Reklama

Sursum corda

To nieprawda, że Europa jest ateistyczna

Niedziela Ogólnopolska 28/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty podziękował Polakom i wszystkim, którzy domagali się imienia Boga w konstytucji europejskiej. Jednak rządy państw wiodących we wspólnocie zdecydowały, że Europa winna odciąć się od swoich chrześcijańskich korzeni. Historia Europy została więc w oczywisty sposób zafałszowana. I możemy zadać sobie pytanie: Czy takiej Europy nie powinniśmy się bać?
A przecież ten kontynent i tak pozostaje sobą, jest dziedzicem chrześcijaństwa, które niesie zasadnicze przesłanie ludzkości: dobra, pokoju i sprawiedliwości, czyli ewangeliczne przesłanie miłości. Jest Europa miejscem noszącym w sobie znaki kultury starożytnej Hellady i starożytnego Rzymu, jakże ubogaconej jednak przez chrześcijaństwo. Kiedykolwiek jestem w Rzymie, zawsze z głębokim przeżyciem patrzę na to miasto katakumb, papieży, monumentalnych bazylik i analizuję niezwykłe jego dzieje.
Wielka kultura rzymska to nie tylko Rzym, ale także wiele innych starych miast i miasteczek europejskich, koncentrujących się zawsze w kręgu kościołów i klasztorów oraz uniwersytetów związanych z ludźmi Kościoła, a więc wokół spraw religijnych, Bożych. Ewangelia, nauczanie Jezusa Chrystusa, a później świadectwa Apostołów wycisnęły na życiu ludzi tej części świata tak duże piętno, że nie sposób zinterpretować różnych zjawisk społecznych w historii tego kontynentu w oderwaniu od Kościoła, który był głównym rozsadnikiem kultury, przekładającej się na architekturę, malarstwo, literaturę, poezję, muzykę, śpiew itp. To wszystko jest ogromną symfonią wieków, symfonią dwóch tysięcy lat, które czyniły Europę.
Dziś wydaje się, że zabrakło nad tym wszystkim refleksji, zabrakło tak charakterystycznej dla Europy głębokiej myśli filozoficznej. A może i złe moce wpłynęły na to, że Europa zapomina o swoich korzeniach, nie baczy na to, czym żyje, co tworzy jej życiową tkankę, czym jest piękna i żywotna. Pałeczka polityki europejskiej jest dziś w rękach ateistów i ludzi, którzy nie do końca rozumieją wartość chrześcijaństwa - stąd takie niefrasobliwe decyzje.
Z Konstytucji odsunięto wezwanie imienia Boga. Ale to nieprawda, że Europa jest ateistyczna. To tylko jej myślenie zostało zamącone. De facto Europa jest chrześcijańska, żyje Bogiem, modlitwą, żyje bogatymi przemyśleniami, które owocują m.in. pomocą bliźnim, wielką caritas. Dlatego wydaje się, że takie trendy polityczne czy myślowe to, jak powiedziałby św. Jan Chryzostom, nubicula est, transibit - chmurka, która przeminie. Bo Europa w rzeczywistości tak nie myśli.
Może właśnie dlatego dzisiaj Polsce przypadło upominać się o imię Boga w życiu publicznym i pobudzić solidarność narodów europejskich do walki o prawo do własnego konstytucyjnego zapisu. Może dlatego znaleźliśmy się w Unii Europejskiej, żeby wypełnić bardzo ważne zadanie misyjne i przypominać, że jest Bóg, któremu należy się cześć, że „bez Boga ani do proga”.
Odzywają się już - Bogu dzięki - głosy wielkich Polaków, wzywające Europę do opamiętania się, do powrotu na drogi Boże. Łaska wiary, która nam została dana, musi zaowocować także jej rozmnożeniem w całej Europie, a może i na całym świecie. To może być ta iskra Bożego Miłosierdzia, o której mówił Jan Paweł II na krakowskich Błoniach. Ona ma zapalić świat.
Dlatego z wielką nadzieją opowiadamy się za imieniem Boga w życiu świata, Europy i Polski, za imieniem Boga w naszym życiu. Pamiętajmy: Bóg jest, i najważniejsze jest to, żeby mieć świadomość Bożej obecności, która jest wpisana w samą istotę Boga: „Jestem tym, który jestem” - taką definicję Boga otrzymał Mojżesz w krzaku ognistym. Ten Bóg jest i będzie zawsze nie tylko w Europie, ale i na całym świecie, i w całym wszechświecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przejmujące świadectwa podczas Jubileuszu Pocieszenia

2025-09-15 19:48

[ TEMATY ]

jubileusz

świadectwa

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

O trudzie przekształcania tragedii w zalążek nadziei mówiły podczas czuwania modlitewnego Jubileuszu Pocieszenia w bazylice watykańskiej dwie kobiety.

Pierwsza z nich Lucia Di Mauro z Neapolu opowiedziała o swej tragedii, kiedy 4 sierpnia 2009 roku jej mąż ochroniarz, został zamordowany przez grupę młodych ludzi podczas pracy na placu Carmine, w historycznym centrum miasta. Miał zaledwie 45 lat.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Aniołowie Stróżowie narodów - objawiały się niosąc przesłania, ostrzeżenia i łaski

2025-09-15 21:54

[ TEMATY ]

Anioł Stróż

Agata Kowalska

Objawienia aniołów towarzyszą ludzkości od niepamiętnych czasów i są obecne w tradycji wielu narodów. Biblia mówi o aniołach jako posłańcach Boga, którzy wypełniają Jego wolę, chronią ludzi i narody oraz przekazują Boże orędzia. W historii świata pojawiają się świadectwa niezwykłych spotkań z tymi niebiańskimi istotami, które objawiały się wybranym osobom, niosąc przesłania, ostrzeżenia i łaski.

Jednym z najstarszych znanych objawień Anioła Stróża narodu jest historia związana z Portugalią. Objawienie Anioła Stróża Portugalii nie jest szeroko udokumentowane w źródłach historycznych, ale jego kult sięga średniowiecza i był silnie zakorzeniony w portugalskiej duchowości. Już w XIV w., w klasztorze Batalha, na jego wschodniej ścianie znajdował się ołtarz poświęcony Aniołowi Stróżowi Portugalii, co wskazuje, że wierzono w jego szczególną rolę jako opiekuna narodu. W 1504 r. na prośbę króla Manuela I papież Juliusz II oficjalnie ustanowił święto Anioła Stróża Królestwa (Anjo Custódio do Reino). Decyzja ta mogła być inspirowana przeświadczeniem, że Portugalia znajduje się pod szczególną opieką anioła, który chroni jej mieszkańców i kieruje jej losami. Choć nie ma konkretnych zapisów o objawieniu się anioła królowi Manuelowi I, fakt, że sam monarcha zwrócił się do papieża o ustanowienie święta, sugeruje, że kult ten był dla niego wyjątkowo ważny. Być może władca sam doświadczył mistycznego natchnienia lub otrzymał świadectwa cudownych interwencji anioła w historii Portugalii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję