4 października rozpoczynają się w Rzymie negocjacje międzyrządowe w sprawie traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej. Po Kopenhadze będzie to kolejny sprawdzian umiejętności naszych
dyplomatów. Tam na użytek polskiej opinii odegrano spektakl pt. Polska żąda, Niemcy ustępują. Ci, którzy znają unijną kuchnię, wiedzą, że na potrzeby tego spektaklu Niemcy przełożyły miliard euro z jednej
kieszeni do drugiej. A mimo to Miller wrócił z Kopenhagi „na tarczy”. Czy i w Rzymie rozegra się podobny spektakl?
Dziś polscy politycy i negocjatorzy prężą muskuły. Rokita powiada: „Nicea lub śmierć”. I znajduje w tym wielu naśladowców. Po wizycie w Berlinie
premier Miller oświadczył, że pole manewru dla Polski jest niewielkie, zaś min. Cimoszewicz nie widzi żadnych racji, by Polska straciła połowę tego, co ma dziś do powiedzenia w Unii. Nie dajmy
się zwieść tym głosom. W grudniu, gdy negocjacje dobiegną końca, nie będzie w Warszawie serii politycznych samobójstw. Choć Nicei w konstytucji nie będzie również. Bo
w Unii Europejskiej wszystko się załatwia w drodze kompromisu. Ważna jest tylko jego cena.
W podobnej sytuacji jak Polska znajduje się Hiszpania. Jej także chcą zabrać połowę siły głosu. Dumni Hiszpanie postępują jednak inaczej niż dumni Polacy. Być może nie chcą uchodzić w Europie
za błędnych rycerzy. Hiszpanie przesiąkli już kulturą mieszczańską. Dużą w tym zasługę ma katolickie Opus Dei. Zamiast ginąć za Niceę, Hiszpanie targują. I to
ostro targują. Wygląda na to, że zgodzą się na unijną konstytucję za miliardy euro przeznaczone na rozwój hiszpańskiej Galicji. Kasjerem będzie, oczywiście, Berlin.
Kasjer Europy sondował, czy i z Polską uda się podobny handel. Joschka Fischer niedwuznacznie wyłożył, że istnieje ścisły związek między konstytucją a siedmioma miliardami
euro rocznie dla Polski w nowym unijnym budżecie. Dumny Hiszpan zanim powie tak lub nie - najpierw przeliczy pieniądze. Dumny Polak niczego nie liczył i odpowiedział kasjerowi,
że nie zna pokoju za wszelką cenę. Brawo! Ale na to usłyszał od kanclerza Niemiec, że „skoro nie chcecie, to nie”. Zanosi się więc na to, że możemy stracić i Niceę, i pieniądze,
które miały nam otrzeć łzy.
Nie jestem politykiem, więc nie do mnie należy targowanie kompromisu najkorzystniejszego dla Polski. Natomiast będąc dziennikarzem, wiem dobrze, że machanie szablą nikogo w Brukseli nie
przestraszy. Śmiesznie tam wyglądają ci polscy politycy, którzy prężą muskuły, mając dziurawe kieszenie i chuderlawe sylwetki.
O swej modlitwie i solidarności zapewnił Ojciec Święty wspólnotę katolicką w Strefie Gazy po izraelskim ataku na jedyną tamtejszą parafię p.w. Świętej Rodziny. Telegram kondolencyjny w jego imieniu wystosował sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolin.
Jego Świątobliwość Papież Leon XIV jest głęboko zasmucony wiadomością o ofiarach śmiertelnych i rannych w wyniku ataku wojskowego na kościół katolicki Świętej Rodziny w Gazie i zapewnia proboszcza, ks. Gabriele Romanelli, oraz całą wspólnotę parafialną o swojej duchowej bliskości. Polecając dusze zmarłych miłosierdziu Boga Wszechmogącego, Ojciec Święty modli się o pocieszenie dla pogrążonych w żałobie i o powrót do zdrowia rannych. Jego Świątobliwość ponawia apel o natychmiastowe zawieszenie broni i wyraża głęboką nadzieję na dialog, pojednanie i trwały pokój w regionie - czytamy w telegramie podpisanym przez kard. Pietro Parolina.
- Obraz Maryi Jasnogórskiej stał się bardzo ważną częścią mojego życia, mojej osobowości - mówił w jednym z wywiadów. W wieku 94 lat, 15.07.2025 r., zmarł w Warszawie prof. Wojciech Kurpik, wieloletni konserwator i opiekun Wizerunku Matki Bożej na Jasnej Górze, konfrater Zakonu Paulinów. Pogrzeb odbędzie się w piątek, 25.07. o godz. 13.30 w paulińskim kościele pw. Świętego Ducha w Warszawie.
Prof. Wojciech Kurpik był konserwatorem sztuki, profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (w latach 1996-1999 był jej rektorem). Był wybitnym specjalistą w zakresie konserwacji malarstwa tablicowego i drewnianej rzeźby polichromowanej. W latach 1980-2001 jako profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, kierował Pracownią Konserwacji i Restauracji Malarstwa Tablicowego i Drewnianej Rzeźby Polichromowanej na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP. Od roku 1979 był członkiem Komisji ds. stałej opieki nad Cudownym Obrazem Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze. Na podstawie wyników swoich wieloletnich badań w 2008r. opublikował książkę „Częstochowska Hodegetria. Drugie wydanie, uwzgledniające wyniki najnowszych badań, zawierające bogatą dokumentację fotograficzną, ukazało się w 2020r. nakładem wydawnictwa Paulinianum. W dowód uznania wieloletnich zasług, paulini 4 kwietnia 2004 r. przyjęli Wojciecha Kurpika do grona konfratrów, czyli przyjaciół i dobrodziejów Zakonu Paulinów.
Gdy zagłębiłam się w treść wydanego właśnie wywiadu-rzeki z księdzem Ireneuszem Skubisiem, miałam przed oczami wszystko, co działo się od początku mojej pracy w „Niedzieli”, czyli od roku 1998.
Zapamiętałam ks. infułata właśnie takiego, jaki wyłania się z najnowszej książki Czesława Ryszki: uśmiechniętego, zatroskanego o Kościół i Polskę, z pasją powtarzającego, że media katolickie mają do spełnienia ważną misję ewangelizacyjną. Kochającego „Niedzielę” najmocniej na świecie, doceniającego jej pracowników i dziennikarzy, a także najbardziej znamienitych autorów, którzy na przestrzeni lat gościli na łamach. Ta książka to wspaniała panorama nie tylko dziejów „Niedzieli”, ale także historii Kościoła i historii Polski. Opowieść o czasach, w jakich żyliśmy – m.in. w stanie wojennym, kiedy to ks. Skubiś nawet kilka razy w tygodniu musiał jeździć z Częstochowy do warszawskich urzędów, bo pismo podlegało ingerencjom cenzury, albo w czasach transformacji ustrojowej, gdy po roku 1989 w tygodniku podejmowano kwestie związane z życiem publicznym, m.in. z walką o życie dzieci poczętych. „Lata 90. to niekwestionowany sukces „Niedzieli”. Wybudowano nowy gmach redakcji, ruszyły edycje diecezjalne, powstały studia radiowe i telewizyjne „Niedzieli”, nakład sięgnął 300 tys. egzemplarzy, niektórzy nazywali nawet jej naczelnego „magnatem prasowym” – pisze Czesław Ryszka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.