Reklama

Wystawa pokonkursowa "Prymas Tysiąclecia"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod tym tytułem w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej do 6 lutego br. trwa wystawa, będąca plonem ogólnopolskiego konkursu plastycznego. Organizatorem konkursu był Komitet Obchodów Roku Kardynała Stefana Wyszyńskiego (a w jego ramach głównie malarka Aleksandra Krupska) oraz Fundacja "Wspólne Dobro". Muzeum Archidiecezji Warszawskiej - jak zwykle - zadbało o bardzo profesjonalne urządzenie wystawy. Jury to głównie profesorowie warszawskiej ASP. Przyznano trzy nagrody: dwie pierwsze ex aequo (Edward Łagowski i Igor Yelpator) oraz trzecią ( Marek Sobaciński). Przyznano również dwa wyróżnienia. Spośród prac nagrodzonych oryginalnością koncepcji wyróżnia się zestaw miniaturowych kompozycji "opłatkowych" Marka Sobacińskiego, tłoczonych w papierze ( m.in. z motywem twarzy Księdza Prymasa lub wpisanej w kształt krzyża Madonny Jasnogórskiej ze wzniesionymi na Jej tle dłońmi). Płaskorzeźbiony tryptyk Edwarda Łagowskiego ukazuje dzieciństwo Prymasa Tysiąclecia, w scenie centralnej - Zawierzenie Pani Jasnogórskiej Królowej Polski, oraz epilog, w postaci scenerii pogrzebu ze słynnym monumentalnym krzyżem na pl. Piłsudskiego oraz Orłem Polski Niepodległej. Szkoda, że szarość tego reliefu czyni go trudnym do reprodukowania.
Wystawa emanuje ciepłem osoby Wielkiego Prymasa, obecnego tu w rzeźbach, obrazach i grafikach. Uwagę zwraca duży obraz Tomasza Karcza W osamotnieniu, przedstawiający więzienny wizerunek Księdza Prymasa, siedzącego pod okratowanym oknem. Do bardzo ciekawych prac należała kompozycja, wykonana w technikach fotografii barwnej, autorstwa Józefa Drążkiewicza, oparta na motywie słynnego zdjęcia z homagium ( z Ojcem Świętym Janem Pawłem II). Tytuł tej pracy - Dokonało się.
Na tle prac, w zasadzie ukazujących tak czy inaczej ujętą postać Prymasa Tysiąclecia, wyróżnia się obraz Władysława Ratusińskiego symbolicznie ukazujący wielką ideę Prymasa Wyszyńskiego - pielgrzymowanie Narodu do Jasnogórskiego Sanktuarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Przypadki św. Feliksa

Niedziela przemyska 20/2015, str. 8

[ TEMATY ]

sylwetka

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich; ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich;
ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje
zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania
nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Dwadzieścia lat pracował ciężko jako oracz. Do zakonu Kapucynów wstąpił jako dojrzały mężczyzna, dopiero w wieku trzydziestu lat. Kiedy zmarł 18 maja 1587 r. ludzie już wtedy oddawali mu cześć jak świętemu...

Wypadek przy pracy w polu, kiedy to dwa niebezpieczne byki zerwały się z zaprzęgu i powaliły Feliksa na ziemię, a jemu nic się nie stało, spowodował podjęcie przez niego decyzji o wstąpieniu do zakonu Kapucynów.

CZYTAJ DALEJ

Papież do dzieci w Weronie: nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego,

2024-05-18 12:59

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Nie bój się iść pod prąd, jeśli chcesz zrobić coś dobrego - radził wezwał Franciszek podczas spotkania z dziećmi na placu św. Zenona w Weronie. Papież odpowiedział na trzy pytania dzieci.

Pierwsze dotyczyło tego, jak rozpoznać, że wezwanie Jezusa do pójścia za Nim. Franciszek w dialogu ze swymi młodymi słuchaczami wskazał, że kiedy Jezus do nas mówi, czujemy w sercu radość. Gdy zaś mówi do nas diabeł lub gdy robimy coś złego, czujemy się źle.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję