Reklama

Historia

81 lat temu Helena Marusarzówna została rozstrzelana przez Niemców

81 lat temu w Pogórskiej Woli pod Tarnowem rozstrzelana została przez Niemców Helena Marusarzówna, narciarka, wielokrotna mistrzyni Polski; w czasie II wojny światowej działała w konspiracji, jako kurier tatrzański.

[ TEMATY ]

II wojna światowa

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była kurierem tatrzańskim w czasie II wojny światowej. Pierwsze zadania Marusarzówny, jako łączniczki polegały na przejmowaniu od kurierów i dostarczaniu pod wskazany adres ważnych dokumentów, takich jak meldunki, rozkazy, często spore sumy pieniędzy przeznaczone na działalność konspiracyjną w kraju. Potem sama przenosiła pocztę podziemną i przeprowadzała ludzi przez słowackie góry.

Była niezwykle cenionym kurierem. Zaczęli na nią „polować” Niemcy, dla których – tak jak setki innych młodych ludzi – stanowiła zagrożenie. Dlatego musiała z czasem ukrywać się poza domem rodzinnym, który coraz częściej odwiedzało w Zakopanem gestapo. Marusarzównie w tej niebezpiecznej grze z przeciwnikiem przez miesiące dopisywało szczęście. Nie popełniała błędów, z których najmniejszy mógł skończyć się fatalnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Raz nawet niemiecki patrol pomógł jej w górach nieść ciężki plecak. Młodzi żołnierze chcieli być dżentelmenami i popisywali się przed młodą Polką, piękną kobietą. Na szczęście nie przyszło im do głowy zajrzeć do plecaka.

Reklama

Szczęście odwróciło się od Heleny Marusarz w marcu 1940 r. Wtedy okazało się, że w działalności konspiracyjnej nie miała go aż tak dużo, jak w konkurencjach sportowych. Stało się to za sprawą Słowaków. Marusarzówna została schwytana przez żandarmerię słowacką pod koniec marca 1940 r. na granicy słowacko-węgierskiej. Słowacy przekazali ją gestapo. Dla Heleny Marusarz rozpoczął się trwający półtora roku okres więzienia i przesłuchań.

Była wielokrotnie torturowana. Już w maju 1940 r. wydano na nią wyrok śmierci. Nie wykonano tego wyroku od razu. Niemcy prawdopodobnie liczyli na to, że Marusarzówna załamie się w śledztwie i przystanie na współpracę. To byłby dla nich duży sukces propagandowy, gdyby znakomita narciarka, dziewięciokrotna mistrzyni Polski, zgodziła się współpracować z okupantem. Tego momentu jednak nie doczekali. Marusarz nie tylko odmówiła jakiekolwiek współpracy, ale przetrzymała tortury i nikogo w śledztwie nie wydała.

Reklama

Marusarzówna była przetrzymywana w więzieniu w Tarnowie, które słynęło z ciężkich warunków i okrutnych metod przesłuchań.

Podziel się cytatem

12 września 1941 r. rankiem opuściła mury tarnowskiego więzienia wraz z pięcioma innymi więźniarkami. Ciężarówką zostały zawiezione do Pogórskiej Woli, w miejsce, gdzie obecnie znajduje się parking i pomnik pomordowanych. Tu kobiety zostały rozstrzelane przez hitlerowskich oprawców w leśnym zagajniku, gdzie Niemcy wykonywali w Pogórskiej Woli wyroki śmierci.

Żołnierze zasypali ciała piaskiem i posadzili tu krzak jałowca. Całe zdarzenie widziała pani Zającowa, która mieszkała naprzeciwko. Z ukrycia obserwowała tragedię sześciu kobiet. Dopiero wieczorem odważyła się przyjść na miejsce zbrodni.

Reklama

Okoliczności śmierci Heleny Marusarz Emilia Zając, emerytowana nauczycielka z Pogórskiej Woli, opisała we wspomnieniach. „Był 10 września 1941 roku. Słoneczny, ciepły dzień. Moja matka pracowała na polu w odległości trzydziestu metrów od miejsca, gdzie Niemcy wykonywali wyrok śmierci na więźniach z tarnowskiego więzienia. Zauważyła, że w lasku jest świeżo wykopany, dość obszerny dołek. Domyśliła się, że Niemcy tym razem przywiozą więcej niż jedną osobę. Całą noc nie spała. Był to strach, a może zwykła ludzka ciekawość. Około godziny czwartej samochód niemiecki zatrzymał się na drodze, która obecnie prowadzi na parking (wówczas była to droga polna). Z samochodu Niemcy wyprowadzili sześć kobiet. Ustawili je dwójkami i prowadzili na miejsce stracenia. Kobiety śpiewały pieśń do Matki Boskiej. Po chwili moja matka usłyszała dwie salwy z karabinu maszynowego. W tym samym dniu wieczorem poszła do lasu. Widok był straszny. Na ziemi resztki kości i mózgu. Dołek był zamaskowany, rozgarnięte mrowisko, a na środku posadzony krzak jałowca. Moja matka, w sposób tylko sobie wiadomy, oznaczyła miejsce nowej mogiły”.

Ciała kobiet, w tym Heleny Marusarzówny, ekshumowano w 1958 r. Przy ekshumacji był brat Heleny, Stanisław. Była obecna również matka Emilii Zając. „W 1958 roku rozpoczęto ekshumację. Moja matka pokazała ekipie wszystkie miejsca, w których mogły być szczątki ludzi. Odkopano mogiłę, w której była Helena Marusarzówna. Były w niej pomieszane kości, żadnych śladów ubrań, butów itp. W tym czasie przyjechał Stanisław Marusarz, brat Heleny. Przywiózł małą, metalową urnę. Miał duży problem z tym, by znaleźć szczątki należące do swojej siostry. Zabrał najdłuższe kości rąk i nóg, gdyż Helena była kobietą wysoką. Do urny włożył też kości czaszki, które rozpoznał po uzębieniu, oraz trochę ziemi, w której spoczęła Helena, a także gałązkę sosny, gdyż ona szumiała nad jej mogiłą. Po ekshumacji odbył się pogrzeb w kościele w Pogórskiej Woli, po czym w uroczystej procesji odprowadzono prochy pod pomnik i tu je pochowano. Uroczystość miała bardzo podniosły charakter. W tym dniu pomnik został oddany pod opiekę drużyny harcerskiej ze szkoły w Pogórskiej Woli. Helena Marusarz ma więc dwa groby: część jej prochów spoczywa na cmentarzu w Zakopanem, a część w Pogórskiej Woli”.

Szczątki Marusarzówny przewieziono na zakopiański cmentarz na Pęksowym Brzyzku. Jej pogrzeb w Zakopanem odbył się 27 listopada 1958 r. Kurierkę żegnała rodzina i setki górali.

Reklama

Helena Marusarz urodziła się w 1918 roku w Zakopanem. Od dziecka jeździła na nartach. W latach 1936-1939 była najlepszą polską narciarką. Siedmiokrotna mistrzyni Polski w konkurencjach alpejskich (bieg zjazdowy, slalom i kombinacja). W 1939 r., gdy wybuchła II wojna światowa, miała zaledwie 21 lat. W chwili śmierci miała 23 lata.

W gminie Skrzyszów koło Tarnowa, gdzie znajduje się miejsce kaźni z lat II wojny światowej, co roku obchodzona jest rocznica śmierci bohaterskiej sportsmenki. W tym roku obchody odbyły się już 9 września, z udziałem wiceministra edukacji Włodzimierza Bernackiego, pierwszego wicewojewody małopolskiego Ryszarda Pagacza i małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. Rok temu w obchodach 80. rocznicy śmierci Heleny Marusarz w Pogórskiej Woli uczestniczył premier Mateusz Morawiecki.

Helena Marusarz jest patronką szkoły w Pogórskiej Woli. Trzy lata temu w ramach obchodów na szkolnym korytarzu odsłonięto jej popiersie. W ubiegłym roku na budynku szkoły powstał mural poświęcony Helenie Marusarz. Rok temu odnowiono także pomnik upamiętniający sześć rozstrzelanych w tym miejscu kobiet.

Autor: Janusz Smoliński

smol/ dki/

2022-09-12 12:49

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Będzie muzeum

Niedziela zamojsko-lubaczowska 34/2021, str. III

[ TEMATY ]

muzeum

II wojna światowa

Biłgoraj

Joanna Ferens

Spotkanie koncepcyjne w sprawie muzeum

Spotkanie koncepcyjne w sprawie muzeum

Samorząd powiatu biłgorajskiego pozyskał z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych ponad 2 mln zł na realizację Muzeum Partyzantów Polskich.

Pomysł powołania muzeum w Osuchach pojawił się w 2017 r. wśród regionalistów, historyków oraz rodzin polskich żołnierzy walczących pod Osuchami. – Zarząd powiatu inicjatywę podjął i dziś wiemy, że muzeum powstanie – mówił starosta biłgorajski Andrzej Szarlip. – Muzeum powstanie w budynku dawnej szkoły w Osuchach. W ramach inwestycji budynek zostanie przystosowany do potrzeb Muzeum Ziemi Biłgorajskiej. Zorganizujemy, dopasowane do oczekiwań odbiorcy XXI wieku, muzeum walk partyzanckich ze szczególnym uwzględnieniem jednej z największych bitew partyzanckich w Polsce – bitwy pod Osuchami. Inwestycja ma charakter ponadlokalny – wyjaśnił starosta.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Przygotowania do konklawe wkraczają w decydującą fazę

2025-04-28 08:39

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Po pogrzebie papieża Franciszka kardynałowie wznawiają w poniedziałek w Watykanie kongregacje, czyli obrady, których celem jest przygotowanie konklawe. Obecnie najważniejszym zadaniem jest wyznaczenie daty jego inauguracji. Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.

Wybór papieża to jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń we współczesnym świecie, przede wszystkim ze względu na scenerię Kaplicy Sykstyńskiej i cały przywołujący wielowiekową tradycję i zarazem niezmienny rytuał. A ponieważ w nadzwyczajny sposób owiane jest to tajemnicą, pobudza wyobraźnię i domysły wywołując powszechne zainteresowanie, które daleko wykracza poza życie Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Homilie w Domu Świętej Marty były zalążkiem nauczania Franciszka

2025-04-28 17:50

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

pontyfikat

Dom św. Marty

Vatican Media

Relacje z Mszy św. odprawianych przez siedem lat w watykańskiej kaplicy od pierwszej chwili przyczyniły się do rozpoznania duchowego i duszpasterskiego stylu papieża oraz siły nowatorskiego języka, który będzie charakteryzował jego nauczanie.

Teraz, gdy nadszedł czas bilansów, medialnych narracji o pontyfikacie i analiz głównych tematów, które charakteryzowały Papieża nadziei i braterstwa, Papieża odrzuconych i miłosierdzia, mówi się także o tym czym był gmach magisterium zbudowany przez Franciszka. Żadna z tych analiz nie może zignorować „placu budowy”, na którym ten gmach widział pierwsze kamienie - homilii wygłaszanych od marca 2013 r. do maja 2020 r. w kaplicy Domu św. Marty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję