Reklama

Kolonia 2005

Papież znowu zaprasza młodych

Już można się zgłaszać na XX Światowy Dzień Młodzieży w Kolonii.
- Spodziewamy się ok. 800 tys. uczestników, ale przyjmiemy więcej - zapowiedział na konferencji w Warszawie ks. Ulrich Hennes, sekretarz niemieckiego Komitetu Organizacyjnego.
- Światowe Dni Młodzieży nie są oderwanymi epizodami w życiu Kościoła, stanowią ruch, który przynosi niezwykle bogate owoce - wyjaśniał abp Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich.

Niedziela Ogólnopolska 28/2004

Katedra w Kolonii

Katedra w Kolonii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkania Jana Pawła II z młodzieżą to swoisty fenomen tego Pontyfikatu.
To objawienie Kościoła młodego, Kościoła nadziei.

Przygotowania

Światowy Dzień Młodzieży otworzy Ojciec Święty Jan Paweł II, który przybędzie łodzią na brzeg Renu. Odbędzie się on wprawdzie dopiero w sierpniu 2005 r., ale już teraz zaczynają się przygotowania.
- Za każdym razem na spotkaniach młodych z Papieżem widzimy, że obecny jest Duch Święty - stwierdził abp Stanisław Ryłko. Jego zdaniem, ŚDM to objawienie Kościoła młodego, Kościoła nadziei, a zarazem miejsce szczególnego dialogu z młodzieżą. To wielki program ewangelizacji młodych przez młodych.
- ŚDM to nie tylko wielkie święto, ale poważne duchowe zadanie - podkreślał bp Henryk Tomasik, krajowy duszpasterz młodzieży. Ks. Ulrich Hennes z Niemiec poinformował, że organizatorzy oczekują 800 tys. osób. - Ale będziemy przygotowani, jeśli przybędzie ich więcej - zapewnił. Spodziewa się na razie m.in. 100 tys. Hiszpanów, 80 tys. Włochów i 50-60 tys. Francuzów. Ilu będzie Polaków - jeszcze nie wiadomo. Natomiast ks. Grzegorz Suchodolski, dyrektor Krajowego Biura Organizacji XX ŚDM, ocenia, że programem duchowym zostanie w Polsce objętych ok. miliona młodych ludzi.

Jak Trzej Królowie

Wszystkie Światowe Dni Młodzieży - według zamysłu Ojca Świętego - podejmują pewną myśl biblijną. Hasłem najbliższego spotkania są słowa z Ewangelii: Przybyliśmy oddać Mu pokłon (Mt 2, 2). Jest to tradycyjne zawołanie Trzech Króli, którzy przybyli ze Wschodu do narodzonego Jezusa. Hasło wiąże się z miejscem ŚDM - słynna późnogotycka katedra w Kolonii stanowi bowiem miejsce kultu Mędrców ze Wschodu.
Duchowe przygotowania do XX Dnia Młodzieży obejmują sześć etapów, rozłożonych na poszczególne okresy roku liturgicznego. Rozpoczną się w październiku br. - od pytania o Chrystusa. W Adwencie młodzi będą pytać o prawdę, potem o odwagę, w Wielkim Poście - o miłość, w czasie Wielkanocy - o powołanie i charyzmat, wreszcie o jedność. Na każdy z etapów składa się konferencja tematyczna, praca w małych grupach, propozycja celebracji liturgicznej (np. nabożeństwa wyboru Chrystusa, wyznania wiary, Drogi Krzyżowej itd.) i darów duchowych, które zostaną złożone na ręce biskupów diecezjalnych w Niedzielę Palmową, a następnie przekazane Ojcu Świętemu.
- Naśladując Trzech Króli, czczonych w kolońskiej katedrze, młodzież złoży także dar dodatkowy, fundując w miarę swych możliwości ornaty i naczynia liturgiczne dla diecezji katolickich w Rosji i Kazachstanie - mówi ks. Suchodolski.
Przygotowane również zostały konspekty dziesięciu katechez dla uczniów szkół średnich 10 rad Chrystusa na drogę do Kolonii, opartych na słowach Chrystusa według Ewangelii. Ważnym wydarzeniem podczas pobytu młodzieży w diecezjach niemieckich będzie tzw. Dzień Społecznego Zaangażowania. Hasłem tego Dnia są słowa: Underconstruction - budujcie wraz z nami sprawiedliwy świat!. Odnosi się ono bezpośrednio do słów Jana Pawła II, który w zaproszeniu na XX ŚDM w Kolonii powiedział m.in.: „Współtwórzcie cywilizację miłości i sprawiedliwości!”.

Potrzebni wolontariusze

Znane są już również koszty udziału w XX Światowym Dniu Młodzieży w Kolonii. Komitet Niemiecki podał do wiadomości oficjalną cenę pakietu pielgrzyma. Pełny pakiet, obejmujący okres od 15 do 21 sierpnia 2005 r., będzie kosztował 169 euro. Aby do Kolonii mogło przybyć jak najwięcej młodzieży, organizatorzy pomyśleli o udzieleniu rabatu krajom uboższym. W tym celu dokonali podziału wszystkich krajów, w zależności od ich zdolności finansowej, na trzy grupy: A, B i C. Polska została włączona do krajów grupy B i otrzymała 20 proc. zniżki. Każdy uczestnik polskiej grupy, w ramach opłat rejestracyjnych, otrzyma w lipcu 2005 r. tzw. polski pakiet, w skład którego wejdą m.in.: koszulka, czapeczka, chusta, identyfikator, „Vademecum pielgrzyma”, książka i płyta CD poświęcone ŚDM.
Podczas XX ŚDM w Kolonii przewidziana jest obecność 20 tys. wolontariuszy. Polska otrzymała 2 miejsca na tzw. wolontariat roczny oraz 300 miejsc na wolontariat miesięczny (sierpień 2005). Warunkiem ubiegania się o przyjęcie jest zaangażowanie w życie Kościoła, dobra znajomość języka angielskiego lub niemieckiego, ukończony 18. rok życia i pełna dyspozycyjność czasowa. Konieczny jest również list polecający od swojego duszpasterza oraz udział w jednym z trzech spotkań kwalifikacyjnych: w Poznaniu - 24 października, w Krakowie - 14 listopada, w Warszawie - 21 listopada. Zgłoszenia kandydatur przyjmowane są drogą internetową, pod adresem: www.sdm.org.pl Wolontariuszom organizatorzy zapewniają zakwaterowanie, wyżywienie, bilet komunikacji miejskiej, ubezpieczenie oraz dużo pracy; dojazd do Kolonii - na własny koszt.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: "Nie usuwaj ciąży, bo sumienie cię zabije"

Codziennie adoruje Jezusa w Najświętszym Sakramencie, odmawia Różaniec i ewangelizuje w mediach społecznościowych. Był jednak czas, że żyła daleko od Boga.

Anna Leśniak pochodzi z tradycyjnej katolickiej rodziny. Wychowywała się w Radomiu. Gdy stała się szaloną, zbuntowaną nastolatką, odeszła z Kościoła. Często mówiła rodzicom, że idzie na Mszę św., ale tak naprawdę siedziała w parku. W liceum zaczęły się imprezy. „Miałam zupełnie inną głowę, inne myśli, zupełnie inne priorytety. Nie było mi po drodze z Panem Bogiem” – wspomina.
CZYTAJ DALEJ

„Babcia Kasia” prawomocnie skazana za naruszenie nietykalności wolontariusza pro-life

2025-08-01 01:15

[ TEMATY ]

sąd

PAP/Albert Zawada

„Babcia Kasia”

„Babcia Kasia”

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok wobec kobiety znanej jako „Babcia Kasia”. Chodzi o znieważenie i ugryzienie wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia. Wyrok jest prawomocny.

Katarzyna A., uczestniczka wielu demonstracji, znana jako „Babcia Kasia” została oskarżona, że 1 maja 2022 roku w Warszawie podczas trwania legalnego zgromadzenia na placu Zamkowym znieważyła oraz naruszyła nietykalność cielesną wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia poprzez ugryzienie go.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję