Reklama

Po górach, dolinach i krętych ścieżkach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lato to czas urlopów, wakacji, wypoczynku. Zostawiamy codzienne sprawy i szukamy natury, by odetchnąć, wzmocnić siły, zapomnieć o kłopotach. Wyjeżdżamy w góry, nad morze, uprawiamy turystykę. Lato to także czas pielgrzymek. Można powiedzieć, że pielgrzymka jest pewną formą turystyki, tyle tylko, że ma daleko większy sens i wymiar.

Jesteśmy narodem pielgrzymów. Mówił o tym poeta, przykład dawali królowie. Celem pielgrzymki jest sanktuarium, inaczej mówiąc - miejsce kultu religijnego. Zabieramy tam nasze troski i nadzieje, zanosimy modlitwę intencyjną lub dziękczynną, szukamy pomocy. Od zwykłej turystyki pielgrzymka różni się tym, że idziemy do celu, nie bacząc na trudy i z sercem na dłoni. Naszą modlitwę musimy wychodzić, odmierzyć i uświęcić każdym krokiem. W Polsce mamy dziesiątki miejsc świętych, do których co roku przybywają pątnicy. Jeżeli ktoś zapytałby o efekt czy sens długich, najczęściej forsownych marszów, wystarczy wskazać tysiące wot dziękczynnych za otrzymane łaski lub spojrzeć w twarz pielgrzyma. Dla wielu z nich pielgrzymka stała się nierozłącznym elementem życia duchowego i najważniejszym wydarzeniem roku. Uparcie przemierzają utarte tradycyjne szlaki lub szukają nowej drogi, bo kto wie, czy właśnie przebyta droga nie jest w idei pielgrzymowania najważniejsza.

Zgubiła się wśród lasów, przepadła w rozpadlinach, droga.

Nie zapisana na mapie, anonimowa.

Zarosła ostrężyną i czeka, aż przyjdzie czas, by dziurawym traktem i błotną ścieżką zadrwić z wędrowca.

Na chwilę go omami kwiecistą łąką, zauroczy horyzontem i bezwolnego powiedzie na mozolną wspinaczkę po stokach i urwiskach.

I choć z piersi wymiecie oddech, a ciało przygnie do ziemi, nie zniechęci, nie złamie.

Cóż z tego, że stopa obolała i ciężka, skoro dusza lekka porywa do przodu.

Gdzieś w dali, na linii nieba, widzi kres wędrówki. Tam, gdzie falują ciemne wzgórza, błyszczy Kalwaria.

Więc nie skarży się, nie złorzeczy drodze. Niesie pielgrzyma.

Dobry to pielgrzym, gdy gardzi trudem i wciąż jest głodny szlaku. Bo zanim pójdzie, to wpierw go wyśni, wymarzy, wytęskni. W końcu pozbiera manowce, spętaną wolność i winy, spakuje ludzką ułomność i kruchą nadzieję.

Gdy dźwignie bagaż, w rękę chwyci laskę, będzie prawie gotowy. Prawie, gdyby zapomniał Koronkę.

Ale on nie zapomni.

A potem z każdym krokiem, z każdą kroplą potu ubywać będzie ciężaru. Wśród leśnych duktów znikną troski, a na krętych ścieżkach zacznie prostować się życie.

Ta droga jest modlitwą, co leczy serca i tchnie łaskę. Szukasz, Pielgrzymie, pomocy, szukasz nadziei, idź więc nią aż do końca. Wśród wielu dróg tego świata, ta cię nie zawiedzie. To droga prawdy, spójrz, przecież nad nią świeci Kalwaria.

I On pójdzie póki mu sił i życia starczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii J 6, 55.60-69.

Sobota, 20 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję