pozwoli wam być dojrzałymi ludźmi – kontynuował.
Biskup Przybylski zaznaczył, że „samodzielność i samowystarczalność to jeszcze nie dojrzałość”. Jak dodał, „nie mierzy się jej liczbą lat życia”. – Człowiek jest dojrzały, kiedy przestaje myśleć tylko o sobie, kiedy bierze odpowiedzialność za drugich, gotów jest przekreślić siebie, rezygnować z czegoś i oddawać życie za innych. Właśnie dlatego dojrzałość w pełni objawia się w Jezusie na krzyżu. On oddaje wszystko dla zbawienia ludzi, żeby żaden człowiek nie poszedł do piekła – stwierdził.
Duchowny podkreślił, że wyznacznikiem dojrzałej wiary nie jest rozpoczynanie modlitwy od próśb, ale od zapytania Boga: „czego oczekujesz ode mnie? Co chciałbyś, żebym robił, żebyś Ty był szczęśliwy? Jak mam żyć, żebyś miał satysfakcję ze mnie, Twojego dziecka?”.
Jako przykład duchowej dojrzałości, mimo młodego wieku, bp Przybylski wskazał dzieci z Fatimy, którym poświęcona jest z jedna z bocznych kaplic w kościele Świętej Rodziny na kalwarii w Praszce. – Hiacynta, Łucja i Franciszek mogą nas zawstydzać swoją dojrzałością. Ich spotkania z Maryją podczas objawień zaczynały się od pytania: czego sobie życzysz, piękna Pani? – powiedział. Podkreślał również ich radykalną odpowiedź na apele Maryi o pokutę, post i codzienną modlitwę różańcową.
Reklama
– Prośmy Boga umierającego za nas, żeby wyprosił nam z krzyża Ducha Świętego, Ducha naszej ludzkiej i duchowej dojrzałości – zakończył bp Przybylski.
Na zakończenie Mszy św. przedstawicielka rodziców osób bierzmowanych, zwracając się do biskupa, oświadczyła: – Bierzemy na siebie odpowiedzialność za to, by łaski i dary, które spłynęły dziś na bierzmowanych, nie były w nich martwe. Najskuteczniejszą pielęgnacją i czuwaniem nad ich rozwojem będzie z naszej strony przykład chrześcijańskiego życia. Pragniemy kierować się w naszych rodzinach żywą wiarą, regularnie uczęszczać na niedzielną Mszę św., korzystać z sakramentu pokuty i innych form pobożności tu, na kalwarii w Praszce, aby niewiara nie zagłuszała Boga w sercach naszych dzieci. Niech przyjęty przez nie sakrament bierzmowania wzmocni nas i będzie dla nas nowym impulsem wiary na przyszłość naszą i dzieci.
Przedstawiciel młodzieży przyznał, że bierzmowani stają się „budowniczymi nowej cywilizacji w prawdzie i miłości”. – Pragniemy bez strachu i zażenowania świadczyć, że Bóg jest Ojcem i pragnie naszego szczęścia – zaznaczył.
Ks. Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz sanktuarium w Praszce, życzył bp. Przybylskiemu, by Kalwaryjska Matka Zawierzenia wypraszała wszelkie potrzebne łaski u miłosiernego Boga na dalszą posługę. Zwracając się do młodzieży bierzmowanej, zachęcał ją, by Jezus był dla niej „jeszcze większym przyjacielem”. – Dążcie do przylgnięcia do Niego i do Jego Kościoła. Bądźcie jeszcze wierniejsi niż dotychczas – apelował.