Reklama

Kudzu Root - nadzieja w walce z chorobą alkoholową

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Milowy krok w medycynie

Dzisiejszy świat nie stoi w miejscu. Co chwilę pojawiają się nowe technologie i metody, nie ma dziedziny, która by nie podążała za rozwojem i z niego nie korzystała. Tak też jest w dziedzinie medycyny. Nowości jest tak dużo, że nie zawsze docierają do nas wówczas, gdy jesteśmy w potrzebie, poza tym natłok produktów utrudnia racjonalne selekcjonowanie i oddzielanie ważnych informacji od nagonki na kupowanie. Są jednak milowe kroki w medycynie, które nie powinny ujść naszej uwadze.
W dziedzinie zwalczania choroby alkoholowej pojawiły się w latach 80. nowe badania, oparte na poszukiwaniu ratunku dla chorych w tradycjach i w dietach różnych kultur. Poszukiwania te przyniosły rewelacyjne wyniki, m.in. odkrycie właściwości jadalnej rośliny Kudzu (Pueraria Thunbergiana). Kilka uniwersytetów amerykańskich na początku lat 90., jak Medical School of Harvard, North Carolina oraz Research Triangle Institute, wykazało, że Kudzu redukuje spożycie alkoholu w 90% oraz regeneruje wyniszczony organizm. Badania te wykonywało wiele innych ośrodków badawczych w USA, a później w Europie, szczególnie Karoliński Instytut w Szwecji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co to jest kudzu?

Reklama

Kudzu Root - to korzeń rośliny Kudzu Vine, rosnącej w Azji. Korzeń Kudzu znany jest jako wysokokaloryczna skrobia oraz domowy środek na wiele dolegliwości. Reguluje on proces trawienia, stabilizuje ciśnienie krwi i pracę serca, wzmacnia, ma działanie odtruwające. Jeżeli występuje w codziennej diecie, nie dopuszcza do powstania nałogu. W kulturze wschodniej leczenie choroby alkoholowej korzeniem Kudzu ma tradycję długowieczną, chińska farmakopea mówi o nim jako o środku przeciwko alkoholizmowi już od 600 r. To, że zwykła tradycyjna żywność jest skutecznym lekiem na chorobę alkoholową, można było stwierdzić dopiero przy zastosowaniu współczesnych metod badawczych. W korzeniu Kudzu znaleziono kilka składników, izoflawonów, odpowiedzialnych za te niezwykłe właściwości. Są to m.in.: daidizn, daidzein, puerarin i genistein. Kudzu hamuje rozkład etanolu na substancje szkodliwe, tzn. na aldehyd octowy i kwas octowy, a jednocześnie stymuluje system nerwowy, stopniowo zmniejszając spożycie alkoholu. Kudzu można stosować bez żadnych obaw, ponieważ jest to środek spożywczy. Od kilkunastu lat w USA i Kanadzie dostępne są preparaty tej rośliny w kapsułkach, ekstrakty oraz produkty spożywcze w innych postaciach. Od niedawna również można kupić preparaty Kudzu Root w kapsułkach w polskich aptekach i sklepach zielarskich.

Badania Kudzu w laboratoriach uniwersyteckich świata

Pojawia się pytanie - jak to jest możliwe, że kuracja, która przez setki lat służyła innym narodom, była nieznana przez cywilizację zachodnią. Odpowiedź jest prosta - jeżeli coś egzystuje w tradycji, to jest nieuświadomione, niebadane i nieopisane. Mądrość ludowa była przekazywana i zachowywana przez pokolenia, istniała w zwykłym, codziennym życiu narodów. Najprawdopodobniej jest jeszcze wiele innych roślin, które nigdy dotąd nie zwróciły na siebie uwagi. Możemy się więc cieszyć, że rośliną Kudzu zajmują się obecnie uniwersytety na całym świecie. Wiodący uniwersytet to Medical School of Harvard, Center for Biochemical and Biophysical Science, Boston. Od lat prowadzone są badania, wydano wiele oficjalnych opinii i raportów medycznych na potwierdzenie skuteczności wspomagania przez Kudzu leczenia choroby alkoholowej. Badania prowadzone były na chomikach i szczurach. Od wielu lat prowadzone są badania na ludziach. Kolejne uniwersytety, które równolegle pracują nad tą sprawą, to: Southern Illinois University Carbondale, profesorowie Amir Rezvani i David Overstreet ze Skipper Bowles Center for Alcohol Studies, University of North Carolina, Chapel Hill. Już w 1989 r. ogłoszono wyniki badań nad Kudzu. Stwierdzono, że ze względu na swoje rewelacyjne właściwości Kudzu jest pomocą dla terapeutów i nadzieją dla rodzin dotkniętych problemami alkoholizmu. Korzeń Kudzu wspomaga terapię i wspomaga chorego w walce o utrzymanie trzeźwości. Nie powinno się wyrzucać alkoholika z domu, wystarczy podawać mu skrobię Kudzu: im więcej - tym lepszy efekt. Najpierw zauważa się zmianę obrazu picia człowieka chorego, a następnie coraz mniejszą potrzebę picia alkoholu. Należy pamiętać jednocześnie o terapii, która jest otwarciem się na zewnątrz, szukaniem dobrych dróg w życiu i dróg naprawy. Często osoba chora musi na nowo zrozumieć sens życia oraz wypracować odpowiedzialność za siebie i za bliskich. Kudzu dodatkowo wspomaga, stabilizuje system nerwowy. Według prof. Amira Rezvani z Uniwersytetu North Carolina, Kudzu podnosi poziom naturalnych substancji w mózgu, m.in. serotoniny i dopaminy.
W Internecie można znaleźć wiele ośrodków wraz z zespołami specjalistów zajmujących się rośliną Kudzu. Oto niektóre z nich: Department of Genetics, Southwest Foundation for Biomedical Research, San Antonio, Texas USA; Mackay Hospital, Taipei City, Tajwan; Mount Sinai School of Medicine, New York USA; Department of Pathology, Hiroshima University, Japonia; Department of Medicine, Indiana University, Indianapolis USA; Department of Biology University of Michigan, Ann Arbour USA; University Dongdaemun-gu Seoul, Korea; a w Europie - Department of Neuroscience, University of Cagliari, Włochy. W Polsce również rośnie zainteresowanie tą sprawą. Badania nad Kudzu prowadzone są na Akademii Rolniczej we Wrocławiu, a na Akademii Medycznej we Wrocławiu przygotowuje się zbiorcze opracowanie dotychczasowych badań nad tą rośliną na świecie.

Wspomaganie pracy terapeutów

W leczeniu choroby alkoholowej zrobiono faktycznie milowy krok. Trzeba się szerzej zainteresować rośliną Kudzu, tym bardziej że jej działanie jest już sprawdzone w praktyce w wielu krajach, a także ma potwierdzoną przez wieki skuteczność leczenia alkoholizmu w Chinach. Alkoholizm nie jest tylko sprawą pijącego, alkoholizm niszczy rodzinę i społeczeństwo, niszczy i degeneruje naród.
W naszym kraju istnieje plaga alkoholizmu, zjawisko to pojawia się nawet wśród dzieci. Dlatego trzeba korzystać z najnowszych osiągnięć, aby pomóc narodowi dźwignąć się i skończyć ze stereotypem pijącego Polaka. Więcej trzeźwości, również w myśleniu, i niepodążanie za modami z zewnątrz, lecz przyjmowanie tylko tego, co dobre - oto szansa na sukces. Ratujmy polskie rodziny od alkoholizmu wszystkimi możliwymi drogami.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Krzysztof Włodarczyk: Bóg dał nam cały czas – a jak z naszym czasem dla Niego?

2025-07-20 17:34

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Diecezja bydgoska

Bp Włodarczyk

BP Jasnej Góry

„Bóg dał nam cały czas - a jak z naszym czasem dla Niego?” - pytał w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze bp Krzysztof Włodarczyk, który wcześniej powitał pielgrzymów diecezji bydgoskiej, wędrujących przez jedenaście dni do Królowej Polski.

„Jako pielgrzymi przechodzimy przez ziemię i ważne, by w czasie tej wędrówki wejść w świat wiary - tam, gdzie mogę spotkać Boga” - mówił bp Włodarczyk, zachęcając do codziennej i głębokiej relacji z Nim. - To nie może być spotkanie zdawkowe, polegające na tym, że odmówię jakiś tekst. Panu Bogu nie trzeba odgrywać płyty. On wcale nie jest na to nastawiony. Oczekuje natomiast na to, z czym do Niego przychodzę. Jeżeli z głębi serca mówię do Boga, z pewnością będzie mnie słuchał - dodał bp Włodarczyk.
CZYTAJ DALEJ

Rząd „zrzuca sukienki” z ręką na ambonie

2025-07-19 09:51

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W demokratycznym państwie prawa obowiązuje zasada: wolność słowa dla wszystkich. Nie tylko dla polityków, dziennikarzy czy celebrytów, ale również — a może przede wszystkim — dla tych, których głos formuje sumienia i buduje duchowe kręgosłupy narodu. Dlatego działania obecnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które przesłało do Watykanu notę formalną potępiającą kazania dwóch emerytowanych biskupów — Wiesława Meringa i Antoniego Długosza — budzą poważny niepokój. To nie tylko ingerencja w niezależność Kościoła, ale także jawna próba zastraszenia duchowieństwa i naruszenia podstawowych wolności obywatelskich.

Czy mamy tu do czynienia z powrotem PRL-owskiej mentalności, w której każdy ksiądz był „oczkiem w głowie bezpieki”, a każdy kaznodzieja stawał się zagrożeniem dla władzy? Brzmienie noty MSZ i język używany przez ministra Sikorskiego, który nakazuje biskupowi „zrzucić sukienkę i zapisać się do PiS-u”, zdają się tę mentalność reaktywować. Jakby państwo chciało decydować nie tylko o tym, co wolno mówić w kościele, ale wręcz kto ma prawo do sumienia.
CZYTAJ DALEJ

Gaza: kard. Pizzaballa zachęcił chrześcijan do trwania w wierze

2025-07-21 10:13

[ TEMATY ]

Abp Pizzaballa

kard. Pizzaballa

Vatican Media

„Widziałem życie w waszych twarzach pomimo otaczającego was zniszczenia,. Nasza wizyta jest wyrazem miłości do was całego Kościoła. Za każdym razem, gdy tu przyjeżdżam, aby was odwiedzić, otrzymuję od was znacznie więcej, niż mogę wam dać, i wracam do domu ubogacony” - powiedział łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa odprawiając wczoraj w parafii Świętej Rodziny w Gazie Mszę św. na zakończenie swojej wizyty solidarnościowej, która rozpoczęła się w piątek 18 lipca.

„Trwajcie mocno w Jezusie. Cały świat na was patrzy. Bądźcie światłem nie tylko dla Gazy, ale dla całego świata” - zachęcił wiernych kardynał Pizzaballa. Od początku wojny parafia ta przyjmuje setki wysiedlonych chrześcijan. Obecnie jest ich około 500. Komentując czytania, patriarcha nawiązał do fragmentu z Księgi Rodzaju mówiącym o wizycie Boga w namiocie Abrahama, porównując ją do namiotowego miasta w Gazie: „Przypomniały mi się wszystkie namioty, które widziałem tutaj w Gazie w ostatnich dniach. Abraham był w swoim namiocie, stary, a Bóg go nawiedził. My również musimy prosić Boga, aby nas nawiedził i dał nam oczy zdolne dostrzec Jego obecność pośród nas. Bóg was nawiedził - dodał następnie. Dzięki waszej obecności, w waszych twarzach dostrzegam życie. W waszych sercach tętni życie, pomimo morza zniszczenia, które was otacza. Za każdym razem, gdy tu przyjeżdżam, zwłaszcza w czasie wojny, dostrzegam, że Bóg was nawiedził. Tak, zostaliście dotknięci, ale życie nadal tu trwa. Tam, gdzie jest ktoś gotów poświęcić swoje życie za innych, tam jest obecność Boga” - powiedział kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję