Kiedy odczytuję to wezwanie, moje myśli biegną od razu do drugiej modlitwy eucharystycznej o tajemnicy pojednania, w której padają bardzo piękne słowa, mówiące właśnie o pojednaniu.
Myślę tu o następujących słowach: „Poznaliśmy Twoją miłość ojcowską, gdy kruszysz twarde ludzkie serca, i w świecie rozdartym przez walki i niezgodę czynisz człowieka gotowym do pojednania. Ty mocą Ducha działasz w głębiach serca, aby nieprzyjaciele szukali zgody, przeciwnicy podali sobie rękę i ludy doszły do jedności. Twój dar, Ojcze, sprawia, że szczere szukanie gasi spory, miłość zwycięża nienawiść, a pragnienie zemsty ustaje przez przebaczenie”. Choć w przytoczonych słowach nie padło imię Jezusa, to nie wątpię, że cały dar pojednania, dokonał się dzięki Jego Osobie. Wspomniana modlitwa eucharystyczna powie dalej, że Jezus przyszedł w imię Boga Ojca. W Jezusie Bóg wyciągnął rękę do grzeszników przebaczając im grzechy i udzielając łaski, ze swego Miłosierdzia. To Jezus Chrystus jest Słowem, które nas zbawia i Drogą, która nas prowadzi do pokoju. To wszystko, o czym powiedziałem przed chwilą, zapowiedział już prorok Izajasz w słowach: „Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju” (Iz 9,5). Ten pokój przyszedł, poprzez krwawą ofiarę Bożego Syna, dokonaną na Kalwarii, stąd możemy mówić:
Serce Jezusa, krwawa ofiaro grzeszników – zmiłuj się nad nami.
To wezwanie, pomaga nam zrozumieć, jak wielki jest ogrom Bożej Miłości. Nic bardziej nie mówi nam o tej miłości i miłosierdziu jak przelana Krew Zbawiciela. Święty Piotr w swoim pierwszym liście przypomina nam: Zostaliście wykupieni drogocenną Krwią Chrystusa (1P 1,18-19). Najdroższa Krew Jezusa jest bezcenna dla każdej ludzkiej duszy, bo Ona nieustannie nas obmywa i uświęca. Z przebitego Serca Jezusa wypłynęła krew, ze zranionej cierniami Głowy płynęła Krew, z ran na dłoniach i nogach płynęła Krew…. „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16).
Panie Jezu, spraw, by pamięć o Twojej Krwi płynącej dla naszego odkupienia, prowadziła nas do przemiany wewnętrznej, i do tego, byśmy byli zdolni odczytać miłość Boga Ojca i stawali się dobrymi narzędziami w Jego ręku.
Rozważane dziś wezwanie litanii, przypomina nam dwie prawdy: o życiu i o świętości. Życie – to dar Boga, przekazany człowiekowi; świętość, to powołanie, jakim Stwórca obdarzył człowieka.
Każdy z nas podąża swoją drogą, z dnia na dzień doświadczając przemijalności i kruchości życia. I to w pewien sposób akceptujemy i wyrażamy poprzez konkretne gesty i wypowiadane słowa. myślę tutaj o sytuacji, kiedy umiera ktoś bliski lub choruje czy cierpi z różnego powodu. Kiedy przyglądamy się cierpieniu, umieraniu i wreszcie śmierci bliskiej osoby, wówczas towarzyszy nam rozpacz, ból, łzy… Pocieszamy się wzajemnie szukając odpowiednich słów… Inaczej sytuacja ma się ze świętością… Mało o niej się mówi, neguje się coraz częściej opinię o świętości i wyśmiewa ten niezwykły dar. Dziś świętość jest negowana i atakowana jako coś, co uległo przedawnieniu. A to nieprawda. Świętość jest aktualna i możliwa, jest drogą na nasze czasy. Tego uczy nas Najświętsze Serce Jezusa. Choć oplute i zeszpecone przez grzech ludzki, to jednak jest dla nas źródłem życia i przypomina nam o naszym obowiązku dążenia do świętości. Jeśli uznajemy prawdę i wierzymy w to, że z Jezusowego Serca wypłynęły krew i woda na usprawiedliwienie naszych grzesznych dusz, nie możemy od Tego Serca oderwać Świętości, bowiem to Serce jest jej szczególnym źródłem, z którego świętość rozlewa się strumieniem na cały Chrystusowy Kościół. Jezus umarł i zmartwychwstał po to, abyśmy życie mieli i mieli je w obfitości. Jeśli całkowicie oddamy się Jezusowi, możemy być pewni, że nie doznamy zawodu, bo Jezus jest naszą Drogą, naszą Prawdą i naszym Życiem.
Kiedy przechodziłam kilka dni temu obok znanej księgarni w Warszawie, dostrzegłam przez szybę okładkę dużego formatu: na bordowym tle wyryty napis: „PAN TADEUSZ”, i „rzuciłam się na nią”, myśląc, że to nowe wydanie epopei Adama Mickiewicza, które oczywiście przyda mi się do kolekcji w domowej bibliotece. Gdy jednak weszłam do środka, zobaczyłam, że jest to kalendarz na rok 2025 z rysunkami znanego twórcy epoki romantyzmu Michała Elwiro Andriollego, wydany przez Wydawnictwo Biały Kruk w serii: „lektury skreślone”. Pomysł naprawdę doskonały! Dlaczego? Niech Państwo ocenią sami.
Otwieram STYCZEŃ, a tam przepiękna, czarnobiała rycina, na której widać filigranową Zosię w długiej sukni z falbanami oraz „młodego panka” -Tadeusza - wchodzącego do komnaty dworku w Soplicowie. Pod grafiką widnieje podpis - fragment pierwszej Księgi „Pana Tadeusza”: „Nim spostrzegł się, wleciała przez okno, świecąca, /Nagła, cicha i lekka, jak światłość miesiąca. / Nucąc chwyciła suknię, biegła do zwierciadła; /Wtem ujrzała młodzieńca i z rąk jej wypadła/ Suknia, a twarz od strachu i dziwu pobladła”. Czy także „oczami duszy” widzą Państwo tę scenę, tak dobrze znaną też z filmu Andrzeja Wajdy?
Jak potężnie brzmiąca trąba rozlega się dziś słowo Boże, aby nas zbudzić ze snu, aby wyrwać nas z letargu, wezwać do czujności, modlitwy i gorliwości. „Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach”, „moce niebios zostaną wstrząśnięte”, „ludzie mdleć będą ze strachu” – głosi dziś Ewangelia – ale „nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie”.
Adwent, który rozpoczynamy, to czas oczekiwania, czujności i modlitwy, trwania w gotowości. Pan jest blisko, Pan przychodzi, jest już u bram. Dlatego trzeba wrócić do gorliwego życia wiarą, do autentycznej miłości, na nowo podjąć drogę nawrócenia. Czy gdy przyjdzie, zastanie nas przygotowanych? W Księdze Apokalipsy mówi do nas: „Obyś był zimny albo gorący! A skoro jesteś letni, […] chcę cię wyrzucić z mych ust” (Ap 3,15-16).
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.