Prof. Tadeusz Kowalik: "Polska po 12 latach radykalnych
przemian wyróżnia się jednym z najbardziej niesprawiedliwych ustrojów
społecznych, jakie znała historia Europy drugiej połowy XX wieku.
Przegrali robotnicy, rzemieślnicy, chłopi, pielęgniarki i nauczyciele
- miliony ludzi. Są i wygrani, ale na ogół grano znaczonymi kartami" (
Gazeta Wyborcza, 23-24 marca).
Posłanka SLD, b. minister Barbara Blidao proponowanych
przez ministra Hausnera ograniczeniach możliwości pracy dla emerytów
i rencistów: "Jeśli nadal będziemy częstować ludzi takimi nieprzemyślanymi
pomysłami, to nie spojrzą na nas przychylnie w wyborach. Będą się
nas bać" (Rzeczpospolita, 27 marca).
Jacek Fedorowiczo szefie klubu poselskiego PSL
Zbigniewie Kuźmiuku: "Pan Kuźmiuk mówił, że jeśli Rada nie obniży,
to on bardzo się obawia wyjścia zdesperowanych ludzi na ulice, a
w głosie pobrzmiewała mu z trudem skrywana tęsknota za spełnieniem
tych obaw" (Przegląd, 25 marca).
Publicystka Gazety Wyborczej Ewa Milewicz: "SLD
dziś wprowadza w życie to, co nazwał dziesięć miesięcy temu antypracowniczą
rozprawą, naruszeniem konstytucji, atakiem na pozycje związków zawodowych" (
Gazeta Wyborcza, 22 marca).
Janusz Korwin-Mikkeo Leszku Balcerowiczu: "Pan
Balcerowicz wykładał marksizm, leninizm w czasach, gdy Keynes i Galbraith
nazywani byli "prawicowymi odchyleńcami" (Przegląd, 25 marca).
W szkolnej rzeczywistości już dość dawno nastąpiło odejście od rozumienia kanonu kultury, w tym kanonu literackiego, jako wzorca i miary, z którą należy się wciąż na nowo konfrontować na naszej drodze ku mądrości. W tzw. wykazie lektur, zawartym w podstawie programowej języka polskiego, tylko niektóre tytuły można byłoby uznać za kanoniczne w tym właśnie sensie. Kwestia zawartości owego spisu lektur od dawna budzi emocje i rodzi szereg pytań w tej materii - pisze Artur Górecki na stronie Ordo Iuris.
Zmiany, które przygotowało i częściowo już wdrożyło Ministerstwo Edukacji Narodowej pod kierownictwem Barbary Nowackiej (dalsze zmiany są zapowiadane jako „Reforma26”) to prawdziwa destrukcja tego, co ze spraw ważnych, związanych z kulturą zakorzenienia, jeszcze w polskiej szkole zostało.
W uroczystościach wzięli udział także kombatanci i dolnośląska rodzina Sybiraków.
– Pamięć o krzywdzie i cierpieniu z 17 września 1939 r. jest fundamentem wolnej Polski – mówił ks. Jerzy Żytowiecki.
17 września, w rocznicę zdradzieckiej napaści Związku Radzieckiego na Polskę, obchodzimy Światowy Dzień Sybiraka. Wrocławskie uroczystości rozpoczęły się od Eucharystii w parafii św. Bonifacego, której przewodniczył ks. Jerzy Żytowiecki – proboszcz i kapelan Związku Sybiraków – a dalsza część upamiętnienia ofiar agresji sowieckiej odbyła się pod Pomnikiem Zesłańcom Sybiru. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich i samorządowych, służby mundurowe, kompania honorowa Wojska Polskiego, orkiestra policyjna, poczty sztandarowe wrocławskich szkół i młodzież, kombatanci, ale przede wszystkim dolnośląska rodzina Sybiraków, których z roku na rok jest coraz mniej. – Pamięć o krzywdzie i cierpieniu z 17 września 1939 r. jest fundamentem wolnej Polski – mówił w homilii ks. Żytowiecki.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.