Reklama

Prezentacja paraii pw. Nawiedzenia Naświętszej Maryi Panny w Baryczce

Niedziela rzeszowska 39/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Baryczka to miejscowość wzmiankowana w źródłach już w XV w. jako osada należąca do parafii Połomia, erygowanej w 1447 r. przez biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego. Samodzielną parafię w Baryczce pw. Nawiedzenia Matki Bożej powołał do istnienia ordynariusz przemyski bp Ignacy Tokarczuk w 1983 r. Odpust parafialny obchodzony jest 31 maja.
Teraz parafia liczy niespełna tysiąc wiernych. Od czerwca br. obowiązki proboszcza pełni ks. Jerzy Gajda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

POD OSŁONĄ BURZY

Przed laty w Baryczce był dwór, od którego wiodło podziemne przejście do kaplicy dworskiej. Była to kapliczka murowana, wzniesiona i poświęcona w 1900 r. pw. św. Józefa. Przez całe lata, chociaż kaplica była mocno podniszczona, w okresie letnim przyjeżdżał tam ksiądz z Połomi, by odprawić ludziom niedzielną Mszę św. Mieszkańcy marzli o swoim kościele, ale nie było szans na uzyskanie zezwolenia na budowę. W końcu lat 70. XX w. po wielu staraniach udało się uzyskać pozwolenie na rozbudowę kapliczki. Powstał komitet, na którego czele stanął Kazimierz Witek. Budową kierował ks. Jan Gąsior, a po jego śmierci ks. Jan Kordas, proboszcz połomskiej parafii. Podjęto decyzję, że trzeba wykorzystać to pozwolenie, aby wybudować nowy kościół. Zaczęto gromadzić materiały. Projekt dwupoziomowej świątyni wykonał inż. Bronisław Wrona z Babicy.
Kiedy wzniesiono już mury - półtora metra od starej kapliczki - znalazł się "dobrodziej", który doniósł tę wiadomość do stosownych władz. Natychmiast pojawiła się milicja, zaczęły się szykany, straszenie. Kobiety stanęły jednak na straży i oświadczyły, że kościół budują sami mieszkańcy i władze dały spokój. Później zaczęły się trudności z rozbiórką starych murów kapliczki. Problem zakończyła "nocna burza", w czasie której rozwaliły się resztki starych murów. Ludzie sami bardzo się angażowali w prace przy kościele, nie żałowali też pieniędzy. Wystrój prezbiterium z drewnianym krzyżem, w który wkomponowane są obrazy oraz boazerię w całym kościele wykonał miejscowy stolarz Tadeusz Sitek. Na lewej bocznej ścianie umieszczono obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem zachowany ze starej kaplicy (gdzie obchodzony był odpust w uroczystość Matki Bożej Jagodnej).
25 czerwca 1983 r. bp Ignacy Tokarczuk erygował samodzielną parafię w Baryczce, a pierwszym proboszczem mianował ks. Stanisława Kaszowskiego. 30 maja następnego roku bp Stefan Moskwa poświęcił kościół. Mieszkańcy podkreślają wielkie staranie pierwszego proboszcza o nową parafię. Już wtedy zostało wykonane wyposażenie wnętrza oraz zakrystii, witraże, ławki, ogrzewanie świątyni, zgromadzono wszelkie potrzebne sprzęty. Gdy tylko wybudowano dolny kościół, tam były odprawiane nabożeństwa, później powstała w tym miejscy sala teatralna, a młodzież przygotowywała jasełka i inne sztuki teatralne o treści religijnej.
W 1984 r. został założony cmentarz parafialny i rozpoczęto budowę plebanii, którą ukończono w 1987 r. W tych latach wybudowano też niewielki budynek gospodarczy i kaplicę cmentarną. Działkę pod budowę ofiarowała Anna Rozborska.

TRUDNE DUSZPASTERSTWO

Poprzedni proboszcz ks. Henryk Markowski nie miał najlepszego kontaktu ze swoimi parafianami. Mimo to działały różne grupy duszpasterskie. Modli się bardzo dużo róż różańcowych (18 róż gromadzi blisko 1/3 wszystkich wiernych parafii). Jest także Zespół Charytatywny Caritas, a dzieci szkolne skupione są w Papieskim Dziele Misyjnym Dzieci oraz w Papieskim Dziele Rozkrzewiania Wiary. Przy ołtarzu gromadzą się oczywiście ministranci i lektorzy. W każdą środę odmawiana jest uroczyście Koronka do Miłosierdzia Bożego. Natomiast do niedzielnej tradycji weszło gromkie śpiewanie przez mężczyzn Godzinek przed niedzielną pierwszą Mszą św. oraz śpiewanie Różańca przez kobiety przed Sumą.
Parafianie sami bardzo dbają o porządek i wystrój w świątyni. Kolejne "czwórki" przychodzą aż trzy razy w tygodniu, aby sprzątać dom Boży. W dolnej części kościoła jest sala spotkań i sala teatralna, a mieszkańcy mają nadzieję, że scena wkrótce na nowo ożyje występami młodzieży.
Z Baryczki pochodzi pięć sióstr zakonnych.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

300 lat cudu u św. Piotra: Jan Kowalski odzyskał zdrowie

2025-06-12 16:33

[ TEMATY ]

Watykan

Śląsk

cud

pielgrzym

Vatican Media

Po ucałowaniu figury św. Piotra Jan Kowalski ze Śląska odzyskał zdrowie

Po ucałowaniu figury św. Piotra Jan Kowalski ze Śląska odzyskał zdrowie

Dziś przypada 300. rocznica jednego z najbardziej spektakularnych cudów w Watykanie. 12 czerwca 1725 r. za wstawiennictwem św. Piotra zdrowie odzyskał niepełnosprawny pielgrzym ze Śląska.

Jan Kowalski został okaleczony w 1717 roku podczas oblężenia Belgradu w wojnie austriacko-tureckiej. W konsekwencji nie był w stanie samodzielnie stać na nogach. W 1725 r. przywieziono go do Rzymu na Rok Święty.
CZYTAJ DALEJ

Komunia święta bez świętej spowiedzi?

2025-06-10 13:52

Niedziela Ogólnopolska 24/2025, str. 10-11

[ TEMATY ]

spowiedź

Komunia

Karol Porwich/Niedziela

Zaczyna się zauważać w Polsce zjawisko tzw. samorozgrzeszania. Co jest jego genezą – kryzys sumienia, ignorancja, duchowe lenistwo?

W ostatnich dwóch-trzech dziesięcioleciach XX wieku w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych umocnił się trend przyjmowania Komunii św. przez wiernych bez wcześniejszej spowiedzi. W różnych kręgach zaczęto uważać, że spowiedź powszechna, wypowiadana na początku Mszy św., jest jedyną i wystarczającą w życiu katolika.
CZYTAJ DALEJ

Jak on to robił? – Charakterystyka kaznodziejstwa ks. Piotra Pawlukiewicza

2025-06-12 20:00

[ TEMATY ]

książka

ks. Piotr Pawlukiewicz

RTCK

Ks. Piotr Pawlukiewicz

Ks. Piotr Pawlukiewicz

Ks. Piotr Pawlukiewicz był jednym z najbardziej charyzmatycznych i cenionych polskich kaznodziejów. Rekolekcjonista, duszpasterz akademicki, wykładowca homiletyki i autor wielu książek, przyciągał tłumy dzięki swojej autentyczności, poczuciu humoru i odwadze w poruszaniu trudnych i kontrowersyjnych tematów. W książce "Moją misją było gadanie o Panu Bogu. Czyli ks. Piotr Pawlukiewicz na ambonie" widzimy jego pasję do głoszenia Słowa Bożego oraz wpływ, jaki wywarł na współczesne duszpasterstwo i życie Kościoła w Polsce.

Przedstawiamy fragment książki "Moją misją było gadanie o Panu Bogu. Czyli ks. Piotr Pawlukiewicz na ambonie". Więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję