Reklama

Do Aleksandry

Klub 40

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga Pani Aleksandro!
Śledzę z zainteresowaniem prowadzoną przez Panią rubrykę. Czytając te krótkie liściki, zdaję sobie sprawę, jak wiele cierpienia kryje się za nimi i zastanawiam się, czy mogłabym jakoś pomóc. Nie chodzi mi o coś nadzwyczajnego, ale o zgromadzenie grupy osób w podobnym jak ja wieku (44 lata), mieszkających w okolicach Warszawy, mających podobne zainteresowania (teatr, sztuka, rower, narty, ornitologia, wycieczki po Polsce, kulinaria...). Mam już roboczą nazwę dla tej grupy: Klub 40. Celem byłoby organizowanie sobie wspólnie wolnego czasu. Będąc osobą samotną, wiem, że zwykłe wyjście do teatru, wyjazd na wakacje, długi weekend (nie mówiąc o sylwestrze), kiedy nie ma się z kim dzielić takich wydarzeń, stają się zmartwieniem. Marzy mi się, aby ta grupa stała się początkiem wspólnoty. Być może udałoby się nam znaleźć księdza, który zostałby naszym kierownikiem duchowym?
Znam podobne grupy we Francji i to bardzo dobrze działa. Taka grupa jest też okazją do poznania przyszłego męża czy żony.
Byłabym bardzo wdzięczna za Pani opinię, czy w prowadzonej przez Panią rubryce byłaby możliwość ogłoszenia o tworzeniu się takiej grupy.
Serdecznie pozdrawiam
Anna z Warszawy

No i już mamy ogłoszenie. Jeśli ktoś zechce się przyłączyć, niech napisze do Pani Anny.
Sama Pani Anna jest w dobrej sytuacji, bo w Warszawie przy Radiu Józef już jest taka grupa nieformalna www.sielskiefale.pl, która się spotyka i której „patronuje” ks. Piotr Pawlukiewicz. Piszę „patronuje” w cudzysłowie, bo sam ksiądz przyznaje, że czasami traci z grupą kontakt, tak się rozrasta. W tej grupie zawiązują się nie tylko sympatie, ale nawet małżeństwa. Pomysł jest więc dobry i tylko trzeba, aby ludzie mieszkający na jednym terenie skrzyknęli się i zapragnęli spotykać częściej. A potem to już idzie samo.

Aleksandra

PS Na listy odpowiadam również indywidualnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy należy schować figurę Zmartwychwstałego Chrystusa?

2025-06-01 19:07

[ TEMATY ]

zmartwychwstanie

Wielkanoc

Karol Porwich/Niedziela

Figura Chrystusa Zmartwychwstałego, Paschał oraz krzyż z czerwoną stułą pozostają przy ołtarzu do Uroczystości Zesłania Ducha Świętego włącznie! Nie należy chować wcześniej figury Chrystusa Zmartwychwstałego.

Zgodnie z zaleceniem umieszczonym w Ceremoniale liturgicznej posługi biskupów (CLPB, nr 393) dopiero w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego po ostatniej Mszy św. należy usunąć czerwoną stułę z krzyża procesyjnego, a także usunąć z prezbiterium figurę Chrystusa Zmartwychwstałego oraz Paschał. Paschał należy umieścić przy chrzcielnicy. Zapala się go przy każdym sprawowaniu sakramentu chrztu i od niego zapala się świece nowo ochrzczonych.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: kard. Marcello Semeraro modlił się przy grobie bł. ks. Popiełuszki

2025-06-01 12:10

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

Milena Kindziuk

Kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, w sobotę 31 maja 2025 r. nawiedził grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie. Modlił się tam i złożył wiązankę czerwonych róż. Następnie ks. prof. Józef Naumowicz, notariusz procesu kanonizacyjnego, oprowadził gościa z Watykanu po Muzeum poświęconym błogosławionemu męczennikowi, znajdującym się w podziemiach kościoła św. Stanisława Kostki.

Można było dostrzec, że kard. Semeraro zna już życie ks. Jerzego, dopytywał bowiem o niektóre szczegóły, na przykład dotyczące służby wojskowej Popiełuszki czy jego męczeńskiej śmierci. Na dłuższą chwilę prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych zatrzymał się w sali męczeństwa, gdzie w ciszy przyglądał się obrazom ukazującym zmasakrowane ciało ks. Jerzego tuż po wydobyciu go z Zalewu Wiślanego we Włocławku. Na koniec wpisał się do wyłożonej w muzeum księgi pamiątkowej.
CZYTAJ DALEJ

Wystawa o “Helence”

2025-06-01 17:49

Ks. Łukasz Romańczuk

Wrocław - Zakrzów: Przez najbliższy tydzień, w kościele św. Jana Apostoła można oglądać wystawę poświęconą Sługi Bożej Helenie Kmieć. Dziś także przedstawicielka Fundacji Heleny Kmieć głosiła świadectwo o tej młodej dziewczynie zamordowanej 8 lat temu w Boliwii.

Helena Kmieć zginęła podczas misji w Boliwii. W miejscu śmierci Helenki, pamięta się o tej młodej dziewczynie z Polski - Od śmierci Helenki mija już 8 lat, ale jest ona coraz bardziej obecna w sercach tych, którzy jej nie spotkali ani nie poznali, ale słyszeli o jej pięknym i Bożym życiu - wskazywała prelegentka, dodając: - Helenkę poznałam po tych tragicznych wydarzeniach w Boliwii. Z czasem zaczęły spływać filmiki do Internetu, jak ewangelizuje na Dworcu Głównym we Wrocławiu, jak śpiewa w kościele, czy działa w wolontariacie misyjny. Wtedy pomyślałam, że ta dziewczyna ma taki piękny uśmiech, iskrę, która wypływa z jej prywatnej relacji z Panem Bogiem, codzienna modlitwa i życie w łasce uświęcającej. Helenka była bardzo szczęśliwą osobą i swoim świadectwem życia odmieniła moje życie i jest bardzo wiele osób, które się inspiruje jej postawą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję