Reklama

Franciszek

Papież Franciszek w Radiu Watykańskim i L’Osservatore Romano

Ojciec Święty składa dziś wizytę w historycznej siedzibie Radia Watykańskiego, Palazzo Pio, w którym od ubiegłego roku mieszczą się również redakcje L’Osservatore Romano.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Ile osób was słucha, do ilu czytelników docieracie? To pytanie powinniście sobie stawiać codziennie” – mówił Franciszek, goszcząc w porannym programie włoskiej redakcji Radia Watykańskiego. Ojciec Święty złożył dziś wizytę w historycznej siedzibie Radia Watykańskiego, w Palazzo Pio, w którym od ubiegłego roku mieszczą się również redakcje L’Osservatore Romano. Papieska wizyta była związana z 90-leciem Radia Watykańskiego i 160-leciem watykańskiego dziennika L’Osservatore Romano.

Po przybyciu na miejsce Papież Franciszek został powitany przez Prefekta Dykasterii, dr Paolo Ruffiniego, oraz przez Sekretarza Dykasterii, Ks. prał. Lucio Adriána Ruiza. W atrium Ojciec Święty pozdrowił dyrektorów dykasterii i 8 redaktorów z różnych kontynentów. Następnie Ojciec Święty wjechał windą na drugie piętro i odwiedził redakcję "L'Osservatore Romano" oraz kaplicę, w której odczytał Modlitwę za środki społecznego przekazu:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Panie, naucz nas wychodzić poza nasze «ja» i wyruszać na poszukiwanie prawdy. Naucz nas iść, by zobaczyć, naucz nas słuchać, nie pielęgnować uprzedzeń, nie wyciągać pospiesznych wniosków. Naucz nas chodzić tam, gdzie nikt nie chce pójść, poświęcić czas na zrozumienie, zwracać uwagę na to, co najważniejsze, nie dać się rozproszyć przez to, co zbędne, odróżniać mylące pozory od prawdy. Obdarz nas łaską rozpoznawania miejsca Twojego przebywania w świecie i szczerością opowiadania o tym, co zobaczyliśmy”.

Franciszek odmówił także modlitwę „Zdrowaś Maryjo”.

Następnie Papież wjechał windą na czwarte piętro i ze Studia 9 Radia Watykańskiego skierował do słuchaczy pozdrowienie na żywo.

„Dziękuję za waszą pracę, za to, co robicie. Mam tylko jedno zmartwienie - jest wiele powodów, by niepokoić się o Radio, o L'Osservatore - ale jedno, które porusza moje serce: ilu słucha Radia, a ilu czyta L'Osservatore Romano? Nasza praca ma służyć docieraniu do ludzi, aby to, nad czym tutaj pracujemy, co jest piękne, wspaniałe, wymaga trudu, docierało do ludzi, zarówno za pomocą tłumaczeń, jak i za pomocą krótkich fal, jak pan powiedział...


Podziel się cytatem

Pytanie, które musimy sobie zadać brzmi: "Ile? Do ilu ludzi to dociera?", ponieważ istnieje niebezpieczeństwo - dla wszystkich organizacji - niebezpieczeństwo, że organizacja jest piękna, praca jest piękna, ale nie dociera tam, gdzie powinna... Trochę jak historia o narodzinach myszy: góra, która rodzi mysz.... Zadawajcie sobie codziennie to pytanie: do ilu osób docieramy? Ilu ludzi otrzymuje przesłanie o Jezusie przez "L'Osservatore Romano"? To jest bardzo ważne, bardzo ważne!” – powiedział Franciszek.

Reklama

Rozmawiający z Nim redaktorzy Sekcji Włoskiej Radia Watykańskiego zapewnili Ojca Świętego o wysiłkach podejmowanych, by głos mediów papieskich docierał do jak największej ilości osób, o czym świadczy fakt, że programy Radia Watykańskiego retransmituje około tysiąca stacji na całym świecie.

Reklama

Następnie na pierwszym piętrze Papież zwiedził Open Space, a zaraz potem udał się do Sali Marconiego. Po wstępnym pozdrowieniu wygłoszonym przez dr Ruffiniego, Ojciec Święty skierował kilka słów do obecnych redaktorów.

Reklama

Papież podziękował redaktorom za ich pracę. Wyraził uznanie dla dobrej organizacji pracy i podkreślił konieczność dobrego funkcjonowania instytucji, aby się ona rozwijała. Przestrzegł przed biurokratyzacją i przerostami administracyjnymi. Wskazał na konieczność kreatywności i zdolności do podejmowania decyzji. "Żeby struktura była funkcjonalna, każdy musi mieć wystarczającą swobodę działania, zdolność do podejmowania ryzyka, a nie musiał prosić o pozwolenie, pozwolenie, pozwolenie..., to paraliżuje. Funkcjonalne, nie funkcjonalistyczne. Czy to rozumiecie? Śmiało, bądźcie odważni” – zachęcił Franciszek.

Reklama

Po zakończeniu wizyty papież opuścił Palazzo Pio i powrócił do Watykanu.

Poprzednia papieska wizyta w Radiu Watykańskim miała miejsce w 2006 r. za pontyfikatu Benedykta XVI. Papież Franciszek przyjął na audiencji całą Dykasterię ds. Komunikacji w 2019 r.

2021-05-24 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: choroba i cierpienie mogą być dla rodziny szkołą życia

[ TEMATY ]

audiencja

Franciszek

Grzegorz Gałązka

O chorobie i cierpieniu w życiu rodziny mówił dziś papież Franciszek podczas audiencji ogólnej. Podkreślił, że doświadczenia te mogą także służyć umacnianiu więzi rodzinnych oraz wspólnoty kościelnej. Słów papieża na placu św. Piotra wysłuchało około 15 tys. wiernych.

Franciszek zauważył, że choroba osób bliskich jest dla nas doświadczeniem bardzo bolesnym. Przypomniał, że Pan Jezus walczył z chorobami i przyszedł na to, aby uzdrowić człowieka od wszelkiego zła. Nigdy nie przeszedł obojętnie obok ludzkiego cierpienia, a uzdrowienie było dla Niego ważniejsze niż prawo, nawet tak święte, jak spoczynek szabatu. Również zadaniem Kościoła jest to, aby objawiły się wielkie dzieła Boże, „pomaganie chorym, a nie zatracenie się w plotkach” - stwierdził papież. Ojciec Święty zaznaczył, że wierzący mają się nieustannie modlić za bliskich dotkniętych cierpieniem.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję