Reklama

Na linie po Najświętszy Sakrament

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podominikański klasztor w Sieradzu, bezcenny zabytek kultury europejskiej i świadek heroicznej obrony wiary - zagrożony. Sypią się krużganki, a ściany w przyklasztornym kościele wymagają pilnej naprawy.
Siostry urszulanki szare, które opiekują się klasztorem, szukają sposobów na uratowanie zabytku. - Niestety, doraźne remonty nie wchodzą w grę, potrzebny jest remont generalny - mówi s. Alina Kulik, przełożona klasztoru. Stawka jest niezwykle wysoka - klasztor należy do najstarszych fundacji dominikańskich w tej części Europy; powstał w latach 1230-60, a więc niemal natychmiast po zatwierdzeniu przez papieża Zakonu Dominikanów w 1216 r., w czasach, kiedy żył jeszcze wielki dominikanin św. Tomasz z Akwinu, i niedługo po tym, jak przybyli do kraju pierwsi polscy dominikanie - św. Jacek Odrowąż i bł. Bronisław. Mury przyklasztornego kościoła były świadkiem wielkich wydarzeń historycznych. To tutaj podczas sejmików i zjazdów możnowładców zapadały decyzje dotyczące przyznania tronu polskiego - w 1383 r. - Jadwidze Andegaweńskiej, w 1432 r. - Władysławowi, zwanemu po śmierci Warneńczykiem, a w 1445 r. - Kazimierzowi Jagiellończykowi.

Modlitwa o Sieradz

Reklama

Dzisiaj kościół może śmiało uchodzić za „sanktuarium Różańca Świętego”. Z obrazu umieszczonego w głównym ołtarzu patrzy słynąca łaskami Matka Boża Różańcowa, a wśród siedmiu ołtarzy bocznych uwagę zwraca przepiękny ołtarz Różańca Świętego. Bractwo Różańcowe istniało tam prawdopodobnie już 500 lat temu. Szczególna cześć do Różańca w kościele podominikańskim nie powinna dziwić, jeśli pamięta się, że to właśnie św. Dominik, założyciel zakonu, jest ojcem modlitwy różańcowej. Od próśb wznoszonych do Matki Bożej Różańcowej rozpoczęła się sieradzka epopeja sióstr urszulanek. W 1921 r. przyjechała do Sieradza m. Urszula Ledóchowska, dzisiaj już święta, aby wygłosić odczyt dla ziemian o potrzebie pracy wśród ubogich. Kiedy skończyła, obecne na spotkaniu ziemianki oraz ksiądz rektor kościoła przyklasztornego zwrócili się do niej z prośbą o objęcie klasztoru. Poszli więc razem do kościoła i uklękli przed ołtarzem. „Zmówiłyśmy «Zdrowaś Maryjo» w intencji, by Bóg pozwolił mi objąć Sieradz - zapisała Matka Urszula w «Historii Zgromadzenia». - Taki poczułam sentyment do tego starego klasztoru! Ileż tu modlitw wznosiło się ku Bogu! Ileż cnót, ileż ofiar, a może nawet krwi męczeńskiej ściągało na ten dom błogosławieństwo Boże!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Strażniczki klasztoru

Zapewne też Matka Boża Różańcowa i Różaniec przyczyniły się do bohaterstwa, jakim wykazały się siostry urszulanki, pełniąc w czasie okupacji rolę strażniczek kościoła i klasztoru. Ich kronika pełna jest niezwykłych opowieści. S. Antonina Tyszkiewicz, przełożona klasztoru, dosłownie wydarła z rąk hitlerowca drogocenny relikwiarz z relikwiami Krzyża Świętego, oprawny w srebro. - Srebro sobie weźcie, drzewo zostawcie - powiedziała do zdumionych hitlerowców, wybiła szybkę i wyjęła cewki z relikwiami. Do końca okupacji były przechowywane w pudełeczku po aspirynie. Siostry, ryzykując życiem, odmówiły wydania Niemcom największego zabytku ziemi sieradzkiej - bezcennej figury Madonny z XV wieku. Jednak najgorsze dopiero miało nastąpić. 6 października 1941 r. Niemcy aresztowali wszystkich księży i zamknęli kościoły, nakładając na drzwi specjalne pieczęcie. Wejście do kościoła było zakazane pod karą śmierci. Siostra przełożona błagała Niemca o pozwolenie zabrania Najświętszego Sakramentu. Wszystko na nic. Siostry postanowiły działać. Przez małe okienko wychodzące na chór spuściły na linie najlżejszą z nich, s. Pankrację Łukasiak, aby - jak zapisały w kronice - „uratować przed zniewagą Pana Jezusa, obecnego w Najświętszym Sakramencie”.

Na ratunek

W 1921 r. klasztor był jedną wielką ruiną. Siostry własnymi rękami, stojąc na rusztowaniach z kielniami w rękach, przywróciły mu pierwotny blask. „Klasztor tyle lat i wieków z trudem wznoszony przez dominikanów, słabe ręce niewieście zdołały podźwignąć w trzy lata zaledwie” - pisał z podziwem ks. Walery Pogorzelski, autor przedwojennej monografii o Sieradzu. Czasy się zmieniły, po rusztowaniach siostrom już chodzić nie wolno, ale od czego ich słynna pomysłowość i pracowitość! Trzy lata temu s. Alina Kulik utworzyła chór „Cantilena”, w którym śpiewają całe sieradzkie rodziny. Niedawno chór dał koncert kolęd, z którego cały dochód przeznaczono na remont kościoła i klasztoru. Siostry są pełne optymizmu i wierzą, że uda im się zebrać niezbędne fundusze. - Przed 85 laty było jeszcze gorzej - mówi s. Alina. - Poradzimy sobie, a dobrzy ludzie nam pomogą - zapewnia.

Wszyscy ludzie dobrej woli mogą pomóc w remoncie klasztoru i kościoła w Sieradzu, dokonując wpłat na specjalne konto:
Zgromadzenie Sióstr Urszulanek SJK
ul. Dominikańska 16
98-200 Sieradz
Nr konta: 48 9267 0006 0000 1472 2000 0010

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Do kogo należę w życiu?

[ TEMATY ]

Ewangelia

rozważania

ks. Mariusz Słupczyński

lipiec

Karol Porwich/Niedziela

Rozważanie do Ewangelii Mt 10, 24-33

Czytania liturgiczne na 12 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Wimbledon - Iga Świątek wygrywa!

2025-07-12 18:09

[ TEMATY ]

Iga Świątek

PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

Iga Świątek triumfatorką wielkoszlemowego Wimbledonu po wygranej w finale z amerykańską tenisistką Amandą Anisimovą 6:0, 6:0.

To jednocześnie szósty wielkoszlemowy triumf 24-letniej Polki, która wcześniej cztery razy była najlepsza w paryskim French Open (2020, 2022-24), a raz w nowojorskim US Open (2022).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję