Reklama

Komentarze

5 pytań do… Pawła Solocha, Sekretarza Stanu, Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Czy Szczyt NATO w Madrycie będzie przełomem dla bezpieczeństwa w Europie, czy Polskie sprawy znajdą tam należną rangę, jaki był polski wkład do organizacji tego spotkania - o tym w kolejnym wydaniu z cyklu „5 pytań do…” – Pawła Solocha, Sekretarza Stanu, Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

[ TEMATY ]

komentarz

5 pytań do...

Krzysztof Gumul /KPRP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Grzybowski: Panie Ministrze, dosłownie za chwilę rozpoczyna się Szczyt NATO w Madrycie. Jaki był polski wkład do przygotowania tego spotkania?

Paweł Soloch: Dla Prezydenta kluczowe kwestie poruszone na szczycie dotyczyć będą wzmocnienia wschodniej flanki oraz wsparcia Ukrainy. W obu tych obszarach Polska dyplomacja wykazała się bardzo dużym zaangażowaniem. Mamy także swój udział m.in. w pracach nad nową koncepcją strategiczną NATO, która zostanie przyjęta w Madrycie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

PG: Czy Pan Prezydent, Pan Minister będą optować za przygotowaniem jakiegoś specjalnego NATO-wskiego pakietu pomocy dla Ukrainy?

PS: To jest przedmiotem rozmów i postulatów, by pomoc dla Ukrainy była w większym stopniu ustrukturyzowana. Możemy się spodziewać ustanowienia kolejnych form wsparcia Ukrainy przez NATO. Prezydent będzie też apelował o kolejne decyzje dotyczące przekazywania uzbrojenia przez poszczególnych sojuszników. Natomiast zależy nam również na wzmocnieniu mechanizmu pośredniej pomocy dla Ukrainy. Polegającym na wspieraniu sojuszników, którzy przekazali uzbrojenie z własnych magazynów. Polska jest tu najbardziej wyrazistym przykładem. Oczekujemy ustanowienia w ramach NATO mechanizmu, który wesprze dotychczasowe bilateralne porozumienia i pozwoli na sprawniejsze uzupełnienia.

PG: Polski plan minimum-maksimum na nadchodzący szczyt w Madrycie?

Reklama

PS: Wnioski, które płyną z agresji Rosji na Ukrainie wskazują przede wszystkim na potrzebę wojskowego wzmocnienia wschodniej flanki. W tym m.in. stworzenie możliwości wzmocnienia obecnych batalionowych grup bojowych do poziomu grup brygadowych. Ale też zwiększenia sił, które będzie można natychmiastowo przerzucić w rejon zagrożenia, nowych planów obronnych, silniejszej logistyki. Tak, byśmy mogli realnie mówić o zmianie wysuniętej obecności Sojuszu na wschodniej flance, na wysuniętą obronę. Oczekujemy też jasnego wskazania Rosji, jako głównego zagrożenia dla NATO. Bo przypomnę, że w dotychczasowej koncepcji strategicznej Rosja jest traktowana, jako partner. To się musi zmienić.

PG: Czy jakieś ostatnie ustalenia przed „Madrytem” są przez Polskę realizowane, rozmowy last minute?

PS: Oczywiście, choćby w zakresie uzgodnień do raportu, który ma być przyjęty przez NATO, dotyczących odstraszania i obrony, czy komunikatu końcowego ze Szczytu. Jest też kwestia rozmów z Turcją w sprawie poszerzenia NATO o Szwecję i Finlandię. Rozmowy za pośrednictwem naszego przedstawicielstwa przy NATO będą trwały do ostatniej chwili.

PG: Panie Ministrze, jedzie Pan na szczyt z optymizmem, realizmem czy pesymizmem?

PS: Co do całości - umiarkowanym optymistą. Zwrócę też uwagę, że decyzje, jakie podejmiemy w nadchodzących dniach nie będą końcem wzmacniania NATO. Dopóki trwa wojna na Ukrainie ten proces będzie trwał. Dopiero od jej rezultatów zależeć będzie, jaki kształt przybierze Sojusz na kolejne lata.  

2022-06-28 08:53

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co się dzieje w Trybunale Konstytucyjnym?

[ TEMATY ]

komentarz

rząd

Artur Stelmasiak

Trybunał Konstytucyjny proceduje nad aborcją eugeniczną od końca października 2017 roku, a prezes Julia Przyłębska nie wyznaczyła nawet terminu rozprawy. W 1997 prezes Andrzej Zoll był w o wiele trudniejszej sytuacji, a kwestię ochrony życia trybunał rozwiązał dokładnie w 162 dni. Obecnie wniosek ponad 100 posłów o stwierdzenie niekonstytucyjności aborcji eugenicznej, leży już w trybunale od 265 dni. A przecież przez ten czas statystycznie, co osiem godzin zabijane jest dziecko, czyli życie straciło ok. 800 dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

W Barcelonie beatyfikacja Lycariona Maya. Chciał być bratem wszystkich

2025-07-11 17:18

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Barcelona

Vatican Media

Brat Lycarion May, marysta

Brat Lycarion May, marysta

Kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, będzie przewodniczył jutro, 12 lipca, Mszy Świętej, podczas której młody szwajcarski zakonnik, wychowawca ubogich w Hiszpanii, zamordowany w czasie rewolt ludowych w 1909 roku, zostanie wyniesiony na ołtarze. Głosił braterstwo w świecie pełnym konfliktów.

„Aby udać się do Pueblo Nuevo, trzeba być gotowym oddać życie”. Tak mawiał Lycarion May (z domu François Benjamin), brat marysta, który 12 lipca, zostanie beatyfikowany w Barcelonie, w Hiszpanii. Uroczystość odbędzie się w południe w kościele św. Franciszka Salezego i będzie jej przewodniczył w imieniu Papieża kardynał Marcello Semeraro.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję