Reklama

Mój komentarz

Proces pod specjalnym nadzorem?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczął się proces "Pruszkowa", czyli kilkunastu oskarżonych, nazwanych przez prasę mafią pruszkowską. Ledwo proces zaczął się - został utajony. Dziwnym trafem jeszcze zanim proces utajono, oskarżeni rzucili z ławy oskarżonych oskarżenie na pewnych niewygodnych dla SLD polityków i oskarżenie to niektóre media szybko nagłośniły - podczas gdy nie uznały za stosowne poinformować opinii publicznej nawet o zarzutach, zawartych w akcie oskarżenia... Czyżby jakaś "niewidzialna ręka" rozpościerała już "parasol ochronny" nad ławą oskarżonych?...
U schyłku lat 80. rozpoczął się ogromny proces rozkradania finansów państwa przez PZPR-owskie gremia kierownicze. Wywóz olbrzymich kwot z Polski za granicę powierzono zaufanym funkcjonariuszom służb specjalnych: mieli te pieniądze inwestować i "przepierać" za granicą, aby mogły później zasilić tę formację polityczną, która powstanie po PZPR, gdy trzeba już będzie podzielić się władzą w kraju z częścią opozycji. Część tych pieniędzy, w istocie, zainwestowano zgodnie z tajnymi poleceniami mocodawców z najwyższych partyjnych szczebli i zapewne służą one założonemu celowi aż po dzień dzisiejszy; poważna jednak część tych środków zużyta została przez zaangażowaną do tego celu agenturę na własne potrzeby: po prostu ukradli te pieniądze swym pocodawcom, wychodząc z założenia, że w warunkach zmian ustrojowych i chaosu nikt ich do zwrotu tych pieniędzy nie zmusi; tym bardziej, że wszystkie te operacje były tajne. Za te pieniądze zaczęli więc rozkręcać własne już, często ciemne interesy, niekoniecznie dzieląc się zyskami z wczorajszymi przełożonymi... Takie są początki mafii w Polsce.
Wkrótce mocodawcy tej agentury postanowili wszakże upomnieć się o powierzone "praczom" środki i zyski, które miały przynieść. Z pomocą innych agentów postanowiono zatem skontrolować, co naprawdę stało się z tymi pieniędzmi, które wymknęły się spod kontroli PZPR-owskich prominentów.
Tak zaczęły się wzajemne mordy i zabójstwa między b. komunistyczną agenturą i bezpieczniackimi koteriami, zamieszanymi w proceder rozkradania finansów PRL-u. Część prasy nazywa to dziś uprzejmnie "walką między mafiami".
Sądzę, że na tym dopiero tle rozpatrywać warto tak głośne zabójstwa, jak "samobójstwo" wicepremiera Sekuły, gen. Papały czy mninistra Dębskiego. Ujawniony przez niemiecką prasę fakt, że gangster "Baranina" miał wspólne konto bankowe z min. Dębskim jest wielce wymowny... Nie sądzę natomiast, by pod rządami SLD proces "Pruszkowa" odsłonił tajemnice tej "góry lodowej", której ów "Pruszków" jest ledwo wierzchołkiem. Trzeba będzie raczej poczekać na zmianę rządów, i to dość zasadniczą...
Tymczasem premier Miller odmówił zdymisjonowania Sławomira Wiatra, głównego propagandystę Unii Europejskiej w Polsce, który okazał się b. bezpieczniakiem, działającym na terenie Austrii. Tak się złożyło, że w okresie "transformacji ustrojowej" ten b. agent PRL w Austrii zaangażował się w uruchamianie na terenie Polski sieci austriackich supermarketów "Billa"... Bardzo intratne przedsięwzięcie! Jeśli - załóżmy - spore sumy z tego przedsięwzięcia zasilały fundusz SLD - jakże premier Miller może teraz zdymisjonować p. Wiatra?...
Być może, rzecz jasna, że żadne sumy z tego przedsięwzięcia nie zasilały SLD-owskiej kasy, a brak dymisji wynika po prostu z wielkiego zaufania, jakim premier Miller darzy p. Wiatra jako wybitnego demokratę, europejczyka i autorytet naukowo-moralny...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matko Łaskawa, módl się za nami...

2024-05-25 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Michał Janik/TV Niedziela

Obraz Matki Bożej Łaskawej umieszczony jest w bocznej kaplicy

Obraz Matki Bożej Łaskawej umieszczony jest w bocznej kaplicy

Obraz Matki Bożej Łaskawej, przed którym się zatrzymujemy pochodzi z 1598 roku i przedstawia Matkę Bożą w czerwonej sukni i w zielonym płaszczu, siedzącą na tronie wśród obłoków i trzymającą na prawym kolanie stojącego małego Pana Jezusa.

Rozważanie 26

CZYTAJ DALEJ

Franciszka Strzałkowska. Mama, która przebaczyła

Niedziela Ogólnopolska 21/2020, str. 15

[ TEMATY ]

świadectwo

Krzysztof Tadej

Franciszka Strzałkowska – mama o. Zbigniewa Strzałkowskiego, błogosławionego z Pariacoto

Franciszka Strzałkowska – mama o. Zbigniewa Strzałkowskiego, błogosławionego z Pariacoto

Siedzieliśmy przy stole. W rękach pani Franciszka trzymała różaniec. Zobaczyłem w jej oczach ból. Za chwilę miała mówić o synu, który został zamordowany. To, co później usłyszałem, świadczy o jej świętości.

Franciszka Strzałkowska mieszkała w Zawadzie k. Tarnowa. Razem z mężem zajmowała się małym gospodarstwem rolnym. Państwo Strzałkowscy mieli trzech synów: Bogdana, Andrzeja i Zbigniewa. Ostatni z nich chciał zostać kapłanem. Franciszka Strzałkowska wspominała: – Dobrym dzieckiem był. Posłusznym. Chodził do kościoła. Był lektorem, ministrantem. Szanował ludzi starszych, nauczycieli. Dużo się modlił.

CZYTAJ DALEJ

Papież podczas I Światowych Dni Dzieci: wiara daje szczęście

Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, bo wierzymy – powiedział Papież Franciszek do dzieci w homilii podczas pierwszych Światowych Dni Dzieci, w których uczestniczą przedstawiciele 101 krajów. Dodał, że wiara daje nam szczęście. Zwrócił się także z prośbą do dzieci: „módlcie się o pokój, aby nie było wojen”.

Pierwsze Światowe Dni Dzieci wypadają w tym roku w Uroczystość Trójcy Przenajświętszej. W homilii do dzieci Papież skupił się na wyjaśnieniu roli trzech Osób Boskich. Podkreślił, że Bóg jest jeden, ale w trzech Osobach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję