Reklama

Pro i contra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowy atak na katolickie media

Mamy do czynienia z kolejnym, i to niezwykle grubiańskim atakiem na katolickie media - Radio Maryja i Nasz Dziennik. W ataku roi się od epitetów i wyzwisk "głupota", "piramidalna głupota", "polityczne szaleństwo". Atakującym jest prof. Jan Woleński, filozof deklarujący się jako agnostyk i od lat związany z antykościelnym i antyreligijnym czasopismem Bez Dogmatu. Najbardziej szokujące jest miejsce zamieszczenia ataku - Tygodnik Powszechny, mający podtytuł "katolickie pismo społeczno-kulturalne" (numer z 22 września). Taki to tygodnik udziela miejsca na przeprowadzony przez K. Burnetko i M. Nawrockiego ogromniasty wywiad z "agnostykiem" atakującym katolickie media, pt. Głupota nie zna standardów i nie przebierającym w epitetach.
Woleński uskarża się, że wypowiadane w Naszym Dzienniku czy Radiu Maryja rzekome "głupstwa w najbardziej potocznym sensie" docierają "z aprobatą, a nawet czynną pomocą wielu hierarchów kościelnych" do paru milionów Polaków. I to wszystko wypisuje bez krytycznego komentarza czy próby polemiki redaktorów Tygodnika Powszechnego, a więc, jak widać, za aprobatą katolickiego tygodnika. Znaleźli sobie "odpowiedniego sojusznika" w ataku na nielubiane przez nich katolickie media.
Dodajmy, że wszystkie rzucane przez Woleńskiego epitety są skrajnie ogólnikowe i gołosłowne, nie oparte na żadnych faktograficznych uzasadnieniach. Cóż można powiedzieć na przykład o stwierdzeniu Woleńskiego: "Można lubić Żydów albo też nie, ale sposób, w jaki Nasz Dziennik i Radio Maryja prezentują konflikt izraelsko-palestyński czy problem Jedwabnego, jest rozpowszechnianiem niechęci narodowościowej czy nawet nienawiści". Woleński nie zauważył, jak widać, że przeważająca część mediów Polski i Europy Zachodniej w ostatnich miesiącach bardzo ostro piętnowała Izrael i jego premiera Ariela Szarona właśnie za zajadłą nienawiść wobec Palestyńczyków, za tyle przykładów stosowania wobec nich bezwzględnego terroru. Woleński nie zauważył, że nawet z kręgów izraelskich pojawiają się publikacje porównujące do metod SS stosowane przez żołnierzy izraelskich strzelanie do palestyńskich karetek pogotowia jak do kaczek. Może warto by kiedyś wyliczyć, ile rezolucji ONZ i Rady Bezpieczeństwa zostało złamane lub całkowicie zlekceważone przez rząd izraelski, tak jak potępiająca Izrael za akcję w Ramallach najnowsza rezolucja Rady Bezpieczeństwa.
Filozof prof. Woleński, jak mogłem się przekonać, przeglądając wykaz jego książek w Bibliotece Narodowej, nie ma w swym dorobku żadnej szerszej pracy o konflikcie bliskowschodnim czy o stosunkach polsko-żydowskich. Tym mocniej zdumiewa więc jego wyrokowanie w stylu wyzwisk "piramidalna głupota" o ludziach, którzy opublikowali na ten temat książki i dziesiątki artykułów, opartych na wielojęzycznej literaturze. Czy raczej "piramidalną głupotą" nie jest wypowiadanie sądów przez filozofa na temat trudnych spraw spoza dziedziny, którą się zajmuje i o której, jak widać, nie ma najmniejszego pojęcia?
Wróćmy jednak do innej szczególnie szokującej sprawy - maksymalnego nagłośnienia udzielonego przez katolicki Tygodnik Powszechny agnostykowi atakującemu katolickie media i znanemu z licznych tendencyjnych publikacji antykościelnych. Pan Woleński jest stałym współpracownikiem antykatolickiego, antyreligijnego kwartalnika Bez Dogmatu od samego momentu jego powstania w 1993 r. Właśnie ukazał się 53. numer tego czasopisma za lato 2002, szumnie deklarujący już na okładce: Dlaczego Boga nie ma... Przypomnę tu, że w pierwszych trzech numerach tego czasopisma z 1993 r. poświęcono po jednej kolumnie tego kwartalnika na skrajnie tendencyjny wybór - Świat według Glempa. W 15. numerze Bez Dogmatu z 1995 r. zamieszczono niewybredny "żarcik" - rysunek modlącej się małpy. W numerze 22. z 1995 r. zamieszczono na s. 25 w dziale pt. Kościelne lamenty m.in. słowa Jana Pawła II wyrażające nadzieję, że nie powiedzie się próba zniszczenia Kościoła austriackiego, słowa abp. Stanisława Nowaka: "Boimy się Polski odpiętej od Krzyża" i słowa paulina - o. Jana Pacha krytykujące aborcję. Sam Jan Woleński "popisał się" na łamach Bez Dogmatu m.in. skrajnie tendencyjnym artykułem Kościół, religia, polityka (listopad 1995 r.), w którym stwierdził m.in.: "Gdy Watykan namawiał Austrię do brania udziału w rozbiorach Polski, kierował się oczywistą z własnego punktu widzenia regułą: lepiej, aby kawał katolickiego kraju wraz z jego mieszkańcami dostał się pod panowanie katolickiego monarchy, a nie prawosławnego lub protestanckiego".
Byłbym wdzięczny Woleńskiemu, gdyby podał informację, na jakich źródłach oparł swe twierdzenie o tym, że Watykan namawiał Austrię do brania udziału w rozbiorach Polski. Jak wiadomo, Austria uprzedziła rozbiory Polski, zabierając miasta Spiszu w 1769 r. Akurat w tymże 1769 r. zmarł niezwykle propolski papież Klemens XIII, który zaznaczył się m.in. głośnym listem do monarchów chrześcijańskich z 30 kwietnia 1767 r.: "Nie mam wojsk dla ratowania Polski... ale zaklinam Was na Pana i Zbawiciela Naszego: przyjdźcie w pomoc temu nieszczęśliwemu narodowi... Jeżeli cierpi jeden członek ciała złączonego w imię Chrystusa, cierpią wraz z nim wszystkie członki" (cyt. za S. Askenazy: Szkice i portrety, Warszawa 1937, s. 42). Jak widać, dla papieża Klemensa XIII oczywistą regułą było apelowanie o pomoc dla zagrożonej Polski, a nie nakłanianie do udziału w jej rozbiorze.
Tygodnik Powszechny, tak nagłaśniający J. Woleńskiego (obok ogromniastego wywiadu w tym samym numerze z 22 września publikuje również jego list atakujący Nasz Dziennik), musi wiedzieć o roli, jaką odegrał goszczący na jego łamach agnostyk we wcześniejszych wystąpieniach antykościelnych, choćby jako członek-założyciel Stowarzyszenia na Rzecz Humanizmu i Etyki Niezależnej. We Wprost z 13 czerwca 1993 r. ukazał się niezwykle tendencyjny i jątrzący list otwarty członków tego Stowarzyszenia, atakujący m.in. rzekome uprzywilejowanie Kościoła (m. in. w dostępie do fal radiowych i telewizyjnych -?!) i wprowadzenie katechezy do szkół publicznych. Autorzy sygnowanego m.in. przez Woleńskiego oświadczenia piorunowali: "Krzewi się fanatyzm religijny i nacjonalizm, wraz ze źle maskowanym antysemityzmem, podsyca się obsesję lustracyjno-dekomunizacyjną i neurozę domniemanych zagrożeń (powrotu komunizmu z jednej, a "rozgrabienia" majątku narodowego przez Zachód z drugiej strony)". Jak wiadać, przeciwnicy Kościoła typu Woleńskiego równocześnie byli zajadłymi przeciwnikami lustracji i dekomunizacji. Tu ujawnijmy, że sam prof. Woleński był przez ponad 15 lat członkiem partii komunistycznej. Wstąpił do niej w 1965 r., w jednym z jej najczarniejszych okresów - czasach późnego Gomułki, w okresie coraz skrajniejszej "dyktatury ciemniaków", po rozbiciu represjami protestu 34 intelektualistów w 1964 r.
Trzeba tu powiedzieć, że ulubione czasopismo Woleńskiego - Bez Dogmatu jest konsekwentne w atakach na prawicę. Na przykład w rozmowie redakcyjnej Krajobraz po bitwach A. D. 1996 (Bez Dogmatu nr 31 z 1997 r.) stwierdzano: "Ponurym leitmotivem minionego roku było też zwyżkowanie pozycji Akcji Wyborczej "Solidarność" i Ruchu Odbudowy Polski. Niepokojące jest to, że nadal można skrzyknąć sporą liczbę ludzi pod hasłami nacjonalistycznego, klerykalnego i populistycznego bełkotu, że wielu ludzi daje się nabrać na obiecanki Krzaklewskiego czy Olszewskiego (...)". W najnowszym numerze Bez Dogmatu z lata 2002 już w pierwszym tekście tego kwartalnika można przeczytać znamienne ostrzeżenie przed wyborczą klęską SLD, która "grozi tym, że kraj powróci w ręce klerykałów. Na SLD spoczywa więc ogromna odpowiedzialność". Niektóre numery Bez Dogmatu roiły się wprost od ogromnie napastliwych tekstów antykościelnych i antyreligijnych. Na przykład w 34. numerze tego czasopisma z 1997 r. można było po kolei przeczytać artykuły o tak wymownych tytułach, jak: Dlaczego jestem ateistą i antyklerykałem? Bohdana Chwedeńczuka, Święty Augustyn: obrona miernej wiary Andrzeja Flisa i Karol Wojtyła - cesarz kiczu Krzysztofa Lubczyńskiego. Ciekaw jestem, czy Tygodnik Powszechny wyciągnie wniosek ze swej wpadki z tekstami Woleńskiego, czy też dalej będzie sięgać do antykościelnych autorów dla wyładowania swych niechęci do niektórych mediów katolickich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ciepło kurtki, ciepło serca – o dawaniu i dzieleniu się w czasie zimy

2025-09-30 20:44

[ TEMATY ]

ciepło kurtki

ciepło serca

dawanie

dzielenie się

czas zimy

Materiał sponsora

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Zima to czas, w którym szczególnie odczuwamy potrzebę ciepła. Grube kurtki, szaliki i rękawiczki stają się codziennymi towarzyszami drogi, chroniąc nas przed mrozem i zimnym wiatrem. Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich. W chrześcijańskim spojrzeniu możemy dostrzec w niej również przypomnienie o tym, że każdy człowiek potrzebuje ochrony, zarówno fizycznej, jak i duchowej. Tak jak dbamy o ciepło ciała, tak też powinniśmy troszczyć się o ciepło serca i relację z Bogiem.

Ewangelia przypomina nam słowa Jezusa: „Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (Mt 25,36). Ten fragment uświadamia nam, że każdy dar, nawet tak prosty jak ciepłe ubranie, ma ogromną wartość w oczach Boga. Dając komuś kurtkę, której już nie nosimy, albo kupując nową dla potrzebującego, nie przekazujemy jedynie tkaniny i zamka błyskawicznego. Przekazujemy ciepło, nadzieję i poczucie godności. W tym sensie kurtka zimowa staje się nie tylko odzieżą, ale także narzędziem budowania wspólnoty i praktycznym świadectwem miłości bliźniego. To właśnie w takich gestach realizujemy chrześcijańskie powołanie do troski o słabszych.
CZYTAJ DALEJ

Rusza system kaucyjny - na etykiecie butelek trzeba szukać znaku kaucji

2025-10-01 07:10

[ TEMATY ]

kaucja

PAP/Zubrzycki Marian

Mimo, iż od października rusza system kaucyjny, to nie za każdą plastikową butelkę czy puszkę po napoju otrzymamy zwrot kaucji. Decydować o tym będzie specjalne oznaczenie na etykiecie. Nie we wszystkich sklepach będzie można też oddać takie opakowanie.

Po latach prac legislacyjnych od 1 października zacznie w Polsce obowiązywać system kaucyjny. Na czym będzie on polegać? W skrócie - do napojów w butelkach plastikowych, metalowych puszkach i szklanych butelkach wielorazowego użytku (choć w tym ostatnim przypadku od 2026 roku), będzie doliczana kaucja, którą będzie można odzyskać po ich oddaniu.
CZYTAJ DALEJ

Przyszłość dzieci w naszych rękach

2025-10-01 19:42

Marzena Cyfert

Pod takim hasłem w niedzielę 5 października przejdzie przez Wrocław Marsz dla Życia i Rodziny.

Jego uczestnicy dadzą świadectwo swojego przywiązania do wartości życia, rodziny i wspólnoty. Marsz został objęty patronatem honorowym abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję