Kandydaci będą się spotykać raz w miesiącu na terenie świdnickiego seminarium w sobotniej formule kilkugodzinnej. Przyszli ceremoniarze będą uczestniczyli w wykładach z historii i teologii oraz przepisów liturgicznych. Zaplanowane są także ćwiczenia praktyczne dotyczące. Nie zabraknie także części biblijnej i ascetycznej, budzącej większą wrażliwość duchową.
- Podsumowaniem szkoły ceremoniarza będą kilkudniowe rekolekcje z warsztatami. Całość zakończy się egzaminem oraz uroczystą promocją w katedrze w okolicach Wielkanocy - mówi odpowiedzialny od 2009 roku za Służbę Liturgiczną w diecezji świdnickiej ks. Krzysztof Ora, którego w prowadzeniu kursu wspierać będą znający się na liturgii, wytrawni duszpasterze, świeżo upieczony doktor ks. Piotr Sipiorski z Dzierżoniowa oraz ks. Łukasz Basisty z Bielawy.
Przypomnijmy, że funkcja ceremoniarza jest wielką pomocą dla wspólnoty parafialnej. Nie jest prywatnym działaniem konkretnego lektora lecz publiczną posługą. W tegorocznej edycji kursu uczestniczyć będą kandydaci ze Świdnicy, Wałbrzycha, Świebodzic Bystrzycy Górnej Bolkowa oraz Kudowy - Zdroju. Wśród uczestników większość to uczniowie szkoły średniej, z konkretnymi zainteresowaniami i planami na przyszłość. Podczas osobistej prezentacji jeden z lektorów zadeklarował nawet wstąpienie do seminarium duchownego. Najbliższe spotkanie odbędzie się 13 listopada.
Choć prawdziwym fenomenem cieszą się zarówno piesze jak i autokarowe pielgrzymki, to w ostatnim czasie wierni co raz chętniej uczestniczą w tych rowerowych.
Jedna chyba z najstarszych cyklicznych pielgrzymek rowerowych w diecezji świdnickiej, bo od prawie 20 lat wyrusza z Bielawy z parafii Wniebowzięcia NMP na Jasną Górę. – Jest to wspaniała przygoda, która rozpoczyna się zawsze w Boże Ciało, a jej prekursorem był ks. Krzysztof Ora, a kontynuatorem ks. Krzysztof Krzak – mówił obecny opiekun, nie tylko tej pielgrzymki, ale i parafialnej grupy rowerowej „Wiraż” – ks. Daniel Marcinkiewicz. – Pielgrzymka zawsze jest po to, aby wzmocnić siły duchowe i aby prosić o wstawiennictwo Matkę Bożą dla najbliższych i samych siebie i niewątpliwie budować relacje międzyludzkie – dodaje.
Wynik ostatnich wyborów prezydenckich jest „punktem zwrotnym” w polskiej polityce. Donald Tusk, który — cokolwiek by o nim nie sądzić — ma w niej wieloletnie doświadczenie, zdaje sobie z tego sprawę. Nie ponosząc osobistych kosztów porażki Rafała Trzaskowskiego, wie, że następną polityczną „ofiarą” może być on sam, i dlatego przystąpił do kontrataku. Nie hamując w żaden sposób swoich harcowników w dalszej polaryzacji i podkręcaniu nastrojów, sam postanowił pokazać się z innej strony.
W swoim wystąpieniu przed głosowaniem nad wotum zaufania postanowił przedstawić jako swój projekt Polski zbieżny z tym, jaki od lat reprezentuje i realizuje obóz braci Kaczyńskich. Dużo mówił o patriotyzmie, interesach narodowych, nowoczesnej gospodarce, rozwoju i pamięci historycznej — czyli o tym wszystkim, od czego zawsze uciekał w emocje i „ciepłą wodę w kranie”. Po części zrobił to, bo tak chciał, a po części — bo musiał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.