Reklama

Pamiętać, a nie wymyślać

Niedziela Ogólnopolska 18/2006, str. 25

Krzyż papieski z Watykanu przed papieskim oknem w Krakowie
Adam Bujak/„Pamięć i wdzięczność”/Biały Kruk

Krzyż papieski z Watykanu przed papieskim oknem w Krakowie<br>Adam Bujak/„Pamięć i wdzięczność”/Biały Kruk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy ludźmi, nie aniołami, i dlatego musimy się niekiedy sporo napracować, żeby coś ważnego zapamiętać - a jeszcze więcej, żeby pamięć o sprawach najważniejszych przekazać następnym pokoleniom. Dlatego, między innymi, potrzebujemy pamiątek, wspomnień, obchodów rocznicowych. To dotyczy również pamięci o zmarłym rok temu Papieżu Janie Pawle II. To złudzenie, że skoro dobrze pamiętamy dziś, będziemy dobrze pamiętali za kilka, kilkanaście lat - i że dobrze to będzie pamiętane za lat kilkadziesiąt, przez zupełnie już innych ludzi. W końcu doświadczenie uczy nas, jak szybko pewne sprawy odchodzą: gdy dziś wspominam moim studentom o komunizmie, PRL-u i niepodległościowym podziemiu - w ich oczach widzę niemal całkowity brak znajomości tych spraw. Zaniedbaliśmy przekazanie im tej ważnej pamięci. Zabrakło wyraźnych gestów, odwołujących się do zbiorowej wyobraźni, wspólnotowych wartości, pełnej powagi oceny moralnej...
Tym bardziej ucieszyła mnie wiadomość, że będziemy mieli w Polsce ważną pamiątkę z ostatnich dni Jana Pawła II - do Krakowa przyjechał z Rzymu duży krzyż procesyjny, którego używał zmarły Ojciec Święty w czasie swej ostatniej Wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej. Krzyż, do którego Jan Paweł II się przytulił, z ufnością należną cenie naszego zbawienia. Teraz ten właśnie krzyż zostanie w Polsce. W Wielki Piątek błogosławił nim wiernych zebranych pod Kurią na ul. Franciszkańskiej kard. Stanisław Dziwisz.
To bardzo dobrze, że jest szansa, iż pamięć o Janie Pawle II będzie się odtąd wspierała akurat na tym znaku - nie tylko na smaku kremówek. Papieże przecież, jak wszyscy ludzie, nie żyją dla siebie i nie umierają dla siebie. Pamięć o nich powinna mieć tendencję do zmierzania w stronę tego Celu, dla którego żyli. Krzyż jest bramą w drodze do tego Celu. Pamięć o Papieżu z Krzyżem to pamięć o człowieku stojącym w bramie do tego innego świata, w którym czeka na nas Pan.
Gdy tak o tym myślę, zastanawiam się jeszcze raz nad tym, co sprawia, że te proste sprawy są przez ludzi tak często komplikowane. Czy komuś z nas słynna Msza Papieska na Placu Zwycięstwa w roku 1979 kojarzy się z innym obrazem niż z Janem Pawłem II stojącym pod wysokim krzyżem? Z Papieżem, który spod tego krzyża przyzywa Ducha Świętego, żeby zstąpił i odnowił oblicze „tej ziemi”. Symbol krzyża papieskiego na Placu Zwycięstwa towarzyszył nam potem przez wszystkie lata trudne i wzniosłe i wrócił w dniach umierania Jana Pawła II. Czemu zatem pomnik, którym Warszawa chce w imieniu całej Polski uczcić Ojca Świętego, ma przyjąć kształt wymyślnej kolumnady - a nie może zachować prostoty krzyża? Dziwią mnie te wszystkie dyskusje, zawiłe tłumaczenia architektów. Sprawy proste niech pozostaną proste: niech Warszawa, Polska i wszyscy, którzy przyjdą na Plac Zwycięstwa, zobaczą to, co przechowują w pamięci uczestnicy Mszy Papieskiej roku 1979. Niech zobaczą po prostu strzelisty krzyż.
To nie jest tylko kwestia gustu czy fachowej oceny. Nasza pamięć o sprawach ważnych nie wymaga fachowej obróbki czy porad ekspertów. Pamięci się przecież nie tworzy - ją się pielęgnuje, wydobywa się z niej to, co ważne. Jeśli więc w Warszawie stanie taki pomnik, którego znaczenia trzeba się będzie doszukiwać w opisach fachowców zakochanych w swoim projekcie - będzie to klęska pamięci. Jeszcze raz zmarnujemy szansę, by powiedzieć to, co po prostu pamiętamy. Nie ma co tworzyć na siłę symboli, skoro najbardziej przejmujący symbol zostawiła nam tutaj sama historia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe zjawisko: ks. Popiełuszko… objawia się mieszkance Włoch i dyktuje jej swoje przesłania!

2025-06-05 14:01

[ TEMATY ]

książka

commons.wikimedia.org

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko

W piątek 6 czerwca, w 15. rocznicę beatyfikacji, po raz pierwszy zostaną ujawnione fragmenty objawień bł. ks. Jerzego.

Podziel się cytatem Materiał prasowy
CZYTAJ DALEJ

Ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi

2025-06-03 14:38

Niedziela Ogólnopolska 23/2025, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

ks. prof. Waldemar Chrostowski

Adobe Stock

Kościół powstał nie w wyniku ewolucji starotestamentowych instytucji religijnych, lecz w wyniku Bożej rewolucji. Zaczął istnieć w dniu Pięćdziesiątnicy nie jako owoc namysłu i decyzji ludzi, lecz jako dzieło Ducha Świętego.

Jezus poprzedził jego zaistnienie przez powołanie Dwunastu oraz ustanowienie Eucharystii podczas Ostatniej Wieczerzy. Trwałość oraz skuteczność życia i nauczania Jezusa zostały potwierdzone przez Jego zmartwychwstanie i chwalebne wywyższenie. Udziałem Jezusa, tak jak każdego człowieka, była śmierć, która oznaczała opuszczenie grona uczniów. Początkowo sądzili, że jest ono ostateczne i nieodwracalne, co niosło ze sobą dotkliwą pustkę i samotność. Ale stało się inaczej. Jezus wypełnił obietnicę daną w jerozolimskim wieczerniku: „Nie zostawię was sierotami”( J 14, 18). Zesłanie Ducha Świętego sprawiło, że nadal żyje On i działa wśród Jego wyznawców. W kalendarzu biblijnego Izraela Pięćdziesiątnica upamiętniała nadanie Mojżeszowi daru Prawa na Synaju. To święto – jedno z trzech najważniejszych, obok Paschy i Święta Namiotów – zyskało nowe znaczenie, gdy potwierdziło i wzmocniło Nowe Przymierze zawarte we krwi Jezusa przelanej na krzyżu. Rozpoczął się czas Nowego Prawa, opartego na wyznawaniu Jezusa jako Syna Bożego i przyjęciu Ewangelii. Papież Benedykt XVI nauczał, że moc Ducha Świętego sprawia, iż Kościół istnieje nie po to, żeby obradować nad Ewangelią, lecz po to, żeby nią żyć.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Pięćdziesiątnica odnawia Kościół i świat

Duch Święty otwiera granice w nas samych, w naszych relacjach i między narodami - powiedział papież podczas uroczystości Zesłania Ducha Świętego w Watykanie. Ojciec Święty podkreślił, że Pięćdziesiątnica odnawia Kościół i świat.

Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję