W Danii ludzie żartują, że niemal wszyscy są protestantami, ale prawie nikt nie jest wierzący. Kraj ten należy do najbardziej zlaicyzowanych na Starym Kontynencie - podsumował religijną sytuację Królestwa Danii „Washington Post”. Najwymowniejszym symbolem tego stanu rzeczy była sytuacja z 2003 r., kiedy to pastor oficjalnego Kościoła protestanckiego publicznie ogłosił, że nie wierzy w Boga. Został na miesiąc zawieszony w obowiązkach przez swojego biskupa, ale wierni słali protesty, podkreślając, że duchowny wcale nie musi wierzyć w Boga, żeby promować wartości chrześcijańskie.
W zwykłą niedzielę każda z 2100 duńskich świątyń protestanckich przyjmuje średnio 20 uczestników nabożeństw. Ludzie zapomnieli o religii, zatracili wyczucie wartości religijnych, co skutkowało choćby słynnymi karykaturami Mahometa, które ukazały się w duńskim dzienniku i wzburzyły cały muzułmański świat. - Dlaczego oni krzyczą - zastanawiali się Duńczycy, wyzbyci praktycznie do zera uczuć religijnych.
Dlaczego tak się stało? Duńscy komentatorzy twierdzą, że przyczyna leży w zapomnieniu o duchowej stronie człowieka. Od Oświecenia duński Kościół luterański kładł nacisk na rozum. Katecheza i homiletyka ograniczały się do argumentacji, która miała trafiać do rozumu. Zapomniano zupełnie o sercu. I co teraz? Obecnie jest tak, że bezwładny Kościół luterański oddał zupełnie pole nowym wspólnotom kierowanym przez misjonarzy przybyłych czy to z Afryki, czy z Dalekiego Wschodu. Przybysze zakładają kościoły w domach, wynajętych garażach i przyciągają ludzi - tańcem, śpiewem, muzyką. Już jedna trzecia wszystkich uczestników nabożeństw niedzielnych w Kopenhadze odwiedza świątynie i domy modlitwy prowadzone przez misjonarzy.
Listopadowy Publiczny Różaniec o zatrzymanie aborcji w Oleśnicy miał nietypowy przebieg. Z okien szpitala wyglądała Gizela Jagielska oraz druga lekarka (lub może pielęgniarka?), która trzymała telefon i z kimś rozmawiała. Po chwili pod szpital przyjechała Policja i zażądała wylegitymowania się od WSZYSTKICH uczestników modlitwy, nie tylko od przewodniczącego zgromadzenia - informuje portal ratujzycie.pl.
Funkcjonariusze nie umieli powiedzieć, o co im chodzi i co złego zrobili ludzie pod szpitalem. Twierdzili tylko, że „dostali takie polecenie” i że będą sporządzać notatkę z wydarzenia. Koordynator terenowy Fundacji przez dłuższą chwilę próbował dojść, jaka jest podstawa prawna do interwencji wobec zgromadzenia, które było prawidłowo zgłoszone. Funkcjonariusz próbował coś tłumaczyć, jednak nie podał żadnego konkretnego przepisu, na podstawie którego postanowił legitymować uczestników Publicznego Różańca - czytamy dalej.
W Parlamencie Europejskim odbyła się konferencja pt. „Surogacja: etyczne i polityczne wyzwanie dla Europy”, zorganizowana z inicjatywy posłów Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. W wydarzeniu udział wzięła europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska, która wezwała do wypracowania spójnego, europejskiego stanowiska wobec rosnącego zjawiska surogacji i podkreśliła, że praktyka ta stanowi formę przemocy oraz uprzedmiotowienia człowieka.
Zwracając się do zgromadzonych ekspertów, naukowców oraz przedstawicieli organizacji społecznych, eurodeputowana wskazała, że surogacja pozostaje tematem, o którym wciąż mówi się niewystarczająco, mimo że dotyka najbardziej wrażliwych obszarów – etyki, prawa rodzinnego, praw reprodukcyjnych oraz praw człowieka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.