Reklama

Na drodze posługiwania

Po spotkaniu biskupów Europy w Leeds

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z abp. Józefem Michalikiem - metropolitą przemyskim, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski - rozmawia ks. Zbigniew Suchy

Ks. Zbigniew Suchy: - Jakie tematy podejmowała Rada Konferencji Biskupów Europy (CCEE) na niedawnym spotkaniu w angielskim Leeds, na którym Ksiądz Arcybiskup również był obecny?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Józef Michalik: - Biskupi zebrali się w gronie poszerzonym o delegatów z nowych państw, które weszły do Wspólnoty Europejskiej. Wprawdzie już wcześniej przedstawiciele tych krajów uczestniczyli w spotkaniach, ale byli tylko obserwatorami. Była to więc nowa okazja, aby przyjrzeć się wyzwaniom czasu, stojącym przed wspólnotami eklezjalnymi w aktualnej sytuacji. Jednym ze znaków czasu jest rozszerzające się zjawisko emigracji. Zwrócił się do mnie z prośbą o księdza biskup z Grecji. Zapewnią mu utrzymanie i środki do życia, byle tylko tam był. I nie jest to bynajmniej inicjatywa tego biskupa. Prosili go o to Polacy. Grecja to dobry przykład: jeszcze kilka lat temu Kościół katolicki w kraju, w którym jakby państwową religią jest prawosławie, liczył zaledwie 50 tys. wiernych. Dziś ma ich już 350 tys. Samych Polaków katolików jest 50 tys. Chcą opieki, stworzenia im możliwości rozwijania i utrwalania wiary, tak bardzo potrzebnej na emigracji. Chcą kościoła i kapłanów.
Przedstawiciele poszczególnych Konferencji Episkopatów relacjonowali, jakie zmiany zrodziła nowa europejska sytuacja w ich wspólnotach lokalnych. Dominującym niejako przesłaniem ich wystąpień był problem zachowania tożsamości. Podkreślano to jako cel nadrzędny posługiwania pasterskiego i kościelnej troski. Twierdzono, że Kościołowi w Europie grozi niebezpieczeństwo od wewnątrz. Im bardziej będziemy wierni Ewangelii, bardziej gorliwi, bardziej świadomi swojej odpowiedzialności za Chrystusa i Jego dzieło - tym większa będzie nadzieja na dynamizm wiary i spełnienie misji ewangelizacyjnej.
Ważnym tematem na tego rodzaju spotkaniach są zawsze duszpasterskie dokonania w poszczególnych krajach oraz problemy ekumenizmu. W spotkaniu brał udział prymas Kościoła anglikańskiego - abp Rowan Williams, który uczestniczył w części obrad, dzieląc się swymi refleksjami na temat wiary przeżywanej w ich Kościele. Szczerze mówił o przyjaźni z Prymasem Kościoła katolickiego w Anglii, budząc zazdrość innych konfratrów. Dał piękne osobiste świadectwo tęsknoty za zbliżeniem z Kościołem katolickim. Prawdziwy ekumenizm - tak uważa - to dążenie do świętości.

- W rozmowach o Zachodzie ciągle pojawiają się opinie o poważnym kryzysie w tamtejszym Kościele. Ale przecież ten Kościół żyje i ma także coś do zaoferowania ze swojego, czasem bolesnego doświadczenia...

- Kościół nieustannie ubogaca się cierpieniem męczenników za wiarę w Sudanie, Chinach czy innych miejscach na świecie, ale i ubogaca się doświadczeniami, które jak w laboratorium ujawniają procesy społeczne w różnych krajach i środowiskach. Dlatego Zachód ma nam wiele do zaproponowania. Możemy uczyć się od tych Kościołów unikania błędów oraz nadziei, niepoddawania się w trudnych sytuacjach. Kościoły Zachodu uczą nas także wytrwałości i mozolnego szukania „człowieka współczesnego” i nowych metod przeciwdziałania zaistniałej sytuacji. To „laboratorium”, przez które oni przeszli, czasem przegrywając, może być dla nas bardzo pouczające. Podziwiam wielką cierpliwość i ciągłe poszukiwania nowych dróg docierania do tych, którzy odeszli. Czy to się uda - tego nie wiem. Nie zależy to tylko od ludzkich inicjatyw, ale i od łaski Bożej, od umiejętności współpracy z nią. Dla nas pozostaje ważne przesłanie ich zabiegów - być niespokojnym wobec sytuacji zagrożenia, być niespokojnym przede wszystkim wobec Pana Boga, pytając o Jego wolę.
Wiele jest znaków wskazujących, że odrodzenie już się dokonuje. Od kilku np. lat Arcybiskup Paryża corocznie wyświęca kilkunastu księży. Ciekawe spostrzeżenie usłyszeliśmy też od jednego z przewodniczących Episkopatu, który podzielił się z nami pewnym doświadczeniem. Otóż biskupi jego kraju weszli w pewien dialog z grupami ekologicznymi. Do tej pory był to ruch postrzegany nieco sceptycznie przez stronę kościelną. Okazuje się jednak, że płaszczyzna troski o czystość środowiska, w którym żyjemy, może być interesującą przestrzenią wspólnej refleksji nad bioetyką i odniesieniem do Boga, czyli Tego, który pierwszy nakazał człowiekowi troskę o ziemię.
Innym znaczącym i widocznym już znakiem nadziei jest rodzenie się wspólnot duchowości i modlitwy. Źródłem tego fenomenu jest pragnienie bliskości Boga, które pojawia się u wielu młodych. Tęsknota za Bogiem, chęć życia z Nim prowadzi do bardzo konkretnych form życia duchowego. Wcześniej, będąc w Lourdes, spotkałem kilku młodych księży, którzy byli łatwo rozpoznawalni, bo - co jest tam pewną nowością - chodzą w kapłańskich koszulach. Z jednym z nich rozmawiałem i przyznam, że było to bardzo pouczające spotkanie. Opowiadał, że wyszedł ze wspólnoty młodzieżowej, która głównym środkiem pogłębiania wiary uczyniła adorację Najświętszego Sakramentu. Z tej wspólnoty powołał go Pan do kapłaństwa. Wraz nim do seminarium wstąpiło kilku innych członków tej wspólnoty. Seminarium, jak zaznaczył, było bardzo nieliczne, ale za to przeintelektualizowane. Powoli zaczęli przekonywać przełożonych do potrzeby wyciszenia, modlitwy. Okazało się, że cierpliwością dopięli swego, zdobyli cenzusy naukowe, ale i wprowadzili nowe praktyki - zaczęto wystawiać Najświętszy Sakrament, potem zakupiono im alby i powoli we wspólnotę wciągnęli się nawet ich przełożeni. Rośnie więc nowe pokolenie księży, którzy rozumieją potrzebę wyciszenia, kontemplacji. Raz zapoczątkowany trend będzie z pewnością pociągał innych.

Reklama

- Czy znane są Księdzu Arcybiskupowi tematy, które rozważać będzie rozpoczęty Synod Kościoła Greckokatolickiego, w którego otwarciu brał Ksiądz Arcybiskup udział?

- Każde spotkanie biskupów Kościoła greckokatolickiego określane jest mianem synodu. Zwołuje je arcybiskup większy Lwowa - kard. Lubomyr Husar. Widać wyraźnie, że Kościół ten nabiera nowej dynamiki i że Ksiądz Kardynał po ostatnich pielgrzymkach i spotkaniach z Kościołem w Polsce pragnie przezwyciężać bariery, doprowadzając do znaczącego zbliżenia tych dwóch wspólnot, żyjących przecież tak blisko siebie, a niekiedy tak bardzo od siebie oddalonych. Wyczuwało się, że bardzo zależy mu na tym, by to zbliżenie dokonywało się przez wspólną modlitwę. Słusznie uważa, że ran zrodzonych w przeszłości nie da się zaleczyć tylko deklaracjami, ale trzeba je leczyć łaską i wspólną, szczerą modlitwą. Most pojednania można zbudować przez formowanie ewangelicznego sumienia.
Synod greckokatolicki będzie trwał ponad tydzień i właściwie dwa tematy zdominują, jak sądzę, to spotkanie. Jeden z nich to dzielenie się problemami duszpasterskimi i próby ich rozwiązywania, ujednolicanie prawne spraw, które zbyt się zróżnicowały.
Drugą kwestią będzie sprawa powołania nowych struktur diecezjalnych w celu lepszej obsługi wiernych, w tym wzmocnienie biskupstwa w Kijowie, gdzie trwa intensywna budowa katedry i centrum duszpasterskiego. Widać wyraźnie, że grekokatolicy z tym miejscem, w którym dokonał się akt chrztu księcia Włodzimierza, czują się związani i tam pragną mieć siedzibę instytucji patriarchatu. Można wyczuć i zrozumieć, że to dla nich sprawa bardzo ważna, a w pewnym sensie priorytetowa dla potwierdzenia tożsamości orientalnej.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Piotr Pawlukiewicz: Bóg nie może się na Ciebie doczekać!

2024-03-27 07:20

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

B.M. Sztajner/Niedziela

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

Pomyślałem sobie: „Boże, ta babcia nawet jeszcze Komunii Świętej nie przyjęła, a już się w niej wyzwalają czyny miłości. Jaka ta miłość jest niecierpliwa! Jak się nie może doczekać!”. Tak samo nie może się doczekać Bóg. Na ciebie.

Jeszcze jeden fragment Ewangelii. Pozornie też wam znany, ale czy na pewno? „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego ». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się»”*.

CZYTAJ DALEJ

Jezus kochał Judasza do końca

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pl.wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii Mt 26, 14-25.

Środa, 27 marca. Wielki Tydzień

CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył

2024-03-28 06:16

[ TEMATY ]

Wielki Post

rozważania

rozważanie

Adobe.Stock.pl

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Jezus spożywa ze swoimi uczniami ostatnią wieczerzę. Wie, że to, co teraz im mówi, za chwilę stanie się rzeczywistością – Jego Ciało zostanie wydane i Krew przelana w piątek, w czasie zabijania w świątyni baranków paschalnych. Wypowiada słowa, które odtąd będą powtarzane w czasie każdej Mszy św.: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje… bierzcie i pijcie, to jest Moja Krew”. „Ile razy bowiem będziecie jeść ten chleb i pić z tego kielicha, będziecie ogłaszać śmierć Pana, aż przyjdzie” (1 Kor 11, 26), dodaje św. Paweł Apostoł. Mogę te słowa przyjąć jako zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył. „Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym” (J 6, 53n). Takie to proste i takie trudne jednocześnie… Tajemnica Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję