Reklama

Franciszek

Noworoczne spotkanie papieża z dyplomatami

[ TEMATY ]

dziadek

franciszkanie

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na konieczność popierania rodziny, budowania kultury spotkania, troski o ubogich i uchodźców, poszanowanie godności każdego człowieka a także środowiska naturalnego zwrócił uwagę Franciszek spotykając się w Sala Regia Pałacu Apostolskiego na tradycyjnej audiencji dla korpusu dyplomatycznego przy Stolicy Apostolskiej. Stanowiła ona okazję do złożenia życzeń z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku oraz przedstawienia stanowiska Stolicy Apostolskiej wobec najważniejszych problemów wspólnoty międzynarodowej. Ojcu Świętemu towarzyszył papieski jałmużnik, abp Konrad Krajewski. Mówiąc o Azji papież Franciszek nie wymieniając Chin, stwierdził, iż "Stolica Apostolska z żywą nadzieją dostrzega oznaki otwarcia płynące z krajów o wielkich tradycjach religijnych i kulturowych, z którymi pragnie współpracować w budowaniu dobra wspólnego".

Papież przypomniał najważniejsze wydarzenia jakie miały miejsce w okresie minionego roku w relacjach Stolicy Apostolskiej z poszczególnymi państwami. Następnie wskazał, że budowanie pokoju rozpoczyna się od rodziny i zaapelował o wprowadzanie w życie działań wspierających, promujących i umacniających rodzinę. Zaapelował również o to, by nie usuwać ludzi starszym na margines, a młodzieży dopomóc w znalezieniu pracy i założeniu domu rodzinnego. Zaznaczył, że potrzebne jest "wspólne zaangażowanie wszystkich, aby sprzyjać kulturze spotkania, gdyż tylko ten, kto jest w stanie wyjść ku innym, potrafi przynosić owoce, tworzyć więzi komunii, promieniować radością, budować pokój".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Następnie Ojciec Święty dokonał przeglądu sytuacji międzynarodowej. Mówiąc o konflikcie Syrii papież zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o podjęcie działań na rzecz położenia kresu starciom, umożliwienia niesienia pomocy humanitarnej dla ludności cywilnej a także wsparcia dla krajów, które przyjęły uchodźców, zwłaszcza Libanu i Jordanii.

Reklama

Wskazał również na problemy istniejące w innych krajach Bliskiego Wschodu: Libanie, Egipcie, a zwłaszcza w relacjach między Izraelczykami a Palestyńczykami i zaapelował o położenie kresu konfliktowi między mieszkańcami Ziemi Świętej.

Ojciec Święty podkreślił zaniepokojenie exodusem chrześcijan z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Zaznaczył, że "pragną oni nadal stanowić część kompleksu społecznego, politycznego i kulturowego krajów, do których budowania się przyczynili i dążą, by wnieść swój wkład do dobra wspólnego społeczeństw, w które pragną być w pełni włączeni jako budowniczowie pokoju i pojednania". Papież przypomniał o konfliktach gnębiących inne kraje Afryki, wymieniając Nigerię, Republikę Środkowoafrykańską, Mali i Sudan Południowy.

Mówiąc o sytuacji w Azji Ojciec Święty przypomniał, że przed 50 laty Stolica Apostolska nawiązała stosunki dyplomatyczne z Republiką Korei. Przy tej okazji "chciałbym prosić Boga o dar pojednania na półwyspie, pragnąc, aby dla dobra wszystkich Koreańczyków zainteresowane strony niestrudzenie poszukiwały punktów spotkania i możliwych rozwiązań" - stwierdził papież.

Wyraził też zaniepokojenie próbami pozbawienia chrześcijan ich swobód i narażenia na szwank współżycia obywatelskiego. "Stolica Apostolska z żywą nadzieją dostrzega natomiast oznaki otwarcia płynące z krajów o wielkich tradycjach religijnych i kulturowych, z którymi pragnie współpracować w budowaniu dobra wspólnego" - powiedział Ojciec Święty, nie wymieniając wprost Chińskiej Republiki Ludowej.

Franciszek podkreślił, że ciosem dla pokoju jest wszelkie zaprzeczenie godności osoby ludzkiej. Wymienił klęskę głodu, tym bardziej, że co dzień w wielu częściach świata marnuje się wiele żywności. Uznał to za przejaw „kultury odrzucenia”. Jednocześnie zauważył, że przedmiotem odrzucenia jest nie tylko żywność czy zbywające dobra, lecz często same istoty ludzkie, które są „odrzucane” jakby były „rzeczami niepotrzebnymi”. "Na przykład budzi przerażenie sama myśl, że są dzieci, które nigdy nie będą mogły ujrzeć światła - ofiary aborcji, lub które są wykorzystywane jako żołnierze, gwałcone lub zabijane w konfliktach zbrojnych, czy uczynione przedmiotami rynku w tej straszliwej formie nowoczesnego niewolnictwa jakim jest handel ludźmi, będący przestępstwem przeciwko ludzkości" - podkreślił Ojciec Święty.

Reklama

Papież upomniał się o uchodźców i wygnańców, a także nielegalnych imigrantów poszukujących szczęścia w USA czy Europie. Nawiązując do swej wizyty w lipcu ub. roku na Lampedusie, wyraził ubolewanie z powodu ogólnej obojętności na tragedię rozbitków ginących u brzegów Starego Kontynentu. Wspomniał też o "innym ciosie dla pokoju, wypływającym z chciwej eksploatacji zasobów środowiska" i zaapelował o "dążenie do polityki szanującej tę naszą ziemię, będącą domem każdego z nas".

Na zakończenie Ojciec Święty zapewnił, że Kościół współpracuje ze wszystkimi instytucjami, którym leży na sercu zarówno dobro poszczególnych osób jak i dobro wspólne, zaś Stolica Apostolska jest gotowa do współpracy z poszczególnymi krajami, "by sprzyjać tym więzom braterstwa, które są odblaskiem miłości Boga i podstawą zgody i pokoju".

Poniżej przedstawiamy tekst papieskiego przemówienia w tłumaczeniu na język polski:

Ekscelencje, Panie i Panowie,

Długa i utrwalona tradycja domaga się, aby na początku każdego nowego roku Papież spotykał się z korpusem dyplomatycznym akredytowanym przy Stolicy Apostolskiej, żeby przekazać życzenia i wymieniać kilka myśli, wypływających przede wszystkim z jego pasterskiego serca, wrażliwego na radości i smutki ludzkości. Stąd dzisiejsze spotkanie jest dla mnie wielką radością. Pozwala mi ono wyrazić wam osobiście, waszym rodzinom, władzom i narodom, które reprezentujecie moje najgorętsze życzenia na rok 2014, by był pełen błogosławieństwa i pokoju.

Reklama

Dziękuję przede wszystkim dziekanowi, panu Jean-Claude Michelowi, który w imieniu was wszystkich wyraził miłość i szacunek łączący wasze narody ze Stolicą Apostolską. Cieszę się widząc was tutaj ponownie tak licznie, po spotkaniu z wami po raz pierwszy kilka dni po moim wyborze na Stolicę Piotrową. W międzyczasie zostali akredytowani liczni nowi ambasadorzy, których witam ponownie, zaś wśród tych, którzy nas opuścili nie mogę nie wspomnieć nieodżałowanego ambasadora Alejandro Valladares Lanzy, wieloletniego dziekana korpusu dyplomatycznego, którego przed kilkoma miesiącami Pan wezwał do siebie.

Dopiero co zakończony rok był szczególnie obfity w wydarzenia nie tylko w życiu Kościoła, ale także w dziedzinie relacji, jakie Stolica Apostolska utrzymuje z państwami i organizacjami międzynarodowymi. Chciałbym szczególnie przypomnieć nawiązanie relacji dyplomatycznych z Sudanem Południowym, podpisanie umów podstawowych lub szczegółowych z Zielonym Przylądkiem, Węgrami i Czadem oraz ratyfikację umowy podpisanej z Gwineą Równikową w roku 2012. Także na płaszczyźnie regionalnej wzrosła obecność Stolicy Apostolskiej zarówno w Ameryce Środkowej, gdzie stała się ona pozaregionalnym obserwatorem Systemu Integracji Środkowoamerykańskiej, jak i w Afryce, wraz z akredytacją pierwszego stałego obserwatora przy Wspólnocie Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej.

2014-01-13 12:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapomniani, niepotrzebni

Niedziela Ogólnopolska 18/2016, str. 46

[ TEMATY ]

dziadek

YakobchukOlena/pl.fotolia.com

Wszyscy zajęci swoimi sprawami, zamykają się w domach, samochodach; zapędzeni myślami o swojej pracy, problemach starają się nadążyć za blichtrem wirtualnego świata. Ani rządzący, ani żadne instytucje społeczne nie zauważają dramatu życia ludzi bez pracy. Myślę szczególnie o tych, którzy nie są już młodzi, ale jeszcze nie emerytach, którzy nie mają żadnych środków do życia, są zdani na najbliższych, przeżywają ciężkie załamania psychiczne. Nikt nie pomyśli, by wykorzystać wiedzę i dorobek zawodowy takich ludzi, często dobrze wykształconych, z ogromnym doświadczeniem; marnują się, niepotrzebni krajowi, rodzinie, z poczuciem beznadziejności, ciężaru dla innych. Mijają im kolejne dni, tygodnie, a często lata. Ostatnio rozmawiałam ze świetnym, inteligentnym człowiekiem, dawnym absolwentem Wydziału Ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego. Już po roku 1989 wygrywał liczne konkursy, kierował, z dobrym skutkiem, dużymi firmami, ma ogromne doświadczenie, a teraz od kilku lat nie ma pracy. Cały czas jest na bieżąco, czyta literaturę z zakresu ekonomii, gospodarki, różne fachowe pisma, ale jednocześnie ma pełną świadomość, że dzisiaj bez znajomości w swoim wieku (ok. 60 lat) jest „aut” – jak się wyraził. Takich ludzi jest dużo. Gorzknieją, załamują się, mają świadomość swojego potencjału i nie mogą się pogodzić z tym, że są niepotrzebni, na utrzymaniu bliskich. A przecież, jak pisał poeta: „piękno na to jest, by zachwycało do pracy, praca, by się zmartwychwstało” – nikomu nie trzeba dowodzić, że właśnie praca nadaje sens życiu, szczególnie wtedy, gdy jeszcze nie czas, by „czekać na śmierć” – jak się wyrażają ludzie odsunięci, niepotrzebni, odrzuceni, mimo że swoją fachowością biją na głowę tych wszystkich młodych, dopiero zaczynających, uczących się, a już mianowanych na wysokie stanowiska w państwie, w różnych ministerstwach, firmach, spółkach, radach nadzorczych. Zasada jest prosta: znajomości, układy i kult młodości – wizerunek z reklam, bilboardów, a coraz mniej liczą się solidna wiedza, doświadczenie, osiągnięcia – to wyliczane jest tylko przy wręczaniu orderów i na pogrzebach. Zaginął gdzieś kult, szacunek dla ludzi starszych, w rodzinie, w państwie; stało się niemodne czerpanie wiedzy, doświadczenia z ich życia, póki to tylko możliwe. Nie trzeba sięgać do zamierzchłej literatury – wystarczy poczytać wspomnienia, biografie z okresu międzywojennego, prześledzić sagi rodzinne, życiorysy najważniejszych ludzi w państwie. Nestorzy rodów do końca mieli pierwszy, decydujący głos w najważniejszych sprawach, a młodzi słuchali ich z wielkim szacunkiem, czołobitnością, z należnym dystansem i estymą. To właśnie ci dostojni przedstawiciele polskiej elity swoją wiedzą i doświadczeniem zbudowali II Rzeczpospolitą w ciągu niespełna 20 lat, pokonawszy zdradzieckich wrogów ze wschodu i zachodu. Powinniśmy zacząć przywracać dawne wzorce, umieć z nich korzystać, nie marnować bezpowrotnie doświadczenia, umiejętności, mądrości zawodowej, życiowej ludzi, którzy mają siłę i chcą pracować dla Polski, chcą normalnie żyć, nie być przedwcześnie skazanymi na wegetację i poniżenie. Nie zapominać o nich, nie odrzucać, ale korzystać, ile się da, zanim odejdą na zawsze, ze swoją wiedzą i doświadczeniem, którego żadna fachowa literatura nam nie zastąpi. Ile razy żałujemy, że nie pytaliśmy rodziców, dziadków, znajomych, nie skorzystaliśmy z ich mądrości, a teraz już za późno, chociaż tak bardzo przydałaby się ich rada, wielka wiedza, doświadczenie. Nie marnujmy więc tego wielkiego potencjału ludzkiego, odrzuconego, niepotrzebnego, którego nie znajdziemy na lukrowanych reklamach, sztucznych, błyszczących, bez wartości i przyszłości.

CZYTAJ DALEJ

Dziś Wielki Piątek - patrzymy na krzyż

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Piątek jest dramatycznym dniem sądu, męki i śmierci Chrystusa. Jest to dzień, kiedy nie jest sprawowana Msza św. W kościołach odprawiana jest natomiast Liturgia Męki Pańskiej, a na ulicach wielu miast sprawowana jest publicznie Droga Krzyżowa. Jest to dzień postu ścisłego.

Piątek jest w zasadzie pierwszym dniem Triduum Paschalnego. Dni najważniejszych Świąt Kościoła są bowiem liczone zgodnie z tradycją żydowską, od zachodu słońca.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. A. Przybylskiego: w Kościele spotykamy się ze Zmartwychwstałym pod postacią Chleba i Wina

2024-03-29 14:17

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

31 marca 2024, Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję