Reklama

Kościół

Co ziarno gorczycy mówi o wierze?

Rozważania do Ewangelii Łk 17:5-10

[ TEMATY ]

Ewangelia

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rozważanie

Sr. Amata CSFN

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co ziarno gorczycy mówi o wierze?

Przypowieść o ziarnie gorczycy, morwie i słudze to nie opowiadanie o przeszłości, ale o tym co dotyka każdego z nas w codziennym życiu. Dotyczy tego co duchowe i materialne. Wbrew pozorom nie ma tam przeciwstawienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słowa klucze

Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna.

Ziarnko gorczycy jest najmniejsze ze wszystkich ziaren znanych za czasów Jezusa. Jest mniejsze nawet od ziarna maku. Ma ono jednak wielką moc. Wcześniej tak powiedział o tym Jezus: „Do czego podobne jest królestwo Boże i z czym mam je porównać? Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się̨ wielkim drzewem, tak że ptaki podniebne zagnieździły się na jego gałęziach”.

Podobnie jest z wiarą. Nawet najmniejsza ma wielką moc i może dokonać rzeczy niemożliwych, o czym dalej mówi Jezus. Podaje przykład morwy. Po pierwsze morwa ma tak rozbudowany system korzeniowy, że praktycznie prawie niemożliwe jest ją wyrwać z korzeniami. A po drugie, nikt nie sadzi drzew w morzu. Tak więc sens słów Jezusa jest taki, że człowiek, który ma choćby najmniejszą wiarę może dokonać rzeczy niemożliwych z ludzkiego punktu widzenia.

Wiara nie ogranicza się tylko do liturgii. Na końcu każdej Mszy Świętej jest błogosławieństwo i rozesłanie, aby żyć wiarą w codziennych obowiązkach, o czym mówi dalej Jezus w dzisiejszej Ewangelii przywołując osobę sługi.

Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać.

Słowo „nieużyteczni”, po grecku „achreioi”, nawiązuje do słowa „chreios”, czyli dług. Bycie więc achreioi może w tym kontekście oznaczać: Jesteśmy bez długu, wykonaliśmy to co powinniśmy wykonać. Wszystko co mamy i kim jesteśmy mamy od Boga. Naszym życiem tylko spłacamy ten dług. A Pismo święte dodaje: „Radosnego dawcę miłuje Bóg”.

Reklama

Dziś

Jezus wielką wagę przywiązuje do tego, co św. Paweł później wyraził słowami „wiara bez uczynków jest martwa”. Nic więc dziwnego, że Pan Jezus mówiąc o wierze podaje przykład gorczycy, która była stosowana do poprawienia krążenia krwi i pobudzania do życia. Do jakiego działania pobudza mnie moja wiara?

2022-10-01 20:30

Ocena: +10 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrystus jest Barankiem

Słowa Ewangelii według św. Jana (J 1, 29-34)

Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: «Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi”.
Jan dał takie świadectwo: „Ujrzałem Ducha, który zstępował z nieba jak gołębica i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: «Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym». Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym”.
Oto słowo Pańskie.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Krajowe Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca

2024-04-20 14:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

„Uczynić Różaniec modlitwą wszystkich” to słowa i gorące pragnienie bł. Pauliny Jaricot, założycielki Dzieła Rozkrzewiana Wiary i Żywego Różańca, a także hasło Krajowego Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca, które trwa na Jasnej Górze. To pierwsze takie spotkanie, którego celem jest zachęcenie ludzi świeckich do jeszcze głębszego zaangażowania w dzieło różańcowe.

Abp Wacław Depo, delegat KEP ds. Żywego Różańca podkreślił, że różaniec jest ocaleniem dla świata i ludzkich wartości. Przypomniał, że św. Jan Paweł II określił go darem i skarbem, bo wypływa z Kościoła. - Rozważnie poszczególnych tajemnic pokazuje, że mamy być mocnymi wiarą w Chrystusa. Tajemnice, które Maryja i Jezus przeżywali kiedyś, dziś są naszym udziałem i w każdej rozważanej tajemnicy możemy odnaleźć siebie - powiedział delegat KEP. Zauważył, że św. Jan Paweł II pozostawił nam piękne kompendium wiedzy a jest nim List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, który dziś jest bardzo aktualny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję