Reklama

Porady

Psycholog: w kontaktach z uchodzącymi przed wojną przede wszystkim potrzebny jest spokój

Spokój i pewność siebie są przede wszystkim potrzebne w kontaktach z uchodzącymi przed wojną w Ukrainie – powiedziała PAP psycholog pracująca z przybywającymi do Szczecina Ukraińcami Irena Datchenko.

[ TEMATY ]

inwazja na Ukrainę

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Psycholog wraz z mężem pierwszy raz przyjechała do Szczecina w 2014 r. Jej mąż pracuje w różnych miejscach na świecie, ale ona – jak stwierdziła – teraz potrzebna jest tutaj. Współpracuje ze Stowarzyszeniem Mi-Gracja.

"Kobiety i dzieci, które do mnie trafiają, potrzebują przede wszystkim rozmowy – to taka psychologia kryzysowa. Najpierw rozmawiamy, potem oddychamy, a potem zaczynają widzieć, co dzieje się wokół nich – najprostsze rzeczy: ile mamy okien w pokoju, na czym siedzą. Później zaczynają opowiadać. Najczęściej – jak tutaj dotarli" – powiedziała w rozmowie z PAP Irena Datchenko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaznaczyła, że to często bardzo bolesne, trudne historie – szczególnie te opowiadane przez osoby, które na Ukrainie zostawiły dzieci czy rodzinę.

"Ich synowie walczą, a one nie mają z nimi kontaktu" – wyjaśniła. Zjawiają się też matki, które przyjechały do Szczecina ze swoimi dziećmi.

"Dziś mówimy tak: tutaj jest pokój, trzeba skupić się na tym. Kiedy uspokoimy oddech, kiedy pojawią się łzy – to już dobrze, możemy zastanowić się, co teraz robimy. Potrzeba mieszkania, dobrze. A kiedy pani coś piła, kiedy zjadła? I ustalamy: teraz najważniejsza jest ochrona dzieci i ich potrzeby i co trzeba zrobić?" – opowiadała psycholog.

Tłumaczyła, że potrzebne są małe kroki, jak choćby – na początek – wybranie dla dziecka zabawki spośród zgromadzonych w stowarzyszeniu.

"Czasem potrzeba piętnaście minut konsultacji, czasem dwóch godzin. Przyjechali, dobrze. I co teraz? Na dziś, w kryzysie, tak to wygląda, ale za chwilę będą potrzebowali innego rodzaju rozmowy z psychologiem" – powiedziała Datchenko.

Podziel się cytatem

Reklama

Wyjaśniła, że podobnie jest w przypadku dzieci – najpierw muszą zauważyć, co dzieje się wokół nich, w pewien sposób powrócić do rzeczywistości dzięki zwykłym czynnościom. Psycholog opowiadała, że często na przykład radzi się ich w sprawie obsługi telefonu, co jest pretekstem do rozpoczęcia rozmowy.

Reklama

Zapytana o to, co można zrobić dla przybywających Ukraińców, Datchenko odpowiedziała "wy już jesteście bohaterami, nie ma na to słów".

Na pytanie o to, jak rozmawiać z osobami, które przybyły z ogarniętej wojną Ukrainy, odpowiedziała, że najważniejszy jest spokój i pewność siebie. "Rozmawiamy pewnie, spokojnie i rzeczowo" – wskazała.

"Oni są teraz zagubieni, ale za chwilę będą funkcjonować lepiej. Polacy mówią czasem, że Ukraińcy są nieuczciwi. Polacy dają, a oni mówią: +chcemy co innego+ albo +chcemy więcej+. Nie chodzi tutaj o różnice kulturowe – to tylko stan, w którym ci ludzie się teraz znajdują. Dziś nie jest normalnie. Za miesiąc, dwa ci sami ludzie przyjdą i będą mówić +przepraszamy, że tak robiliśmy+, bo dziś nie rozumieją, co robią" – mówiła psycholog.(PAP)

Autorka: Elżbieta Bielecka

emb/ joz/

2022-03-05 07:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Donbas: pracownicy Caritas Ukraina musieli opuścić tereny przyfrontowe

Pracownicy Caritas Ukraina – organizacji charytatywnej Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, ze względu na eskalację działań wojskowych w tym rejonie musieli opuścić tereny przyfrontowe w Donbasie – poinformowała dziś rano włoską agencję SIR jej dyrektor, Tatiana Stawnychy.

Od początku bieżącego roku mobilny zespół Caritas z Zaporoża kontynuuje pomoc w postaci zestawów żywnościowych w obwodzie donieckim. „Mamy zespoły, które regularnie jeżdżą do miejscowości przygranicznych, aby nieść pomoc humanitarną, ale w czwartek musiały wracać” – powiedziała dyrektor Caritas Ukraina. „Obserwujemy sytuację, czekając, aż stanie się ona na tyle bezpieczna, że nasz zespół będzie mógł powrócić i kontynuować niesienie pomocy humanitarnej w tym regionie”. Zaznacza, że Ukraińcy nie panikują i są odporni, ale istnieje duża presja wewnętrzna. Podczas gdy dyplomaci pracują nad tym, by nie dopuścić do całkowitej eskalacji sytuacji w Donbasie, pracownicy Caritas są zaniepokojeni ciągłymi naruszeniami zawieszenia broni na „linii kontaktu" – powiedziała Tatiana Stawnychy.

CZYTAJ DALEJ

150 minut do potęgi

2024-05-11 09:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Centralny Port Komunikacyjny to nie tylko projekt infrastrukturalny, lecz także manifestacja polskiej determinacji i ambicji. W kraju, gdzie przez lata samo mówienie o potrzebie rozwoju i byciu na równi z zachodem było kwestionowane. Gaszenie polskich ambicji pustymi hasłami o „megalomanii”, „mocarstwowości” i „machaniu szabelką” to zmora ostatnich 35 lat. Dziś sama idea CPK stanowi punkt zwrotny, jako symbol odrzucenia kompleksów na rzecz przyszłościowych inwestycji.

Zacznijmy od faktu, że projekt CPK to nie tylko lotnisko, ale cała, rozległa sieć kolei, którą może zobrazować jedna liczba: 2,5 godziny, czyli 150 minut. Tyle zajmowałby dojazd do Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) i Warszawy z każdej aglomeracji w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję