Reklama

Konferencja KSD w Łodzi

MEDIA - kwestia sumienia

Niedziela Ogólnopolska 45/2007, str. 13

Od lewej: ks. dr Kazimierz Kurek SDB, Ewa Polak-Pałkiewicz, dr inż. Antoni Zięba, Lech Jęczmyk, Krzysztof Wyszkowski, Andrzej Zybertowicz, Jan Engelgard, Janusz Janyst
Wojciech Wiśniewski

Od lewej: ks. dr Kazimierz Kurek SDB, Ewa Polak-Pałkiewicz, dr inż. Antoni Zięba, Lech Jęczmyk, Krzysztof Wyszkowski, Andrzej Zybertowicz, Jan Engelgard, Janusz Janyst<br>Wojciech Wiśniewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytania o jakość zawodu dziennikarza i o etykę dziennikarską nabierają coraz większego znaczenia. Powodem jest rosnąca siła oddziaływania mediów na życie społeczeństw. Widać, że ten wpływ jest zbyt silny. Żyjemy jakby w dwóch równoległych rzeczywistościach: „obiektywnej” i „medialnej”. Ta druga zaczyna zastępować tę pierwszą, bo wirtualne marzenia i potrzeby łatwiej jest spełnić niż te rzeczywiste. Na dodatek zapanowała dość zgodna opinia, że wybory wygrywa się w przestrzeni medialnej - w większym stopniu, niż na podstawie racjonalnych kryteriów i argumentów. Kto zatem włada infosferą, ten sprawuje rząd dusz nad społeczeństwem, może łatwo wpływać na rzeczywistość, a nawet na historię. Kłania się Orwell...
Pomysł zorganizowania forum dyskusyjnego, gdzie niezależni specjaliści mogliby kwestie te przedstawić i omówić, wyszedł od bp. Adama Lepy - wybitnego znawcy mediów, który natchnął do działania Oddział Łódzki Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Rozpoczęte wiosną przygotowania zaowocowały Konferencją o wymownym tytule „Dziennikarz - między prawdą a kłamstwem”. Odbyła się ona 27 października 2007 r. w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi, angażując na ponad sześć godzin uwagę trzystuosobowego audytorium.
Kolejny raz okazało się, jak silna wśród Polaków jest potrzeba wiarygodnych mediów i odczucie osobistego wpływu - przez nie - na otaczającą nas rzeczywistość. Równocześnie media i ludzie mediów bardzo potrzebują ewangelizacji. Prawda Ewangelii wydobywa na pierwszy plan kwestię sumienia. Dla dziennikarza jest to wymóg obiektywizmu, rzetelności warsztatowej i poczucia służby. Ludziom mediów - gdyby tylko chcieli - Ewangelia mogłaby podsunąć całkiem praktyczne wskazówki do ich pracy, na czele z nieocenioną przestrogą przed szerzeniem zgorszenia. Nie przypadkiem więc za przewodni motyw pierwszej, wykładowej części Konferencji wybrano hasło „Dziennikarz świadkiem Prawdy”.
Zakres problematyki określają tytuły kolejnych wystąpień: „Prawda - fundamentem etyki dziennikarskiej” (Krystyna Czuba), „Ataki na patriotyzm w polskich mediach” (Jerzy Robert Nowak), „Dziennikarz - świadek prawdy czy wyraziciel opinii?” (Piotr Jaroszyński), „Dziennikarz - wyraziciel opinii czy najemnik słowa?” (Bogusław Wolniewicz), „O prasie katolickiej w PRL” (Jan Żaryn), „Słowo jako świadectwo” (ks. Jerzy Bajda).
Na dziennikarza czyha dziś wiele pułapek. Sympatie polityczne oraz uwodzicielska obietnica popularności potrafią zaćmić obiektywizm, a nawet zniewolić umysł. Dziennikarz nie zawsze jest dysponentem własnego sumienia. Często w formułowaniu opinii wyręcza go właściciel gazety czy stacji telewizyjnej, terroryzowany wszechwładzą reklamodawców. Trochę tak, jak w znanej definicji Emila Ciorana: „Demokracja - mówisz, co chcesz, robisz, co ci każą”.
W części drugiej Konferencji, panelowej - przebiegającej pod hasłem „Dziennikarz w realiach codzienności”, wzięli udział: Jan Engelgard, Lech Jęczmyk, Ewa Polak-Pałkiewicz, Krzysztof Wyszkowski, Antoni Zięba i Janusz Zybertowicz. Poruszyli bardzo szeroki wachlarz zagadnień - od jeszcze ciągle nieobecnych w mediach globalnych tematów tabu, po sztuczki, jakimi posługują się dziennikarze, by usidlić i wykorzystać swoich rozmówców.
Adwokatem mediów nie może być „ojciec kłamstwa i zabójca od początku”. A dziennikarz nie może pozwolić, by opisywane afery i umizgi do polityków splamiły jego duszę... Organizatorzy Konferencji mają nadzieję, że jej plon - w postaci książki i nagrania telewizyjnego - stanie się okazją do kontynuowania tych refleksji.

SPONSORZY:
Urząd m. Łodzi, BOT - Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów, Mosty- Łódź, Fabryka Ceramiki Budowlanej „Wacław Jopek”, S. i A. „Pietrucha” - Błaszki, Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana, PKO BP S.A., Zakłady Mięsne - Płock, Lloyd Woodley - Centrum Języka Angielskiego w Łodzi, Get Consulting Sp. z o.o. - Opole, SKOK im. S. Stefczyka, SKOK im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego - Września, AGROPHARM® SA - Tuszyn

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

2025-05-19 08:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Podlewski o „medialnym papiestwie", Leonie XIV i Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II

Gościem majowego spotkania z cyklu „Życie na gigancie” w częstochowskim duszpasterstwie akademickim „Emaus” był ks. dr Tomasz Podlewski – kapłan archidiecezji częstochowskiej, który obecnie mieszka w Rzymie, pracując jako dyrektor biura prasowego Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. W poniedziałkowy wieczór 26 maja, licznie zebranym słuchaczom, na prośbę duszpasterza akademickiego ks. Michała Krawczyka, opowiedział on o swojej pracy i podzielił się rzymskim doświadczeniem czasu konklawe oraz wyboru i pierwszych celebracji Ojca Świętego Leona XIV. Poniżej przytaczamy fragmenty wypowiedzi ks. Podlewskiego.

W kontekście wyboru nowego papieża ks. Tomasz Podlewski mówił m. in.: „Dla mnie osobiście radość z wyboru nowego papieża to była radość podwójna. Najpierw bowiem, zanim na Placu Św. Piotra usłyszeliśmy konkretne nazwisko, wpierw w naszych uszach zabrzmiały znane wszystkim słowa Hamebus Papam. Dla mnie już same one były dostatecznym powodem wzruszenia, radości i wdzięczności wobec Boga. Przecież już sam fakt, że Kościół znowu ma papieża, jest w stanie napełnić serca katolików pokojem. I rzeczywiście tak było. Zdałem sobie sprawę, że ludzie wiwatują na cześć Ojca Świętego, nie wiedząc jeszcze, kto nim został. To była bardzo krótka i subtelna chwila, ale na mnie zrobiła wielkie wrażenie, dlatego starałem się ten moment jakoś uchwycić świadomością, objąć sercem i zachowuję go w pamięci bardzo żywo. Te słowa przyniosły nam wszystkim jasny przekaz: Łódź Piotrowa znowu ma kapitana! Na Watykanie znowu jest papież! Po czasie oczekiwania i sede vacante, nasz Kościół znów jest pod opieką Piotra! Dla mnie osobiście to był bardzo ważny moment i mimo że ten aplauz oddzielający słowa Hamebus Papam od konkretnych słów Cardinalem Prevost to była w sumie tylko chwila, dla mnie miała wielkie znaczenie. Ten ulotny moment, na który świadomie zwracam dziś uwagę, dla mojej duszy miał w sobie coś z radości dziecka, kiedy tata wraca do domu. Jeszcze nie wiedzieliśmy kim jest nowy papież, ale każdy zdał sobie sprawę, że Bóg po raz kolejny w dziejach Kościoła daje nam w prezencie przewodnika, którego sam dla nas zaplanował. Powiem szczerze, że ktokolwiek zostałby wówczas ogłoszony papieżem, przyjąłbym go z identyczną wdzięcznością i miłością, jako dar od samego Jezusa. Bo przecież tak jest”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję