Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: 23. Pielgrzymka Honorowych Dawców Krwi

23. Ogólnopolska Pielgrzymka Honorowych Dawców Krwi odbyła się na Jasnej Górze. Także i w tym roku pielgrzymi złożyli „wyjątkowe wotum” dla innych. Zwyczajem lat ubiegłych ich darem była krew, którą oddawali w specjalnym ambulansie.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich /Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczestnicy modlili się w intencji zmarłych w minionym roku, także tych, spośród grona krwiodawców. Prosili również, aby zwiększała się liczba oddających krew.

– Przynosimy dar modlitwy i dar krwi, dzięki której mamy nadzieję wiele osób będzie cieszyć się życiem i zdrowiem – powiedział Rafał Chromiński i dodał, że dla wielu pielgrzymów krwiodawców ma to szczególne znaczenie, jest dziękczynieniem za łaskę zdrowia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lucjan Zuzel z Mielca honorowym dawcą krwi jest od 1986r., od wielu lat pielgrzymuje na Jasną Górę, bo jak podkreśla – „od Matki otrzymujemy dobroć i czułość i chcemy je oddawać innym”. Podkreśla, że w krwiodawstwie nie jest ważne tylko oddawanie krwi, ale postawa chęci niesienia pomocy, gotowości do udzielenia jej potrzebującym. – Posuwam się w latach, ale mam dużo takiego honoru wobec Pana Boga i wierzę, że kiedyś, jeżeli Pan Bóg pozwoli, to tych wszystkich ludzi, których uratowałem własna krwią, to w wieczności zobaczę.

Mszy św. na jasnogórskich Wałach przewodniczył ks. Zenon Surma, krajowy duszpasterz honorowych dawców krwi. Pielgrzymi odprawili nabożeństwo drogi krzyżowej, której rozważania odczytali przedstawiciele krwiodawców z całej Polski.

Podziel się cytatem

Reklama

Honorowym krwiodawcą może zostać każda zdrowa osoba w wieku od 18 do 65 roku życia. Krew można oddawać w Regionalnych Centrach Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

Reklama

Patronem honorowych dawców krwi jest św. Maksymilian Kolbe.

Krew to jeden z najbardziej pożądanych „leków”, jakimi dysponuje medycyna. Można ją uzyskać tylko od drugiego człowieka.

Duże zapotrzebowanie na krew wynika z rozwoju medycy i stosowania nowoczesnych metod leczenia. Dotyczy to głównie transplantologii (przeszczepianie narządów), onkologii, hematologii i chirurgii sercowo-naczyniowej.

Tylko w ciągu jednego roku w Polsce wykonuje się ok. 1,7 mln transfuzji krwi, które ratują życie i zdrowie ludzkie.

2021-05-29 20:50

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grób Pański na Jasnej Górze: ze św. Janem Pawłem II i kard. S. Wyszyńskim

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Mariusz Książek/Niedziela

Dekoracja Grobu Pańskiego na Jasnej Górze nawiązuje w tym roku do postaci dwóch wielkich pielgrzymów, którzy bezgranicznie zaufali Maryi, św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego. To w nawiązaniu do setnej rocznicy urodzin papieża z Polski i zbliżającej się beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia. Skromniejszy niż zwykle wystrój przypomina również o trwającym w Kościele w Polsce Roku Eucharystii.

Grób jak zwykle przygotowany został w kaplicy Matki Bożej, ale nie jak zazwyczaj pośrodku, lecz po prawej stronie, niemal przy bocznym ołtarzu.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena Kmieć służebnicą Bożą

2024-04-22 14:01

[ TEMATY ]

święci

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

Dziś miałaby 33 lata - wiek chrystusowy. Teraz, siedem lat po tragicznej śmierci, jest kandydatką na ołtarze. Helena Kmieć, misjonarka świecka archidiecezji krakowskiej, będzie od 10 maja nosić tytuł służebnicy Bożej. Tego dnia ruszy bowiem jej proces beatyfikacyjny.

„W jednym z podań o wyjazd misyjny Helena napisała, że otrzymała Łaskę Bożą - czyli 5 razy D, Dar Darmo Dany Do Dawania, i że musi się tym darem dzielić” - wspomina w rozmowie z Radiem Watykańskim postulator, o. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję