Włochy: Mężczyzna uratował spadające z balkonu dziecko
"Najpierw zobaczyłem tableta, który runął z wysokiego balkonu, a potem spadające dziecko; złapałem je" - tak młody mieszkaniec Treviso na północy Włoch opowiedział o zdarzeniu, o którym informują media. Mężczyzna uratował 4-letnią dziewczynkę, która spadła z drugiego piętra.
28-letni mężczyzna o imieniu Lorenzo szedł do warsztatu odebrać zreperowany rower, gdy usłyszał za sobą odgłos uderzenia w chodnik przedmiotu, który spadł z dużej wysokości.
"Odwróciłem się i zobaczyłem leżący tablet z rozbitym ekranem" - wyjaśnił mężczyzna, który dodał, że spojrzał w górę, a to, co zobaczył, wprawiło go w przerażenie. Dostrzegł dziewczynkę uczepioną balkonu na wysokim drugim piętrze dosłownie na sekundę, zanim zaczęła spadać. Mężczyzna zerwał się do biegu i z wyciągniętymi rękoma stanął pod balkonem, by ją złapać.
"Udało mi się ją złapać. Właściwie wpadła w moje ręce" - podkreślił. Czterolatce nic się nie stało.
Podziel się cytatem
Potem okazało się, że uratowana niemal cudem dziewczynka bawiła się tabletem na balkonie, gdy jej opiekunka była w środku. Kiedy urządzenie jej wypadło, przechyliła się i zawisła uczepiona elementu konstrukcji. To wtedy zobaczył ją młody mężczyzna i zdążył ją złapać, gdy spadała z wysokości ośmiu metrów.
"Posadziłem ją na ziemi, płakała, a potem wstała i poszła po tablet. Powiedziała, że jest zepsuty; jakby tym była bardziej przejęta" - opowiedział.
"Nie czuję się bohaterem i nim nie jestem. Ważne jest to, że mała jest cała i zdrowa" - stwierdził Lorenzo, cytowany przez dziennik "Corriere della Sera".
Wciąż trudno zrozumieć, dlaczego cierpią, dlaczego zamiast się bawić są skazane na trwające miesiące i lata terapie, realizowane niejednokrotnie daleko od domu, od bliskich.
Los chorych dzieci porusza szczególnie. Co w takiej sytuacji mają zrobić ich rodzice? Jak pogodzić obowiązki zawodowe, domowe i obecność przy chorym dziecku? A przecież mama i tata to dla dziecka cały świat, nawet gdy jest zdrowe, a co dopiero w trakcie leczenia.
Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego
Miłosierdzie Boga z pokolenia na pokolenie. To ono właśnie jest odwieczną przyczyną wszystkiego, co istnieje. Bóg bowiem stworzył świat z miłości i od początku postanowił obdarzyć tą miłością każdego człowieka. A była to miłość miłosierna, gdyż Miłosierdzie jest po prostu miłością w działaniu. Wszystko, co istnieje, co zostało stworzone, cały nieogarniony i genialny wszechświat jest dziełem tego Miłosierdzia
Bóg jest czystym duchem samoistnym, tzn. mającym byt sam z siebie, a zatem także pełnię doskonałości. Bóg posiada doskonałą jedność wewnętrzną, czyli prostotę, która wyklucza złożenie z jakichś składników. Ale nasz ludzki umysł potrzebuje poznawać Boga poprzez poszczególne przymioty znane mu ze świata, bo inaczej nie potrafi. Jednak te przymioty – doskonałości w Bogu są czymś jednym, niezłożonym, prostym. My zaś nie poznajemy Boga w sposób bezpośredni, ale przez doskonałości, które dostrzegamy tylko w pewnym stopniu w stworzeniach. Boga nazywamy miłosiernym, ponieważ okazuje swą dobroć wobec potrzebujących. Jego miłosierdzie pochodzi z miłości i jest z nią nierozerwalnie związane. Istota miłości bowiem polega na bezinteresownym udzielaniu dobra osobie kochanej.
Na nagranym w pierwszych dniach stycznia filmie Papież zwraca się do młodych biorących udział w inicjatywie Warsztaty Słuchania: „Nie zapominajcie o swoich dziadkach, oni tak wiele nas uczą”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.