Reklama

Heroizm trwania córek św. Klary w Przasnyszu

Niedziela Ogólnopolska 3/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Przasnyszu znajduje się klasztor Klarysek Kapucynek.
Siostry żyją według Reguły św. Klary z Asyżu
i zachowują konstytucje Klarysek Kapucynek.

Duch franciszkański panował w Przasnyszu od XVI wieku. Obok Bernardynów istniał tam klasztor Bernardynek. Nastąpił okres zaborów, a wraz z nim kasaty zakonów. Klasztor Bernardynów został zlikwidowany przez władze carskie po powstaniu styczniowym, natomiast klasztor Bernardynek skazany na wymarcie, tzn. nie można było przyjmować kandydatek.
Nowe życie dały klasztorowi w Przasnyszu Felicjanki, nowa franciszkańska gałąź utworzona w Warszawie jako pierwsza z kilkunastu kongregacji zakonnych, której prekursorem był bł. Honorat Koźmiński. Nazwa „felicjanki” pochodzi od św. Feliksa z Cantalice, kapucyna.
Po kasacie Zgromadzenia Felicjanek część klauzurowa została przez władze carskie przeniesiona do klasztoru Bernardynek w Łowiczu.
W 1870 r. siostry felicjanki Karolina Lastowska i Bronisława Łempicka, znajdujące się w klasztorze w Łowiczu, zwróciły się do cara Aleksandra II z błaganiem, aby pozwolono im przenieść się do klasztoru w Czerniakowie lub do innego klasztoru w Królestwie Polskim. Motywacją tegoż pisma było to, że felicjanki mają zupełnie inną Regułę niż mieszkające w Łowiczu bernardynki. To „wsiepoddanniejsze” proszenie felicjanek z Łowicza sekretarz stanu Nabokow przesłał w grudniu 1870 r. do namiestnika Królestwa Polskiego - Berga. Berg po zbadaniu sprawy zaproponował, aby z Przasnysza, gdzie znajdowały się wtedy bernardynki (11 sióstr i 2 nowicjuszki), 3 zakonnice przenieść do klasztoru w Wieluniu, pozostałe siostry przenieść do Łowicza, a 15 felicjanek z Łowicza przenieść do zwolnionego w ten sposób klasztoru w Przasnyszu.
7 maja 1871 r. car wyraził zgodę na propozycję Berga. Urzędnicy zaznaczyli, że siostry nie mają prawa przyjmować nowicjuszek. Felicjanki znalazły się w typowym, otoczonym murem klasztorze, gdzie uczestnicząc we Mszy św., słyszały tylko kapłana, a Komunię św. przyjmowały przez zakratowane okienko. Zachowywały konstytucje opracowane przez o. Honorata Koźmińskiego, oparte na Regule św. Klary z 1253 r.
Nie wiemy, jak przeżyły w Przasnyszu do początku XX wieku. Faktem jest, że w 1903 r., kiedy w klasztorze pozostało już tylko 7 sióstr (pozostałe zmarły), klasztorowi groziła likwidacja. Żyjące siostry miały być przeniesione do klasztoru Dominikanek w Świętej Annie k. Przyrowa, a o losie klasztornego kościoła miał zadecydować biskup płocki Jerzy Szembek. Tak postanowił gubernator. Wtedy to i siostry, i biskup zaczęli błagać cara o łaskę, by pozwolono im pozostać w przasnyskim klasztorze.
Petersburscy urzędnicy carskiej kancelarii i ministerstwa spraw wewnętrznych utrudniali bieg sprawy, ale w końcu podjęta w 1903 r. decyzja cara uratowała felicjanki od wygnania. Nadal realne było widmo wymarcia klasztoru, ponieważ w dalszym ciągu nie wolno było przyjmować kandydatek. Kilka lat później do petersburskich urzędów dotarł list opatki z Przasnysza - s. M. Izabeli Lebenstein z 17 lutego 1907 r., która prosiła, aby siostry mogły przyjąć kilka panien. Ich prośby o pozwolenie na wstąpienie do klasztoru, kierowane do właściwych gubernatorów, były bowiem odrzucane.
1 marca 1907 r. minister spraw wewnętrznych Stołypin wyraził zgodę na to, aby do przasnyskiego klasztoru mogły wstąpić 4 nowicjuszki.
Jednakże istnienie klasztoru było nadal zagrożone, dlatego m. Izabela Lebenstein 3 stycznia 1910 r. znowu prosi o łaskę, tym razem u cesarzowej Marii, aby zechciała powiedzieć carowi o prośbie przasnyskich felicjanek, by nie likwidowano klasztoru. Sprawa trafiła znowu do ministerstwa spraw wewnętrznych, które odpowiedziało, że właściwy projekt ustawy skierowało do Dumy państwowej.
Jak widać, los polskich Klarysek Kapucynek wisiał na włosku i ich „być albo nie być” zależało od carskich decyzji, którymi jednak kierował Bóg i Jego Opatrzność.

Na podstawie rozmowy i artykułu ks. B. Czaplickiego z Petersburga

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W niedzielę pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śląskich

2024-05-21 08:01

[ TEMATY ]

Piekary Śląskie

Joanna Adamik Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

W najbliższą niedzielę odbędzie się doroczna stanowa pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców do sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. Mszy św. będzie przewodniczył i homilię wygłosi prymas Polski abp Wojciech Nowak.

Jak poinformował w poniedziałek rzecznik archidiecezji katowickiej ks. Rafał Bogacki, metropolita katowicki abp Adrian Galbas w zaproszeniu do męskiej części diecezjan nawiązał do hasła tegorocznej pielgrzymki „Jestem w Kościele”. Hierarcha zaapelował przy tym o przyjrzenie się w Piekarach wspólnej obecności wiernych w Kościele i próbę odpowiedzi na pytanie, co zrobić, aby była ona jeszcze intensywniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek - kompozytor, laureat Oscara

2024-05-21 12:48

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Adam Warżawa

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek, kompozytor muzyki filmowej, laureat Oscara za muzykę do "Marzyciela", twórca festiwalu Transatlantyk. Miał 71 lat. Informację podała Polska Fundacja Muzyczna.

"Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój mąż Jan A.P. Kaczmarek. Do końca był wojownikiem ufającym, że wyzdrowieje i będzie dzielił się swoją twórczością z nami… Czuwałam przy nim do końca. Zmarł otoczony miłością. Wartością, w którą wierzył najmocniej" - napisała Aleksandra Twardowska-Kaczmarek cytowana przez Polską Fundację Muzyczną w mediach społecznościowych.

CZYTAJ DALEJ

Religijność Polaków: Powolny spadek deklaracji wiary, szybszy spadek praktyk

2024-05-21 17:45

[ TEMATY ]

badania

religijność

Karol Porwich/Niedziela

W Polsce następuje powolny spadek deklaracji wiary, a także szybszy spadek praktyk - podaje Centrum Badań Opinii Społecznej (CBOS). Z ogłoszonego dziś raportu nt. religijności Polaków w ostatnich dziesięcioleciach wynika, że spadek praktyk najszybciej postępuje wśród osób najmłodszych (w wieku 18-24 lata) oraz mieszkańców wielkich miast i osób lepiej wykształconych.

Za odejściem ludzi z Kościoła - przynajmniej według deklaracji badanych - nie stoi głównie pandemia czy afery pedofilskie, ale brak potrzeby, obojętność i strata zainteresowania. W drugiej kolejności za spadek praktyk religijnych Polaków odpowiada (wg badań z 2022 roku) ogólna krytyka Kościoła jako instytucji: jego zaangażowanie w politykę, hipokryzja, nieaktualny przekaz, a także krytyka jego przedstawicieli, księży i biskupów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję