Reklama

Nowe figury w ołtarzu jasnogórskim

Niedziela Ogólnopolska 25/2006, str. 21

Św. Paweł I Pustelnik, Św. Kazimierz Królewicz
Zdjęcia z pracowni Mariusza Drapikowskiego

Św. Paweł I Pustelnik, Św. Kazimierz Królewicz<br>Zdjęcia z pracowni Mariusza Drapikowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spei publice vota publica - W nadziei dobra Rzeczypospolitej składa się publiczne wota - taką treść niesie motto kanclerza koronnego Jerzego Ossolińskiego, który w XVII wieku ufundował hebanowo-srebrny ołtarz do Kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej.
Do tej sentencji często odnosi się gdański bursztynnik Mariusz Drapikowski, który w połowie maja br. ukończył kolejną pracę dla Sanktuarium Królowej Polski w Częstochowie - dwie srebrne figury: św. Pawła I Pustelnika i św. Kazimierza Królewicza, które jeszcze przed przyjazdem Ojca Świętego Benedykta XVI zostały ustawione na Jasnej Górze.
Ołtarz, w którego centralnym miejscu znajduje się Ikona Jasnogórskiej Pani, ma dwie nisze, rozmieszczone symetrycznie po obu stronach Cudownego Obrazu. Pierwotnie w niszach tych znajdowały się srebrne barokowe figury, które w czasie wojen napoleońskich zostały oddane na cele militarne. Figury te nigdy nie zostały odtworzone, a owe nisze do drugiej połowy XX wieku stały puste. Podczas prac konserwatorskich przeniesiono do nich z dzwonnicy jasnogórskiego klasztoru figury św. Pawła I Pustelnika i św. Kazimierza Królewicza i stoją tam one do tej pory.
- Po tym, jak wykonałem dla Matki Bożej bursztynowo-brylantową szatę, ojcowie paulini zwrócili się do mnie z zapytaniem, czy nie podjąłbym się odtworzenia barokowych figur do jasnogórskiego ołtarza, tzn. wykonania ich w takim stylu, w jakim wykonany jest ołtarz - mówi Mariusz Drapikowski.
Do tego zadania gdański bursztynnik przystąpił razem z synem Kamilem - studentem wydziału rzeźby gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. - Pracę nad rzeźbami konsultowałem z historykami sztuki, przede wszystkim zaś z o. Janem Golonką, konserwatorem zabytków wotywnych na Jasnej Górze - opowiada Pan Mariusz. - Najtrudniej było dotrzeć do archiwaliów, z których można by odwzorować przynajmniej kształt pierwotnych figur. Zachował się praktycznie jeden drzeworyt ukazujący na tle ołtarza w Kaplicy Jasnogórskiej jego fundatora - kanclerza koronnego Jerzego Ossolińskiego i gdzieś w tle owe figury. Wiadomo było, że tamte rzeźby wykonali rzemieślnicy z Gdańska. Teraz historia jakby zatoczyła krąg - mówi artysta.
W trakcie wykonywania rzeźb do pracowni gdańskiego bursztynnika, mieszczącej się na gdańskiej Zaspie, nieopodal miejsca, w którym 12 czerwca 1987 r. sprawował Eucharystię Jan Paweł II, przychodzili zarówno przyjaciele artysty, z którymi dzielił się swoimi myślami twórczymi, jak i włodarze grodu nad Motławą. Często zaglądał tu proboszcz parafii Opatrzności Bożej - ks. prał. Kazimierz Wojciechowski, starając się czuwać nad duchem powstających dzieł. Obecność prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza była dodatkowo uzasadniona faktem, że to z miejskiej kasy ufundowana została figura św. Kazimierza Królewicza.
- Należy przypomnieć, że ojciec św. Kazimierza - król Kazimierz Jagiellończyk do dwóch herbowych gdańskich krzyży dodał swoją koronę, a sam św. Kazimierz nadał mieszkańcom Gdańska wiele przywilejów, przyczyniając się do wzrostu gospodarczego miasta - podkreśla Mariusz Drapikowski. Dlatego też, za zgodą historyków sztuki i o. Jana Golonki, na szacie św. Kazimierza jako jeden z motywów umieszczony został herb Gdańska. - Tym samym nasze miasto - mówi mistrz Drapikowski - zaistnieje w sposób heraldyczny w ołtarzu jasnogórskim i Gdańsk na trwałe wpisze się na listę fundatorów jasnogórskiego Ołtarza Ojczyzny, obok królów polskich i kanclerza koronnego Jerzego Ossolińskiego.
Figury św. Pawła I Pustelnika i św. Kazimierza Królewicza po raz pierwszy pokazano publicznie 16 maja br. podczas Apelu Papieskiego w kościele Opatrzności Bożej na gdańskiej Zaspie. Wówczas to zostały one symbolicznie odsłonięte przez metropolitę gdańskiego abp. Tadeusza Gocłowskiego i prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Tego wieczoru świątynię zaspiańską wypełniły tłumy wiernych, którzy przyszli, aby przede wszystkim modlić się o rychłą beatyfikację sługi Bożego Jana Pawła II, a także - jak powiedział podczas swojego wystąpienia Mariusz Drapikowski - aby podziękować Panu Bogu, że tu, na tej ziemi, mogły powstać kolejne prace potwierdzające wielowiekową głęboką łączność ludzi mieszkających na Wybrzeżu z duchową stolicą Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

[ TEMATY ]

O. Pio

św. Ojciec Pio

wyd. Esprit

Ojciec Pio za życia cierpiał przede wszystkim z oskarżeń, które wysuwano przeciwko niemu. Często płakał z tego powodu. Jego beatyfikacja stała się możliwa dzięki Janowi Pawłowi II. Kapucyna i Papieża Polaka łączyła wyjątkowo bliska więź – mówi uznany włoski dziennikarz Renzo Allegri, autor książki „Zniszczyć Świętego. Śledztwo w sprawie prześladowania ojca Pio”.

Jakie oskarżenia kierowano przeciwko ojcu Pio?
CZYTAJ DALEJ

Święta Rita w sercu wiernych z Góry

2025-09-23 22:05

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

Ks. Wiesław Mąkosa przy figurze św. Rity

W parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze coraz mocniej szerzy się kult św. Rity. 22 września minął rok, kiedy zainaugurowano nabożeństwa ku czci świętej z Cascii. Dziś już św. Rita ma swoją kapliczkę w Górze.

Pierwsze nabożeństwo do św. Rity odbyło się 22 września 2024 roku. - Miałem taką potrzebę serca - mówi ks. Wiesław Mąkosa, wikariusz, dodając: - Zaproponowałem księdzu proboszczowi Henrykowi Wachowiakowi, aby takie nabożeństwo odbywało się w naszej parafii. Zgodził się bez zastanowienia. Była to dla mnie wielka radość, zwłaszcza, że wtedy byłem nowym księdzem w parafii, bo zaledwie kilkanaście dni wcześniej tutaj przybyłem. Nabożeństwo cieszy się dużym zainteresowaniem, bo przychodzi około 120 osób, nie tylko z naszej parafii. Na każde nabożeństwo kupuję róże, które wierni zabierają po poświęceniu i po nabożeństwie do domu.
CZYTAJ DALEJ

Krewni ukraińskich jeńców i zaginionych o spotkaniu z papieżem: aby świat zobaczył nasz ból

2025-09-24 11:21

[ TEMATY ]

spotkanie z papieżem

krewni ukraińskich jeńców

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Każdego dnia ich pierwsze i ostatnie myśli kierują się ku bliskim, którzy są w niewoli lub zaginęli bez śladu. To samo przeżywają ukraińskie kobiety, które niedawno wzięły udział w środowej audiencji ogólnej papieża Leona XIV na Placu św. Piotra w Watykanie. Reprezentują one różne stowarzyszenia rodzin zaginionych i uwięzionych żołnierzy oraz cywilów. Trzy z nich opowiedziały w wywiadzie dla watykańskich mediów o swoim bólu i znaczeniu udziału w tej audiencji.

Podziel się cytatem - mówi Maria, matka Polewyja Grigorija, medyka wojskowego, który zaginął w kwietniu 2022 roku. Maria Leżnowa należy do organizacji społecznej „Lekarze wojskowi”, która zrzesza rodziny zaginionych i uwięzionych ukraińskich lekarzy wojskowych. Była częścią delegacji dwunastu ukraińskich kobiet - przedstawicielek organizacji pozarządowych i stowarzyszeń rodzin zaginionych i uwięzionych, zarówno wojskowych, jak i cywilnych Ukraińców, która wzięła udział w audiencji ogólnej na Placu św. Piotra w Watykanie w minioną środę, 17 września. Pod koniec audiencji grupa w towarzystwie ambasadora Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrija Jurasza miała krótkie spotkanie z papieżem Lewem XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję