Reklama

Z prasy zagranicznej

Niedziela Ogólnopolska 43/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Media sprzyjają panice

Wykrycie kilkunastu przypadków zakażenia wąglikiem (anthrax) w różnych punktach Stanów Zjednoczonych wywołało w tym kraju nastroje zbliżone do paniki. Odbywa się masowe wykupywanie masek gazowych i lekarstw przeciw wąglikowi. Amerykańskie media: telewizja, radio i gazety, pełne są materiałów poświęconych tej sprawie. W dzienniku Washington Post, uważanym za bliski rządowemu punktowi widzenia, 17 października ukazał się artykuł jednego z członków zespołu redakcyjnego, Howarda Kurtza, pt.: Wąglik przysłonił Afganistan. Autor apeluje w nim do redakcji gazet i mediów elektronicznych o zachowanie umiaru w informowaniu społeczeństwa o zagrożeniu terroryzmem bakteriologicznym. Chodzi mu o to, aby do wiadomości publicznej docierały tylko komunikaty sprawdzone, a nie informacje o podejrzeniach i pogłoskach. Szczególnie zaś, jego zdaniem, nie powinno się nadawać rozgłosu fałszywym alarmom, wywoływanym przez ludzką złośliwość lub głupią bezmyślność prymitywnych " żartownisiów", wysyłających do różnych adresatów koperty z mąką lub proszkiem do prania i alarmujących w ten sposób służby medyczne i porządkowe, utrudniając działania tam, gdzie mogą być rzeczywiście potrzebne. H. Kurtz przytacza w swoim artykule kilkanaście przykładów świadczących o tym, że nawet najpoważniejsze dzienniki, jak New York Times, Washington Times, Los Angeles Times, New York Post, a nawet jego własna gazeta Washington Post, nie potrafiły ustrzec się przed nadawaniem na swych łamach przesadnego rozgłosu faktom drobnym lub zgoła nic nie znaczącym.

Czy Niemcy wyruszą na wojnę?

Wojna w Afganistanie wywołała rozdźwięki w niemieckich kołach rządzących. Skomentował je w bawarskiej gazecie Suaddeutsche Zeitung Herbert Prantl w artykule pt. Nigdy więcej wojny - bez nas? Autor zarzuca w nim kanclerzowi Gerhardowi Schroaderowi, że ten zbyt pochopnie szafuje wygłaszanymi publicznie obietnicami udziału wojska niemieckiego w operacjach militarnych przeprowadzanych i planowanych przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię w Afganistanie. Według Prantla, kanclerz niemiecki poczuł chęć rywalizowania z premierem brytyjskim Tony Blairem, który od początku silnie zaangażował swój kraj w działania przeciw afgańskim talibom, prowadzone pod hasłem walki z terroryzmem. Tymczasem armia niemiecka, Bundeswehra, nie jest przygotowana do wojowania w warunkach terenowych i klimatycznych, jakie panują w górach Hindukuszu, gdzie prawdopodobnie ukrywają się poszukiwani przez USA terroryści islamscy.
H. Prantl zwraca również uwagę, że wojownicze deklaracje kanclerza są źle przyjmowane w szeregach jego koalicyjnego partnera rządowego - partii "Zielonych". Przywódczyni tej partii, Claudia Roth, wystąpiła nawet ostatnio publicznie z żądaniem przerwania bombardowań w Afganistanie. Należący również do "Zielonych" minister spraw zagranicznych Niemiec - Joschka Fischer próbuje łatać to pęknięcie w koalicji - na razie jednak bezskutecznie. (Trzeba tu dodać, że z żądaniem przerwania bombardowań wystąpiła najpierw przewodnicząca Komisji Praw Człowieka ONZ Mary Robinson - J.W.S.).

Jedność w cieniu terroryzmu

3 października, rocznica przyłączenia NRD do RFN w 1990 r., jest obchodzony w Niemczech jako Dzień Jedności Niemieckiej. Wszystkie większe dzienniki zamieściły z tej okazji artykuły okolicznościowe. Wspólnym ich motywem jest myśl, że po zamachach terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych oraz po rozpoczęciu przez kraje należące do NATO wspólnych działań przeciw terroryzmowi, uprawianemu przez islamskich ekstremistów, także wewnętrzne problemy niemieckie powinny zostać rozpatrzone z nowej perspektywy. W artykule pt. Trzeci października po jedenastym września, opublikowanym w bawarskim dzienniku Suaddeutsche Zeitung, Herbert Prantl przytacza opinie, jakie pojawiły się w ciągu ostatnich tygodni. Dość często wyrażany jest pogląd, iż w krajach Zachodu swobody demokratyczne i tolerancja zostały posunięte za daleko. Stworzone zostały w ten sposób możliwości walki z tymi krajami prowadzonej od wewnątrz przez ich jawnych i ukrytych wrogów. Osnowę artykułu stanowi nawiązanie do toczącej się obecnie w Niemczech dyskusji na temat projektowanej ustawy o imigrantach. Pierwotne wersje tej ustawy były bardzo liberalne: w imię poprawności politycznej postulowały one m.in. prawo zachowania własnych odrębności obyczajowych i kulturowych dla przybyszów pragnących osiedlić się w RFN i stać się jej obywatelami. Obecnie pojawiają się wypowiedzi idące w przeciwnym kierunku, mające na celu raczej odseparowanie odmiennych etnicznie społeczności oraz poddanie ich nadzorowi administracyjno-policyjnemu. Tendencje te powodowane są obawami przed osiedlaniem się w Niemczech i wtapianiem w miejscowe społeczeństwo osób mogących być "uśpionymi" terrorystami. Autor przestrzega przed przesadnymi lękami tego rodzaju, nawiązując w tym do enuncjacji oficjalnych osobistości niemieckich, m.in. do przemówienia przewodniczącego Bundestagu, Wolfganga Hiersego. Kończy jednak swoje wywody stwierdzeniem, że terroryści i ugrupowania ekstremistyczne, w tym także wojujący islamiści, są zaciętymi przeciwnikami ustroju demokratycznego i zwolennikami swoistego totalitaryzmu. Należy więc ewentualnych nowych obywateli RFN edukować tak, aby następowała rzeczywista ich integracja w ramach demokratycznego porządku społecznego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Zjednoczmy się wokół Mamy! Wkrótce Czuwanie modlitewne w Licheniu

2024-05-06 13:42

[ TEMATY ]

czuwanie

Licheń

Materiał prasowy

Już 18 maja, pod hasłem “Zjednoczmy się wokół Mamy!”, Teobańkologia organizuje w Licheniu czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego. Spotkanie odbędzie się pod honorowym patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.

- Oczekując na zesłanie Ducha Świętego, apostołowie w Wieczerniku czuwali wspólnie z MARYJĄ - mówi ks. Teodor Sawielewicz, duszpasterz Teobańkologii - To Ona jako najlepsza Mama wie, co jest dla nas najlepsze. Ona zawsze prowadzi do Jezusa - dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję