Reklama

Niedziela Wrocławska

Dziś Polska zagra z Rosją

Na Stadionie Miejskim we Wrocławiu reprezentacja Polski w piłce nożnej w ramach przygotowań do Mistrzostw Europy zagra z Rosją. Początek meczu o godz. 20:45.

[ TEMATY ]

piłka nożna

AnnRos/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wczorajszej konferencji prasowej trener Paulo Sousa zapowiedział, że od pierwszych minut nie zagra Robert Lewandowski - Biorąc pod uwagę sezon, niegroźną kontuzję i prośbę Roberta, planujemy, aby nie było go w wyjściowej jedenastce - powiedział trener.

Paulo Sousa poinformował, że od pierwszych minut w bramce stanie zawodnik West Ham - Łukasz Fabiański. Jak zaznacza trener Polaków, mecz z Rosją, a także z Islandią, chce wykorzystać do sprawdzenia dyspozycji poszczególnych zawodników - Jutrzejszy mecz i ten z Islandią, mają pokazać wszystko, nad czym do tej pory pracowaliśmy. Jutro zobaczymy mieszankę piłkarzy: tych, którzy grali w marcu i tych, którzy jeszcze nie grali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W meczu nie zagra także Arkadiusz Milik. Piłkarz Olimpique Maryslia odniósł kontuzję kolana podczas ostatniego ligowego meczu. Trener Sousa patrzy z nadzieją na powrót polskiego napastnika na pierwszy mecz turnieju - Od początku turnieju musimy zrobić wszystko, aby Arek Milik mógł z nami zagrać. Jeśli to nie będzie możliwe, mamy plan, który zmieni trochę dynamikę zespołu - zaznaczył Sousa podczas konferencji

Już wcześniej z powodu kontuzji z kadry wypadł zawodnik Herthy Berlin - Krzysztof Piątek. Mecz odbędzie się z udziałem kibiców. Obecnych na trybunach będzię ok. 20 tys. osób. 

Kadra na zgrupowanie w Opalenicy:

bramkarze: Łukasz Fabiański (West Ham United), Łukasz Skorupski (FC Bologna), Wojciech Szczęsny (Juventus), Radosław Majecki (AS Monaco) – tylko udział w przygotowaniach

obrońcy: Jan Bednarek (Southampton FC), Bartosz Bereszyński (Sampdoria), Paweł Dawidowicz (Hellas Werona), Kamil Glik (Benevento), Michał Helik (Barnsley FC), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów), Kamil Piątkowski (Raków Częstochowa), Tymoteusz Puchacz (Lech Poznań), Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa);

pomocnicy: Przemysław Frankowski (Chicago Fire), Kamil Jóźwiak (Derby County), Mateusz Klich (Leeds United), Kacper Kozłowski (Pogoń Szczecin), Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa), Karol Linetty (FC Torino), Jakub Moder (Brighton&Hove Albion), Przemysław Płacheta (Norwich City), Piotr Zieliński (FC Napoli);

Reklama

napastnicy: Dawid Kownacki (Fortuna Duesseldorf), Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Arkadiusz Milik (Olympique Marsylia), Karol Świderski (PAOK Saloniki), Jakub Świerczok (Piast Gliwice)

Polacy z Rosjanami (także w czasach ZSRR) grali do tej pory 18 razy. Odnieśli 4 zwycięstwa, 5 razy zremisowali i 9 razy ponieśli porażkę. Strzelili 17 goli, tracąc 33.

Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami rozegrany został w ramach Mistrzostw Europy w 2012 roku. Zakończył się on remisem 1:1. Gola dla Polski zdobył Jakub Błaszczykowski, wyrównując stan meczu. Wcześniej do siatki trafił Ałan Dżagojew. Ostatni raz z Rosjanami, Polacy wygrali 27 maja 1998. W rozegranym meczu towarzyskim na Stadionie Śląskim w Chorzowie biało-czerwoni wygrali 3:1. Bramki strzelali: Tomasz Hajto x2 oraz Mirosław Trzeciak.

Polacy swoje zmagania na Euro rozpoczną 14 czerwca od meczu ze Słowacją.

2021-06-01 10:52

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mecz: Szwajcaria - Polska (1/8 finału)

Minuta po minucie

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję