Każdego dnia media donoszą o różnego rodzaju absurdach, które dzieją się praktycznie na oczach wszystkich. Nie tak dawno np. władze amerykańskiego stanu Illinois wydały pozwolenie na broń… dziesięciomiesięcznemu dziecku. Ojciec chłopca złożył wniosek w odpowiednim urzędzie. Sprawę rozpatrzono pozytywnie i tak niemowlak będzie mógł sobie postrzelać. Hm... Ciekawe, co strzeliło do głowy jego tacie, aby zaopatrzyć syna w broń?
W Niemczech zaś pewien złodziej zgłosił się do właściciela auta, które mu wcześniej ukradł. Przestępca bynajmniej nie zamierzał zwrócić samochodu. Przyszedł z pretensjami, że nie może go odpalić i zażądał zmiany stacyjki. Sprytny poszkodowany umówił się z nim na kolejne spotkanie, na które przyszedł w towarzystwie policji. Niestety, ktoś wpłacił kaucję i złodzieja zwolniono z aresztu. Pewnie po to, by ukradł komuś inne „cztery kółka”.
U nas natomiast policjanci zatrzymali ostatnio kilkunastu pseudokibiców, którzy na jedno z pierwszoligowych spotkań przyjechali zaopatrzeni w miecz samurajski, maczety, kije golfowe, drewniane pałki, gaz łzawiący oraz… siekierę. Z takimi gadżetami bardzo szybko stanęli przed sądem grodzkim. Brawo dla naszych stróżów prawa!
Pracownik, który korzysta z pomocy sztucznej inteligenci (AI) na firmowym sprzęcie, nawet jeśli pracodawca nie uregulował zasad jej używania, naraża się na nieprzyjemne konsekwencje. Zwłaszcza, jeśli omyłkowo ujawni tajemnicę służbową lub narazi swoją organizację na straty: wówczas istnieje ryzyko nawet tzw. dyscyplinarki - informuje portal Prawo.pl.
Sztuczna inteligencja jest dziś przez wiele firm traktowana jako narzędzie optymalizacyjne: w HR czy procesach rekrutacyjnych. Problem pojawia się jednak wówczas, gdy pracownicy zaczynają korzystać z AI (np. ogólnodostępnego w internecie ChataGPT) przy wykonywaniu swoich obowiązków, nie informując o tym pracodawcy albo wręcz wbrew jego zakazowi.
- Katechista jest dziś potrzebny Kościołowi bardziej niż kiedykolwiek - mówi bp Artur Ważny, przewodniczący Zespołu KEP ds. Katechezy Parafialnej. Bp Ważny w rozmowie z KAI opowiada o pracach nad ogólnym programem Szkoły Katechistów w Polsce i zwraca uwagę, że nie chodzi o tworzenie mini wydziałów teologii. - Katecheta parafialny nie ma być wykładowcą ale świadkiem i ewangelizatorem - podkreśla. Bp Ważny mówi również o konieczności deklerykalizacji katechezy parafialnej i osadzenia jej w środowisku wspólnot parafialnych.
Maria Czerska (KAI): Księże Biskupie, w ramach prac Zespołu KEP ds. Katechezy Parafialnej odbyło się ogólnopolskie spotkanie dotyczące Szkół Katechistów. Kto w nim uczestniczył?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.